W ostatnią niedzielę, 28 czerwca, świętowaliśmy uroczystość 75-lecia przybycia polskich jezuitów do Wrocławia w 1945 roku. Głównym wydarzeniem była uroczysta Msza św., a po niej odbyła
się krótka prezentacja parafii, duszpasterzy i wiernych. Dodatkowo uroczystościom towarzyszyły wystawione w holu kościoła tablice ze zdjęciami z całej powojennej historii oraz tablica ze zdjęciami proboszczów.

Przy okazji świętowania 75 lat polskiej parafii, wspominamy także 95 lat od erygowania samodzielnego duszpasterstwa parafialnego na Grabiszynie – Grabiszynku. Erygowane w 1925 roku duszpasterstwo szybko stało się parafią, a jej patron św. Klemens Hofbauer nadal po wojnie otacza ją swoim patronatem, tylko pod spolszczonym nazwiskiem św. Klemensa Dworzaka.

Jeśli chodzi o krótką historię początków, to polscy jezuici przybyli do Wrocławia zaraz po zakończeniu działań wojennych, aby otoczyć opieką duszpasterską ludność polską przybyłą tutaj z kresów i centralnej Polski. Pierwszym, który do Wrocławia został posłany, był o. Walenty Prokulski SJ, którego głównym zadaniem było przejęcie jedynego duszpasterstwa jezuitów niemieckich we Wrocławiu – na Gabitzstrasse (obecnie ul. Stysia), a następnie rozglądnięcie się za nowymi możliwościami pracy duszpasterskiej. Przemierzając obrócone w gruz po obronie Festung Breslau dzielnice miasta natrafił na piękną i dobrze zachowaną dzielnicę Grabiszyn. Dzielnica też szybko się rozwijała, bo polskie władze na nowo uruchomiły powstałą przed wojną niemiecką fabrykę wagonów (Pafawag), co ściągnęło tysiące robotników.

Istniejący w tej dzielnicy kościół św. Klemensa Hofbauera, konsekrowany w 1928 roku, nie nadawał się do użytku ze względu na poważne uszkodzenia wojenne. Znalazł więc o. Prokulski w pobliżu duży budynek z ogromną parcelą należący do gminy Ewangelickiego Kościoła. Budynek stanowił centrum duszpasterskie gminy, a planowana przy centrum świątynia Trójcy św. nigdy nie została wybudowana. Od Tymczasowego Zarządu Państwowego na miasto Wrocław uzyskał o. Prokulski zgodę na użytkowanie centrum, które później stało się, pomimo wielu przeciwności, własnością jezuitów. Główne pomieszczenie centrum, a mianowicie sala teatralno-kinowa została zaadaptowana na kaplicę i poświęcona Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Mamy więc na Alei Pracy kościół pod wezwaniem NSPJ i parafię św. Klemensa Dworzaka, a w latach 70 – tych przybyła do parafii Matka Boża Pocieszenia, którą jezuici zabrali opuszczając po wojnie Lwów. Kościół stał się wkrótce sanktuarium, a Matka Boża Pocieszenia odegrała szczególną rolę Opiekunki Robotników w czasie „Solidarności” i stanu wojennego. Końcem sierpnia br. będziemy świętować 450 lat od namalowania tego cudownego obrazu Matki Bożej Pocieszenia.

Relację przesłał Janusz Śliwa SJ, a zdjęcie wykonał Maciej Rajfur