Misja, posłanie jest integralną częścią spotkań Jezusa zmartwychwstałego z uczniami. Kompendium takich spotkań zawiera końcowa część Ewangelii Marka (Mk 16, 9-14). Wszystkie opisy spotkań z Jezusem mają podobny przebieg: Zmartwychwstały ukazuje się uczniom i przekazuje misję; uczniowie (Maria Magdalena, kobiety galilejskie, uczniowie z Emaus) dzielą się doświadczeniem spotkania z innymi. Każde autentyczne doświadczenie Jezusa Zmartwychwstałego ma charakter misyjny, apostolski.

Jednak świadectwo często zostaje odrzucone. Jezus ukazując się Apostołom wyrzuca im brak wiary i upór, że nie uwierzyli tym, którzy widzieli Go zmartwychwstałego (Mk 16, 14). Użyte tutaj terminy: niedowiarstwo (gr. apistia) i zatwardziałość serca (gr. sklerokardia) są mocnymi określeniami w stosunku do uczniów, którzy zostali wychowani do wiary przez Jezusa. Mimo to Jezus akceptuje ich jakimi są; akceptuje ich kruchość, zatwardziałość serc, wątpliwości w wierze i posyła w świat z Dobrą Nowiną.

Jezus zmartwychwstały nie tylko wysyła uczniów z misją. W tej misji towarzyszy im Sam z drugiego brzegu: A oto ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do skończenia świata (Mt 28, 20). Ponadto posyła od Ojca Ducha Świętego, który dalej prowadzi uczniów: Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze – Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie (J 14, 16n). Duch Święty przypomina uczniom słowa Jezusa i prowadzi do prawdy: A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w Moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem (J 14, 26). Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy (J 16, 13).

Jezus wyposaża również uczniów w środki pomocne do realizacji misji: Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie (Mk 16, 17n).

Zarówno charyzmat egzorcyzmów, jak i uzdrawiania czy mówienia językami znane były w pierwotnym Kościele i towarzyszą działalności misyjnej dziś (por. 1Kor 12-14). Słowa o nieszkodliwości wężów i trucizn mają sens alegoryczny. Wąż jest symbolem zła i szatana. Brać węże do rąk, oznacza pokonywać zło. Zło jest bezsilne wobec mocy miłości i dobra, płynącego od Jezusa. Słowa o piciu trucizny są symbolem pokonywania z odwagą wszystkich trudności (krytyki, odrzucenia, niezrozumienia przez innych…). Znaki Jezusa są wizytówką ucznia, który żyje w pokoju, głosi łagodność Ewangelii, proponuje zawsze współczucie, miłosierdzie, miłość.

Pytania do refleksji i modlitwy:

Czy jest we mnie pragnienie dzielenia się z innymi moim wewnętrznym doświadczeniem Jezusa?

Czy moje serce nie jest zatwardziałe, kamienne? Czy jest z ciała (Ez 36, 26)?

Jakie miejsce w moim życiu duchowym zajmuje Duch Święty? Czy wsłuchuję się w delikatne impulsy Ducha Świętego i pozwalam, by prowadził mnie do prawdy? Czy w ogóle modlę się do Ducha Świętego?

Który z siedmiu darów Ducha Świętego jest mi najbardziej potrzebny dziś?

Jakie owoce Ducha Świętego przynosi moje życie (Ga 5,22n)?

Czy mojemu życiu i świadectwu towarzyszą znaki Jezusa?

Czy wierzę w siłę miłości, przebaczenia, pokoju, miłosierdzia, ewangelicznej łagodności, w siłę współczucia Boga dla człowieka?

Czy w życie ludzi sfrustrowanych, nieżyczliwych, agresywnych wnoszę pokój czy też odpłacam złem za zło, obrazą, krytyką, uszczypliwością, agresją…?

Czy nie zniechęcam się zbyt łatwo brakiem wewnętrznej otwartości innych wobec Dobrej Nowiny?

fot. Pixabay