Polecamy artykuł Przemysława Saracena o mało znanym norweskim jezuicie z XVI wieku. Zanim został wygnany z krajów skandynawskich, był szarą eminencją w szkolnictwie.
Lauritz Nilssøn SJ urodził się czterysta lat temu w Tønsbergu, około 1537 roku, i zmarł w Wilnie. Był wygnańcem zmuszonym do opuszczenia każdego kraju skandynawskiego, w którym przebywał. Danii. Norwegii. Szwecji. Ta nieznana historia jezuity z Tønsberga pracującego w kraju opanowanym przez protestanckie duchowieństwo pozwala lepiej zrozumieć rozwój wolności religijnych w Skandynawii oraz historię rozwoju edukacji w Norwegii.
Zanim opuścił Skandynawię, przez wiele lat sprawował pieczę nad systemem szkolnictwa wyższego w Szwecji. Z czasem stał się znany jako “Ojciec Norvegus”. Niestety, wielu norweskich księży deportowano. Nie inaczej było w przypadku Nilssøna; w 1580 roku odbył się proces, w wyniku którego został wygnany i do końca życia nie mógł wrócić do ojczyzny.
Cały artykuł można przeczytać na stronie internetowej: posty.pl
Foto: posty.pl