„Czym jest człowiek, że o nim pamiętasz,
i czym syn człowieczy, że się nim zajmujesz?” (ps 8,5)
Właśnie: kim jest człowiek?
Albo lepiej: kim jest CZŁOWIEK
że o nim pamiętasz?
Kim jestem?
Dokąd zmierzam?
Gdzie mój kres?
Gdzie mój początek?
Nie mogę tego dociec,
nie potrafię dać odpowiedzi …
Wiem jedno: ISTNIEJĘ!
Zaistniałem w czasie …
Przyszedłem skądś …
Ktoś dał mi ŻYCIE …
Kim jest ten Ktoś,
którego imienia nie znam,
którego nie widziałem …
Jakże musi być wspaniały,
potężny …
Bo nie dość, że mnie stworzył,
to jeszcze – jak mówi psalmista –
pamięta o mnie i troszczy się …
Jakże musi być DOBRY i HOJNY …
Jakże WSPANIAŁOMYŚLNY!
Jego radością jest dzielić się,
obdarowywać …
………………………………………..
O Ty, którego nie znam
O Ty, którego nie widziałem
O Ty, Wielki, Nieogarniony
O Ty, Nieskończony …
Jak mam Cię jeszcze nazwać,
O Ty, który nie masz początku
i końca …
Mój umysł jest za mały …
Moja myśl się gubi …
Mój rozum się zacina,
gdy próbuję dociekać
PIERWSZEJ PRZYCZYNY …
……………………………..
JESTEŚ, to pewne!
Tak pewne, jak to,
że i ja jestem …
Jestem z Tobą ….
Czy mógłbym żyć poza Tobą?
Czy mógłbym istnieć
sam we Wszechświecie? Nie!
……………………………..
Potrzebuję CIEBIE, który
mnie stworzyłeś
Potrzebuję CIEBIE, który
mnie ochraniasz
Potrzebuję CIEBIE, który
pamiętasz o mnie
i troszczysz się …
…………………………
Chcę być z TOBĄ,
chcę być bliżej CIEBIE,
chcę CIĘ ujrzeć …
bo chcę CI dziękować …
Chcę wyrazić moją wdzięczność:
za dar ŻYCIA
za ŚWIAT
za Twoją MIŁOŚĆ
i za WIECZNOŚĆ
z Tobą!