17 maja, ośmiu naszych współbraci wyrusza, w dwuosobowych zespołach, ze Starej Wsi do Częstochowy. Każda dwójka idzie inną trasą. Wszyscy mają dotrzeć do celu 28 maja. Pamiętajmy o nich w modlitwie.
Jesteśmy na tym świecie pielgrzymami, zmierzającymi do domu Ojca. To oczywiście pewien obraz, mający pomóc nam w zrozumieniu istoty naszej egzystencji w kontekście relacji z Bogiem. Jednak w życiu każdego jezuity przychodzi taki moment, kiedy doświadcza tego w sposób bardzo dosłowny.
Mowa o „próbie pielgrzymiej”. Jest to jedna z tzw. „prób” nowicjackich, zalecanych przez św. Ignacego dla młodych zakonników, stawiających pierwsze kroki w Towarzystwie Jezusowym. Jest ona zakorzeniona w doświadczeniu naszego założyciela, który znaczącą część swojego życia, bezpośrednio po nawróceniu, spędził jako pielgrzym i żebrak, ucząc się pokory i całkowitego zaufania Bogu. Choć z czasem zrozumiał, że zaufanie Bogu niekoniecznie musi stać w opozycji do wykorzystania środków naturalnych, to ten okres uznał widocznie za niezwykle cenny dla swojego wzrostu duchowego.
Stąd całe pokolenia nowicjuszy jezuickich udają się incognito w pieszą pielgrzymkę, bez grosza przy duszy, żebrząc o jedzenie i nocleg.
nov. Dominik Dubiel SI/ RED.