W ostatnim miesiącu do Jastrzębiej Góry dotarło wielu uchodźców. Jezuicka parafia pw. Ignacego Loyoli i Andrzeja Boboli stara się wyjść naprzeciw ich potrzebom.

 

Dotychczas największym dziełem parafii jest prowadzenie punktu pomocowego dla osób  z Ukrainy. Mogą one otrzymać w nim żywność, odzież, środki chemiczne oraz kosmetyki. Punkt funkcjonuje dzięki zaangażowaniu i hojności parafian. Towarzyszy mu bardzo sprawna koordynacja działań. Szczególnie pomocną jest regularnie zamieszczana informacja o potrzebnych produktach, która jest publikowana na profilu parafialnym.

Punkt pomocowy jest otwarty od poniedziałku do piątku o godz. 19:00, a z jego usług korzysta ok. 100 osób dziennie. Przy okazji odbywa się także wymiana informacji na temat potrzeb związanych z zakwaterowaniem czy znalezieniem pracy.

Parafia zorganizowała także trzymiesięczny kurs języka polskiego, prowadzony przez polonistkę Danutę Uhryn oraz przez poetę i pisarza Wacława Oszajcę SJ.

Lekcje języka polskiego odbywają się w środy rano i wieczorem, w dwóch grupach. Wystarczy przyjść na lekcję, nie ma wcześniejszych zapisów. – informuje o. Tomasz Klin SJ, proboszcz parafii.

Ponieważ większość przybywających osób przynależy do Kościoła Prawosławnego nawiązano współpracę z księżmi prawosławnymi z Gdańska. Do tej pory odbyło się jeden raz nabożeństwo w tym obrządku. Kościół w Jastrzębiej Górze pozostaje do dyspozycji Parafii św. Mikołaja w Gdańsku.

Także wspólnota zakonna zaangażowała się w pomoc dla uchodźców, przyjmując sześć osób do domu zakonnego. W ostatnich tygodniach osoby te zdecydowały się powrócić na Ukrainę, do rodzinnego Iwanofrankowska.