Jezus objawił imię Boga Ojca. Objawił również swoje imię. Nawiązując do starożytnego imienia Jahwe, mówił o sobie: Ja jestem (na przykład J 6, 35.51; 8, 12; 10, 9). Nazywał siebie dobrym pasterzem i bramą owiec, prawdziwym winnym krzewem, drogą, prawdą i życiem, zmartwychwstaniem, chlebem życia, Synem Człowieczym, nauczycielem, Synem Bożym. Starożytna wspólnota chrześcijańska nazywała Go imieniem „Kyrios” (Pan). Było to zarazem imię Boga i Człowieka, najświętsze i najwyższe. Święty Paweł, cytując starożytny hymn na cześć Chrystusa, pisze: Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych. I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest PANEM – ku chwale Boga Ojca (Flp 2, 9-11). Święty Jan w Apokalipsie wręcz lubuje się w ilości i różnorodności imion nadawanych Jezusowi. Jezus bywa określany jako Król Królów, Kapłan, Prorok, Baranek, Słowo, Lew, Oblubieniec…

Imię Jezus (hebr. Josua, Jeszua, czyli „Jahwe jest ratunkiem”) było czczone od czasów apostolskich, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni (Dz 4, 12). Przedstawiciele żydowskiej elity religijnej chcieli je wymazać i zakazywali uczniom nauczać w imię Jezusa. Jednak oni nie przestawali i cieszyli się, że stali się godni cierpieć dla imienia [Jezusa] (Dz 5, 41). Ojcowie Pustyni przywiązywali ogromna wagę do tego imienia, gdyż twierdzili, że odpędza złe myśli i demony. Abba Antoni radził: Nakarm swoją duszę słowami Boga, czuwaniem, modlitwą, a przede wszystkim ciągłym myśleniem o imieniu naszego Pana, Jezusa Chrystusa. Tak znajdziesz wskazówkę, jak możesz pokonać złe myśli. Niektórzy świeci nigdy nie rozstawali się z tym imieniem. Święty Bernard z Clairvaux pozostawił takie świadectwo: Wszystkie Boże przymioty dają się słyszeć uszom moim na dźwięk imienia Jezus. Czczym jest wszelki pokarm, gdy tym olejem nie jest namaszczony… Gdy piszesz, nie rozumiem, gdy tam nie czytam Jezusa. Gdy dyskusję wiedziesz i rozmawiasz, nie pojmuję, gdy nie dźwięczy w niej imię Jezus… Jezus jest miodem w ustach moich, słodką melodią w uszach, radosną uciechą w sercu… Smuci się kto z was? Niech tylko Jezus przyjdzie do jego serca, niech wypłynie na jego usta – a oto wobec światłości Jego imienia pierzchnie każda chmura i powróci wesele. Ojcowie Kościoła Wschodniego uczynili imię Jezus jedyną treścią modlitwy prostoty (tak zwanej modlitwy Jezusowej), powtarzając je w rytmie oddechu. Święty Ignacy Loyola z kolei powiązał je z nazwą zakonu. Jezus jest imieniem patronalnym Towarzystwa Jezusowego.

Papież Franciszek w jednym z kazań opowiedział o pewnym pracowniku kurii biskupiej w Buenos Aires, ojcu ośmiorga dzieci, który swą pracę zawsze zaczyna od wypowiedzenia imienia Jezus. Kiedy mówię Jezus, czuję się silny, zdolny do podjęcia pracy, wiem, że On jest tuż obok i mnie ochrania – opowiedział papieżowi,  gdy zapytał go o wyjaśnienie pobożnego zwyczaju. Ten człowiek nie studiował teologii, miał jedynie łaskę chrztu i moc Ducha Świętego, a jego świadectwo bardzo mi pomogło – mówił papież Franciszek do watykańskich pracowników.

Pełnia imienia Bożego zawiera się w Trójcy Świętej. Bóg Ojciec, Syn Boży (Jezus Chrystus) i Duch Święty stanowią najpełniejsze i najdoskonalsze objawienie Boga. Imię Trójosobowego Boga towarzyszy chrześcijanom od czasów apostolskich. Towarzyszy im również codzienne wyznanie wiary w Trójcę Świętą. Każdy chrześcijanin wiele spraw rozpoczyna i kończy w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego (na przykład posiłki, pracę, podróże, ważne sprawy). W niektórych tradycyjnych rodzinach pozostał jeszcze piękny zwyczaj błogosławienia dziecka przez rodziców poprzez znaczenie jego czoła znakiem krzyża przed wyjściem z domu. Dawniej krzyżem znaczono chleb przed rozpoczęciem posiłku. Trójca Święta towarzyszy udzielaniu sakramentów i modlitwie psalmami  w Liturgii Godzin. W jej imię wierzący żegna ziemski świat, by przejść do wiecznego. Imię Trójcy Przenajświętszej nie jest więc unikalnym, ani nie stanowi tabu, jak dla Izraelitów. Przeciwnie, stało się w pewnym sensie profanum. Jest obecne w codzienności, niemal na każdym kroku.

fot. Pixabay