Listra leży na południowy zachód od Ikonium w Likaonii (Turcja). Miejscowość ta była zamieszkana już w czasach prehistorycznych; nigdy jednak nie przeprowadzono w niej na szerszą skalę badań archeologicznych. W 6 roku p.n.e. została kolonią rzymską. Ze względu na dogodne strategiczne położenie stanowiła ochronę przed dzikimi plemionami górskimi. Kolonię zamieszkiwali głównie Rzymianie, Grecy, Likaończycy oraz nieliczni Żydzi. Był to czas świetności miasta. Jej obywatelom przyznawano przywileje, np. rzymskie obywatelstwo. Ceniono w niej zarówno kulturę lokalną, jak i wpływy rzymskie (podobnie jak w Antiochii Pizydyjskiej), w przeciwieństwie do greckich miast leżących w tym regionie (C. Keener). Mieszkańcy Listry czcili bogów greckich i rzymskich. Znana była piękna świątynia Zeusa, znajdująca się przed miastem.
Listra przetrwała do czasów bizantyjskich (wskazują na to odkryte ruiny kościoła). Była wówczas stolicą biskupią podlegającą metropolii w Ikonium. Jej biskupi uczestniczyli w kolejnych soborach począwszy od nicejskiego po konstantynopolitański IV. Z czasem uległa zapomnieniu. Odkryta na nowo dopiero w XIX wieku, czeka na gruntowne badania archeologiczne.
W Listrze Paweł zamieszkał u Eunice. Ta judeochrześcijanka wyszła za mąż za Greka. Jej syn Tymoteusz, dobrze wychowany w wierze chrześcijańskiej przez matkę, zwrócił uwagę Pawła (por. 2 Tm 1, 4-5; 3, 15). Młody, pełen sił i gorliwy chrześcijanin mógł się okazać bardzo pomocny w trudach podróży przez nieznany kraj, zamieszkany przez różnoplemienną ludność (E. Dąbrowski). Paweł zasięgnął opinii na jego temat; gdy okazała się zadowalająca, postanowił zabrać Tymoteusza ze sobą. Zanim wyruszyli w drogę, Paweł postanowił go obrzezać, mimo iż wcześniej sam udzielił mu sakramentu chrztu. Świadczą o tym epitety, jakimi określa Tymoteusza. Nazywa go swoim umiłowanym synem (1 Kor 4, 17) albo swoim prawowitym dzieckiem w wierze (1 Tm 1, 2). Ryt obrzezania Tymoteusza był wyrazem strategii Pawła. Już Ojcowie Kościoła (np. Jan Chryzostom) zauważają, że w ortodoksyjnych środowiskach żydowskich jakiegoś tam nieobrzezanego nauczyciela w ogóle nie chciano by słuchać. Wreszcie Paweł był świadom tego, że w mniemaniu Żydów, Tymoteusz, będąc synem Żydówki, uchodził za Żyda. Istniały więc podstawy prawne, by spodziewać się od niego obrzezania (K. Romaniuk). Te praktyczne względy sprawiły, że Paweł w tym przypadku odstąpił od reguły i zgodził się na obrzezanie przyszłego ucznia. Tym bardziej, że zamierzał głosić słowo Boże w synagogach.
Wybór Tymoteusza zaowocował. Miał się okazać najwierniejszym i najbardziej zaufanym współpracownikiem Apostoła. Towarzyszył odtąd wszystkim jego przedsięwzięciom misyjnym. […] Paweł wielokrotnie powierzał mu samodzielne zadania […] a w Flp 2, 20 wystawia mu wspaniałe świadectwo: „Nie mam bowiem nikogo o równych dążeniach ducha, który by się szczerze zatroszczył o wasze sprawy” (J. Gnilka).
Pytania do refleksji i modlitwy:
- Jak oceniam dziś moje wychowanie religijne w dzieciństwie? Komu głównie je zawdzięczam?
- Czy jestem praktyczny?
- Czy potrafię odejść od reguł i prawa, gdy służy to dobru innych?
- Czy mam uczniów, naśladowców? Czego chciałbym ich nauczyć? Co specyficznego dla mnie przekazać?