Wraz z rozpoczęciem miesiąca maja ruszyła akcja #PokażRóżaniec, która w założeniu organizatorów stanowi zachętę do okazywania własnej wiary za pomocą różańca. – Czym innym jest modlenie się na pokaz, przed czym przestrzegał nas Jezus, a czym innym wstyd przed własną wiarą. Tego pierwszego musimy unikać, natomiast kiedy już się modlimy w publicznym miejscu, nie możemy się tego wstydzić – wyjaśnia inicjator akcji, Daniel Wojda SJ.
Akcja #PokażRóżaniec zaproponowana przez jezuitę, kleryka Daniela Wojda, jest inicjatywą zachęcającą do publicznego modlenia się na różańcu. Pomysłodawca w opublikowanym przez siebie filmie zachęcił osoby, które odmawiają różaniec podczas spaceru, aby nie chowały różańca do kieszeni, ale odważyli się wyjąć różaniec na zewnątrz. Wirtualna część inicjatywy polega na fotografowaniu własnych różańców i publikowania ich zdjęć w mediach społecznościowych wraz z hasztagiem #PokażRóżaniec.
– Musimy bronić naszej wiary – stwierdza w rozmowie z KAI Daniel Wojda. – Bronić jej nie przed innymi, ale przed własnym wstydem, bronić jej przed własnymi wątpliwościami, szukać argumentów i opowiadać się za wiarą przed samym sobą. Bez tego wysiłku nie można przeżywać świadomie własnej wiary – dodaje młody jezuita.
Inicjatywa już w pierwszych dniach przyniosła duże zainteresowanie. Na Facebooku film udostępniło niemal 2 500 użytkowników. W akcję włączyli się się znani katoliccy liderzy i blogerzy mi: Marcin Zieliński, Urzejakąca.pl, Teobańkologia, Modlitwa w Drodze, a także nuncjusz apostolski w Polsce abp. Savatore Pennaccho.
– Czym innym jest modlenie się na pokaz, przed czym przestrzegał nas Jezus, a czym innym wstyd przed własną wiarą. Tego pierwszego musimy unikać, natomiast kiedy już się modlimy w publicznym miejscu, nie możemy się tego wstydzić. #PokażRóżaniec jest majową zachętą do przekroczenia swojego wstydu – tłumaczy Daniel Wojda SJ.