W święto Podwyższenia Krzyża świętego, 14 września, odbyły się w Krakowie uroczystości pogrzebowe ks. Władysława Gurgacza ps. „Sem”, Ryszarda Kłaputa ps. „Pomsta”, ppor. Tadeusza Zajączkowskiego ps. „Mokry”. Wszyscy trzej byli żołnierzami podziemia niepodległościowego w okresie powojennym, skazanymi na śmierć przez komunistyczne trybunały i zamordowanymi w więzieniu przy ul. Montelupich w Krakowie w latach 1946-49. Ich szczątki zostały znalezione i zidentyfikowane podczas prac poszukiwawczych na cmentarzu Rakowickim, prowadzonych przez Instytut Pamięci Narodowej w latach 2017-2018. Obecne uroczystości miały państwowy charakter i były hołdem złożonym bohaterom walki o wolną Polskę.

Rozpoczęły się w bazylice Mariackiej Mszą św., której przewodniczył biskup Robert Chrząszcz. Na początku odczytano specjalne listy: Prezydenta Polski, Andrzeja Dudy, Premiera Mateusza Morawieckiego i ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka. W wygłoszonej homilii Ksiądz Biskup mówił m. in.: „Dziś razem chcemy złożyć dziękczynienie Bogu za wszystkich wiernych synów naszej Matki Ojczyzny”; tym trzem żołnierzom oddać cześć i szacunek, a także spełnić wobec nich posługę miłosierdzia: „umarłych pogrzebać”. „Ktoś może zapytać: po co to wszystko? Po co wysiłki tylu ludzi, odnajdywanie szczątków i ich identyfikacja? przecież to historia, po co do tego wracać?”. To co połączyło tych trzech ludzi, to miłość do Ojczyzny, wolności i służby. „Łączy ich również wyrok śmierci i egzekucja, która miała miejsce w więzieniu na Montelupich w Krakowie”. „Dobrze, że dzisiaj tutaj jesteśmy. To świadczy o naszym człowieczeństwie, o naszej pamięci. I my także dzisiaj realizujemy miłość wobec Boga, Ojczyzny i naszej historii, dziękując Bogu za wszystkich, którzy byli przed nami, a którzy walczyli za prawdziwą niepodległość naszej Ojczyzny”.

Radością też napawa fakt, że uroczystości stają się początkiem istnienia nowej Kwatery Żołnierzy Podziemia Niepodległościowego 1939-1963. „Znamienne jest również to, że jednym z pierwszych, którzy w tej mogile spoczną, jest kapłan, ks. Władysław Gurgacz, a jego słowa: «Każda kropla krwi niewinnie przelanej zrodzi tysiące przeciwników i obróci się wam na zgubę» (słowa wypowiedziane podczas pokazowego procesu na sali sądowej); zostały umieszczone na jednym z kamiennych bloków pod orłem tego pomnika, który powstał. Dziś w świecie, który mówi, że Bóg, wiara, religia i duchowieństwo, kapłani, są niepotrzebni, to wydarzenie mówi zupełnie coś innego, dając konkretne powody i potwierdzając potrzebę obecności osób duchownych, którzy wiernie będą towarzyszyć swoim oddaniem i posługą, wskazując na prawdę, że Bóg jest, że Jezus przyszedł na świat, aby dać świadectwo Prawdzie”.

Po Mszy św. z bazyliki Mariackiej wyruszył uroczysty, długi kondukt pogrzebowy, w którym szło duchowieństwo z kilkoma jezuitami, rodziny chowanych żołnierzy, przedstawiciele władz, wojsko z orkiestrą, uczniowie szkół wojskowych, liczne poczty sztandarowe, grupy rekonstrukcyjne i inni uczestnicy pogrzebu. Kondukt przeszedł ulicami: Sienną, Kopernika (zatrzymując się na chwilę przy bazylice Najśw. Serca Pana Jezusa), Strzelecką, Lubicz i Rakowicką. Uroczystości zakończyły się przy nowej Kwaterze Wojennej Żołnierzy Podziemia Niepodległościowego 1939-1963. Odegrano hymn państwowy, oddano salwę honorową, a prochy złożono do grobów. Przemówili też przedstawiciele rodzin, którym wcześniej przekazano flagi okrywające trumny. W ten sposób – jak napisał „Dziennik Polski” następnego dnia – „Polska pożegnała bohaterów walk o niepodległość”.