Do najczęstszych życzeń, jakie sobie składamy przy różnych okazjach należy zdrowie. Spotykając się, powtarzamy: Najważniejsze jest zdrowie!, Obyśmy tylko byli zdrowi! Niemniej, nie zawsze je szanujemy i zapominamy, że brak troski o nie jest powolnym zabijaniem siebie lub bliźnich.
Na władzy i społeczeństwie ciąży obowiązek troski o zdrowie obywateli i zapewnienie im godziwych warunków życia. Należą do nich: pożywienie i ubranie, mieszkanie, świadczenia zdrowotne, elementarne wykształcenie, zatrudnienie, pomoc społeczna (KKK, 2288). Niezależnie od zakresu pomocy społecznej, każdy człowiek ma obowiązek troski o zdrowie własne i innych, jako szczególnego daru Boga, otrzymanego wraz z życiem.
Zdrowie ludzkie jest istotną wartością, jednak nie naczelną. Nie jest celem, ale środkiem. Kult ciała, sprawność fizyczna i sportowa może stać się pułapką. Na Zachodzie mamy do czynienia z pewnym dualizmem. Z jednej strony propaguje się model sylwetki szczupłej i lekkiej, pięknie opalonej, czasami wręcz chudej (kobiety) albo muskularnej, atletycznie zbudowanej (mężczyźni). Niemal wszystkie kolorowe czasopisma prześcigają się w ofercie diet i programów treningowych oraz promują piękne, wiecznie młode ciała. Z drugiej strony proponuje się coraz więcej i coraz bardziej wyrafinowanych form konsumpcji.
Do grzechów związanych z brakiem umiarkowania w jedzeniu, które wyniszczają organizm należą przed wszystkim bulimia i anoreksja. Pierwsza z nich polega na okresowych napadach żarłoczności i braku kontroli nad ilością spożywanego pokarmu. Osoby dotknięte tym schorzeniem nie mogą zapanować nad uczuciem głodu, które może się pojawić nawet chwilę po zjedzeniu posiłku. Bulimia jest typową chorobą cywilizacyjną krajów bogatych. W 90% ulegają jej kobiety. Prowadzi do autodestrukcji, dlatego bywa uważana za „symboliczne samobójstwo”. Bulimia jest „chorobą duszy” wołającej o miłość, akceptację i dowartościowanie. Jednak pustki ducha nie wypełni jedzenie ani inne najbardziej wyrafinowane sposoby konsumpcji. Może ją jedynie wypełnić Boska, bezwarunkowa miłość.
Z kolei anoreksję cechuje obniżanie ciężaru ciała poniżej dopuszczalnego poziomu (wychudzenie), silny lęk przed przybraniem na wadze, obsesyjna kontrola rozmiaru i ciężaru ciała. Mechanizmem napędzającym ją jest reklama, moda i propagowanie nadmiernie smukłej sylwetki, która jest synonimem piękna i uwodzenia. Coraz chudsze modelki, gwiazdy kina, muzyki i telewizji są inspiracją dla milionów nastolatek, które chcą wyglądać podobnie i odchudzają się poprzez głodowanie. Nieustanna presja ze strony mediów, aby być zdrową, piękną i szczupłą stała się powszechnym wyzwalaczem zaburzeń odżywiania. Konsekwencją anoreksji bywa wycieńczenie organizmu, a nierzadko śmierć.
Przyczyną niszczenia zdrowia i życia są używki, zwłaszcza nikotyna, alkohol i narkotyki. Tytoń działa pobudzająco i odurzająco, a w nadmiernej ilości stanowi truciznę. Dym papierosowy zawiera ponad cztery tysiące związków, z których większa część ma działanie toksyczne oraz czterdzieści substancji rakotwórczych. Wdychany jest on nie tylko przez palaczy, ale także przez wszystkie przebywające w jego otoczeniu osoby. Kto przebywa z palaczami, czuje się tak, jakby sam spalał pół paczki papierosów dziennie. Zostało dowiedzione, że żony palaczy żyją od 3 do 4 lat krócej (A. Pronzato). Każdego roku w Europie z powodu biernego palenia umiera ponad dziewiętnaście tysięcy osób. Najbardziej absurdalny jest fakt, że większość ofiar zatruwana jest we własnych domach… Skutkiem palenia czynnego i biernego są między innymi choroby nowotworowe, zawał serca, udar mózgu, choroba Bürgera, nieżyty oskrzeli, astma, rozedma płuc, choroby wrzodowe, bezsenność czy znerwicowanie. Palenie papierosów jest poważnym szkodzeniem na zdrowiu sobie i innym. Jest przekroczeniem przykazania miłości siebie i bliźniego.
Kolejnym zabójcą jest alkohol. Alkoholizm jest wręcz plagą współczesnego społeczeństwa. Degeneruje je biologicznie, psychicznie i moralnie. Alkoholizm jest chorobą chroniczną, nieodwracalną. Wskaźniki wyleczenia wskazują na 70%. Jednakże jedynie niewielka liczba chorych decyduje się na leczenie; na przykład w USA na trzynaście milionów alkoholików 10% zgłasza się do poradni. Alkoholizm nieleczony jest chorobą śmiertelną. Ponadto prowadzi do „duchowej śmierci” rodziny. Destrukcja rodziny przebiega poprzez zjawisko współuzależnienia. Traumatyczne konsekwencje alkoholizmu ponoszą przede wszystkim dzieci. Zgodnie z regułami, które rządzą w rodzinie, uczą się zaprzeczania, milczenia, sztywnych reguł i izolacji. Tragedią naszych czasów jest również prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Potencjalni samobójcy narażają na śmierć innych. Prowadzenie pojazdów (na drogach, morzu czy w powietrzu) w stanie nietrzeźwym, zagrażające bezpieczeństwu i życiu innych jest poważnym wykroczeniem i grzechem. Ten, kto rozpoczyna jazdę, winien się pomodlić, a przynajmniej przeżegnać; jest to nie tylko powierzenie się Bogu, ale i przypomnienie, że za sposób jazdy odpowiadamy przed Bogiem. Ta odpowiedzialność dotyczy także pieszych i rowerzystów (J. Szkodoń).
Szczególnie groźne dla zdrowia i życia są narkotyki. Sieją one ogromne spustoszenie duchowe, psychiczne i fizyczne, głównie wśród ludzi młodych. Należą do głównych środków uzależniających, powodujących zmiany świadomości i często przedwczesną śmierć. Jednym z niebezpieczeństw brania narkotyków jest szybkie uzależnienie. Prowadzą do niego nawet niewinne „eksperymenty”. Wprawdzie początkowo można odczuć spadek napięcia, uspokojenie lęków, stresów, poczucie błogości i przyjemności, jednak efekty końcowe są wręcz przeciwne: pobudzenie, stres, ból fizyczny i psychiczny, zły nastrój, otępienie, pustka wewnętrzna… Uzależnienie dokonuje się na trzech poziomach: fizycznym (fizjologicznym, biologicznym), który charakteryzuje się przymusem brania narkotyków; psychicznym (psychologicznym) prowadzącym do zniewolenia i nałogów oraz społecznym (socjologicznym), powodującym przynależność do grupy narkomanów, zwykle wyalienowanej od rodziny, relacji i struktur społecznych. Zażywanie narkotyków jest ciężkim wykroczeniem, chyba że wynika ze wskazań ściśle lekarskich (KKK, 2291). Równie poważnym grzechem jest ich produkcja, przemyt i handel. Warto jeszcze zwrócić uwagę na różne „dopalacze”. Wprawdzie niektórzy przekonują, że stanowią one alternatywę dla niebezpiecznych i pochodzących z niewiadomego źródła używek, jednak specjaliści ostrzegają, że ich zażywanie powoduje poważne konsekwencje fizjologiczne związane z zaburzeniami funkcjonowania mózgu czy układu krążenia, a więc godzą w integralność i zdrowie człowieka.
Wpływ na zdrowie człowieka ma również wiele innych szkodliwych czynników, świadomie wybieranych. Jak chociażby nadmierne przesiadywanie przy telewizji i komputerze i niszczenie wzroku, pracoholizm z wszystkimi negatywnymi skutkami, brak czasu na wypoczynek i regenerację organizmu, brak ruchu i sportu. Ten ostatni ma również znaczenie wspólnototwórcze i komunikacyjne. Łączy ludzi, mobilizuje do wysiłku, uczy przegrywać (J. Szkodoń). Niestety, bywa że staje się współczesnym bożkiem, albo pociąga za sobą inne niebezpieczeństwa. Sportem rządzi pieniądz. Żądza sławy i pogoń za uzyskaniem rekordowego wyniku prowadzi do nadmiernej, szkodliwej eksploatacji organizmu (doping). Ze sportem wiąże się zjawisko walki zwolenników poszczególnych drużyn (J. Szkodoń).
fot. Pixabay