Zbliżają się święta Wielkiej Nocy, już niebawem wiele będzie okazji do świętowania, ale jest pewna uroczystość, również szczególna, ponieważ taka, która zdarza się tylko raz – w tym roku duszpasterstwo akademickie działające przy parafii św. Andrzeja Boboli w Warszawie obchodzi jubileusz 65 lat swojego istnienia. Jak słusznie zauważył Ojciec Proboszcz, Waldemar Borzyszkowski SJ, mimo że ten wiek kojarzy się z momentem przejścia na zasłużoną emeryturę, to nasze duszpasterstwo wciąż tętni życiem i wciąż się rozwija na większą chwałę Bożą.
Nic dziwnego – w jego murach tak często goszczą przecież młodzi ludzie, studenci warszawskich uczelni, pragnący w tym miejscu formować się w duchu wiary i wartości chrześcijańskich. A skoro tak, to trzeba przy tej okazji Panu Bogu szczególnie podziękować, co też zrobiliśmy w zeszłą niedzielę, 4 marca.
Ksiądz biskup Michał Janocha, który odwiedził nasze sanktuarium i przewodniczył uroczystej Mszy Świętej akademickiej, przytoczył w homilii słowa Piotra Skargi SJ z Kazań sejmowych sprzed pięciu wieków: „Ten stary dąb tak urósł, a wiatr go żaden nie obalił, bo korzeń jego jest Chrystus”. Odwołując się do tego cytatu, życzył nam, żeby w cieniu naszego Dębu mogło znaleźć schronienie jeszcze wiele, wiele osób. Podniosły charakter uroczystości został podkreślony przez Liturgiczną Służbę Ołtarza oraz Scholę Dębową działające przy duszpasterstwie.
Na mszy gościł także o. Leszek Mądrzyk SJ, socjusz Ojca Prowincjała, który nie mógł być z nami w tym czasie i któremu pragniemy przesłać serdeczne pozdrowienia.
Po Mszy Świętej odbyło się uroczyste poświęcenie dwóch sal będących miejscem spotkań studentów należących do duszpasterstwa. Jedna z nich zyskała za patrona świętego Stanisława Kostkę, patrona roku liturgicznego 2018 i osób młodych, który zwykł mawiać, że „do większych rzeczy został stworzony”. Druga sala została poświęcona błogosławionemu Stefanowi Wincentemu Frelichowskiemu, patronowi polskich harcerzy i bohaterowi drugiej wojny światowej Obaj patroni to osoby, które stanęły kiedyś przed ważnym życiowym wyborem i wybrały to, co właściwe, co podpowiadało im serce. Ich sylwetki mogą więc stać się inspiracją dla współczesnych młodych ludzi (a w szczególności dla studentów naszego duszpasterstwa akademickiego) w zmaganiu się z ważnymi życiowymi decyzjami.
Na uroczystość zaprosiliśmy byłych Dębowiczów. Była to znakomita okazja, by spotkać się z osobami, które dawniej odwiedzały to miejsce, by spotkać się z przyjaciółmi czy wspólnie modlić, a także odpowiadały za jego rozwój. Miło widzieć, że Dąb wypuszcza nowe gałązki i zielone listki, zachwycić się nieustannym wzrostem, witalnością i rozwojem, które wyrażają się najpełniej w tym co młode i pełne życia, ale chcemy pamiętać także o korzeniach, z których wyrośliśmy. Naszemu przyjęciu smaku dodał przepyszny tort przygotowany przez Agnieszkę Kozłowską.
Przy tej okazji chcielibyśmy jako Duszpasterstwo Akademickie Dąb jeszcze raz podziękować jezuitom za to, że towarzyszą nam w procesie dojrzewania i rozwijania naszej relacji z Bogiem, co byłoby trudne bez zapewnionej możliwości i przestrzeni do wspólnych spotkań. Niejednokrotnie zdarza się, że nasza działalność utrudnia im spokojny sen… na szczęście Ojciec Proboszcz ma otwarte serce i wie, kiedy zatkać uszy, i wciąż okazuje nam swoją miłość.