Obraz do medytacji: Wyobraź sobie Jezusa kuszonego przez szatana na pustyni. Jeżeli masz osobiste doświadczenie pobytu na pustyni, możesz je przywołać.
Prośba o owoc medytacji: Proś Jezusa, aby uczył cię walki z pokusami i ze złem.
1. Pokusy pustyni
Po chrzcie w Jordanie Duch wyprowadził Jezusa na pustynię, aby mógł zostać skonfrontowany ze złem, z szatanem. Otrzymane na chrzcie dary: Boże synostwo, dar Ducha Świętego i misja nie chronią przed próbą. Przeciwnie, one sprawiają, że od tej pory jesteśmy nieustannie kuszeni i wystawiani na próbę.
Największą próbą pustyni i życia duchowego jest pokusa braku cierpliwości, pokusa drogi na skróty. W Kazaniu na Górze Jezus mówi o dwóch bramach i drogach (Mt 7, 13n). Jedna, ciasna brama i wąska droga, wymaga trudu, codziennej pracy, cierpliwości. Druga, szeroka brama i przestronna droga prowadzi przez skróty, na łatwiznę. Efekty są szybkie, ale nietrwałe. Druga brama i droga będą nas przez całe życie wabić. Ciągle będziemy myśleć o skrótach, trikach, szybkich, widocznych owocach naszej pracy, samorealizacji czy doskonałości.
Podobną była pokusa Jezusa na pustyni. Ojciec wyznaczył Jezusowi drogę pokory, ukrycia, „słabości”, upokorzenia, krzyża. Szatan natomiast proponuje trzy skróty, które pozwolą Mu uniknąć tej niewygodnej drogi:
1. skrót łatwej popularności, zbawienia poprzez cud ekonomiczny;
2. skrót spektakularnego sukcesu, a więc wykorzystania religii do własnego sukcesu;
3. skrót władzy.
Jaka jest moja największa pokusa? Jakie skróty stosuję w życiu? Czy jestem cierpliwy?
2. Droga Jezusa
Jezus odrzucił potrójną pokusę skrótów. Podjął wąską drogę, wyznaczoną Mu przez Ojca. Zamiast cudów ekonomicznych i ograniczenia człowieczeństwa do horyzontu chleba, czy dóbr materialnych, przyszedł, by odkryć i zaspokoić nasz głód duchowy. Jeśli w przyszłości rozmnoży chleb, to jednak nie przemieni kamieni. Posłuży się chlebem, który już jest. Jakby chciał wskazać, że prawdziwym cudem jest dzielenie się tym, co mamy (por. Mt 14, 13nn).
Zamiast spektakularnego cudu Jezus podejmie krzyż. Cud Jezusa polega na odmowie zejścia z krzyża, na przekór wszystkim kusicielom, którzy proponują łatwy sukces i zbawienie (por. Mt 27, 39nn). W ten sposób wskaże uczniom, że nie ma zbawienia bez niewygodnego wejścia na Golgotę; nie ma zmartwychwstania bez krzyża.
Zamiast władzy Jezus uczy drogi cierpliwości, wolności, służby i miłości, godząc się na ryzyko odrzucenia. Jeśli później uklęknie, to nie przed szatanem, ale przed człowiekiem, umywając mu nogi (por. J 13, 1nn). W ten sposób odwraca wszystkie kryteria ludzkiej wielkości, wskazuje, ze prawdziwa wielkość polega na służbie. Pozbawia również możliwości używania Boga do egoistycznych interesów, snów o wielkości i władzy.
Trzy pokusy szatana, odrzucone przez Jezusa, są pokusami wszystkich czasów. Są naszymi pokusami. Łatwe, tanie zbawienie, bogactwo i zabezpieczenie, popularność i sukces oraz władza będą nas ciągle nęcić.
Czy nie żyję przede wszystkim horyzontem materialnym (chlebem)? Jakie jest moje podejście do krzyża? Co jest dla mnie ważniejsze w sprawowaniu władzy: własne profity i prestiż czy służba bliźnim?
3. Broń Jezusa
Po pierwsze: na pustyni Jezus nie jest sam. Jest z Ojcem i w jedności z Duchem Świętym. Dlatego jest tak silny. Nasze upadki są często wynikiem lęków, że jesteśmy sami i musimy podejmować samotną walkę ze złem. Zapominamy, że to nie jest tylko nasza walka. Gdy zaufamy Jezusowi, On walczy wraz z nami, walczy poprzez nas.
Po drugie: „bronią Jezusa” jest Pismo święte. Jezus odpowiada szatanowi słowem Bożym. Odpowiedzią na trudności, pokusy, problemy codziennego dnia jest słowo Pisma świętego. Gdybyśmy sięgali do niego każdego dnia, przyniosłoby nam rozjaśnienie wielu problemów i trudności.
Po trzecie: stanowczość, pewność, nie wchodzenie w dialog pokusą, odrzucenie wszelkich kompromisów. Wejście w dialog z pokusą jest początkiem przegranej. Szatan jest inteligentniejszy od nas i tylko czyha na nasz ruch: Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć (1 P 5, 8).
Jaką bronią walczę z Szatanem? Czy nie wchodzę w dialog z pokusą? Kto wygrywa?
Rozmowa końcowa: Módl się do Boga Ojca: I nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego.