„Kościół potrzebuje was na granicach geograficznych, kulturowych, intelektualnych i duchowych” – powiedział w piątek, 24 października, papież Leon XIV do prowincjałów Towarzystwa Jezusowego, którzy w tych dniach obradują w Rzymie.
Poniżej publikujemy tłumaczenie przesłania papieża Leona XIV
W imię Ojca, Syna i Ducha Świętego.
Pokój niech będzie z wami!
Ojcze Sosa,
drodzy przyjaciele,
chciałbym powitać was wszystkich dziś rano w Watykanie i podziękować za waszą obecność. Szczególnie dziękuję waszemu przełożonemu generalnemu za jego życzliwe słowa. Modlę się, aby wasze spotkanie było owocne i aby dzięki niemu Duch Święty umocnił was w waszym powołaniu i pomógł członkom Towarzystwa Jezusowego rozeznać nowe sposoby realizacji waszej misji w dzisiejszym świecie.
Żyjemy w czasach, które wielu określa epokową zmianą, charakteryzującą się gwałtownymi przemianami w kulturze, gospodarce, technologii i polityce. W szczególności sztuczna inteligencja i inne innowacje przemodelowują nasze pojmowanie pracy i relacji, a nawet rodzą pytania dotyczące tożsamości człowieka. Degradacja środowiska zagraża naszemu wspólnemu domowi. Systemy polityczne często nie odpowiadają na wołanie ubogich. Populizm i polaryzacja ideologiczna pogłębiają podziały między narodami. Wielu ludzi ulega konsumpcjonizmowi, indywidualizmowi i obojętności.
Jednak w tym świecie Chrystus nadal posyła swoich uczniów. Towarzystwo Jezusowe od dawna jest obecne tam, gdzie potrzeby ludzkości spotykają się z miłością zbawczą Boga: poprzez duchowe przywództwo, formację intelektualną, posługę wśród ubogich i chrześcijańskie świadectwo na pograniczu kultur. Św. Ignacy Loyola i jego towarzysze nie bali się niepewnych sytuacji ani trudności; udawali się na peryferie, gdzie wiara i rozum spotykały się z nowymi kulturami i wielkimi wyzwaniami.
Święty Paweł VI powiedział: „Wszędzie w Kościele, nawet w najtrudniejszych i najbardziej newralgicznych obszarach, na skrzyżowaniu ideologii, […] byli i są jezuici” (Przemówienie z okazji XXXII Kongregacji Generalnej Towarzystwa Jezusowego, 3 grudnia 1974 r.). W tym samym duchu papież Benedykt XVI poprosił o ludzi „o silnej i głębokiej wierze, o solidnej kulturze i prawdziwej wrażliwości ludzkiej i społecznej”, aby służyli na tych „granicach”, pokazując harmonię między wiarą a rozumem i objawiając oblicze Chrystusa tym, którzy jeszcze Go nie znają (por. Przemówienie do ojców uczestniczących w Kongregacji Generalnej Towarzystwa Jezusowego, 21 lutego 2008 r.).
Dzisiaj powtarzam: Kościół potrzebuje was na granicach, geograficznych, kulturowych, intelektualnych i duchowych. Są to miejsca ryzykowne, gdzie znane mapy już nie wystarczają. Tam, podobnie jak Ignacy i jezuiccy męczennicy, którzy za nim podążali, jesteście wezwani do rozeznawania, innowacji i zaufania Chrystusowi, „przepasawszy biodra wasze prawdą i oblókłszy pancerz, którym jest sprawiedliwość, a obuwszy nogi w gotowość [głoszenia] dobrej nowiny o pokoju” (Ef 6, 14-15). Gdy Duch prowadzi ciało apostolskie gdzie indziej dla większego dobra, może to wymagać porzucenia struktur lub ról, które były od dawna bliskie sercu, co jest przejawem ignacjańskiej „świętej obojętności”.
Jedną z głównych granic jest dziś droga synodalna w Kościele. Synodalność wzywa każdego z nas do głębszego słuchania Ducha Świętego i drugiego człowieka, aby nasze struktury i posługi były bardziej elastyczne, przejrzyste i wrażliwe na Ewangelię. Dziękuję wam za wasz wkład w proces synodalny, zwłaszcza za pomoc wspólnotom kościelnym w rozeznawaniu, jak wspólnie iść drogą nadziei.
Kolejnym istotnym obszarem granicznym jest pojednanie i sprawiedliwość, zwłaszcza w świecie rozdartym przez konflikty, nierówności i nadużycia. Dzisiaj wielu ludzi doświadcza wykluczenia, a liczne rany pozostają otwarte między pokoleniami i narodami. Jak niedawno zauważyłem, wspominając wizytę mojego czcigodnego poprzednika na Lampeduzie, musimy przeciwdziałać „globalizacji bezsilności” za pomocą kultury pojednania, spotykając się wzajemnie w prawdzie, przebaczeniu i uzdrowieniu; musimy stać się ekspertami w dziedzinie pojednania, ufając, że dobro jest silniejsze od zła (por. Wiadomość wideo dotycząca wniosku o wpisanie Lampedusy na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO, 12 września 2025 r.).
Technologia, a zwłaszcza sztuczna inteligencja, stanowi kolejny ważny obszar graniczny. Ma ona potencjał, aby przyczynić się do dobrobytu ludzkości, ale niesie ze sobą również ryzyko izolacji, utraty miejsc pracy i nowych form manipulacji. Kościół musi pomagać w etycznym kierowaniu tymi zmianami, broniąc godności ludzkiej i promując dobro wspólne. Musimy rozeznać, jak wykorzystać platformy cyfrowe do ewangelizacji, tworzenia wspólnot i przeciwstawiania się fałszywym bogom konsumpcjonizmu, władzy i samowystarczalności.
Uniwersalne Preferencje Apostolskie Towarzystwa, które papież Franciszek zatwierdził w 2019 roku jako uprzywilejowane linie realizacji misji, są z pewnością wyzwaniem wymagającym rozeznania i odwagi. Wasza pierwsza preferencja – wskazywanie drogi do Boga poprzez ćwiczenia duchowe i rozeznawanie – odpowiada głębokiemu pragnieniu ludzkiego serca. Na każdym kontynencie, nawet w społeczeństwach zsekularyzowanych, wielu ludzi poszukuje sensu życia, często nie zdając sobie z tego sprawy. Jak powiedział św. Augustyn: „Stworzyłeś nas dla siebie [Panie], a nasze serce nie zazna spokoju, dopóki nie spocznie w Tobie” (Wyznania, 1,1.3). Zachęcam was do spotykania się z ludźmi z tym niepokojem: w domach rekolekcyjnych, na uniwersytetach, w mediach społecznościowych, w parafiach i w nieformalnych miejscach, gdzie gromadzą się ci, którzy poszukują. Głoście radość Ewangelii z pokorą i przekonaniem. Pozostańcie kontemplatywni w działaniu, zakorzenieni w intymnej codziennej relacji z Chrystusem, ponieważ tylko ten, kto jest blisko Niego, może prowadzić innych do Niego.
Wasza druga preferencja wzywa was do towarzyszenia ubogim, wykluczonym ze świata i tym, których godność została zraniona. Wielu ludzi jest dziś ofiarami systemu gospodarczego, w którym zysk stawia się ponad godnością osoby ludzkiej. W mojej ostatniej adhortacji Dilexi te podkreśliłem potrzebę przeciwstawienia się „dyktaturze gospodarki, która zabija”, gdzie bogactwo nielicznych rośnie w zawrotnym tempie, podczas gdy większość pozostaje w tyle (por. nr 92). Ta globalna nierównowaga skłania niezliczone rzesze ludzi do migracji w poszukiwaniu środków do życia. Opuszczają swoje domy, kulturę i rodziny, często spotykając się z odrzuceniem i wrogością. Prawdziwe uczniostwo wymaga zarówno potępienia niesprawiedliwości, jak i zaproponowania nowych modeli opartych na solidarności i dobru wspólnym. W tym zakresie wasze uniwersytety, ośrodki społeczne, publikacje i instytucje, takie jak Jesuit Refugee Service, mogą być potężnymi kanałami promowania zmian systemowych. Pomimo przeszkód lub niepowodzeń, które czasami napotykamy, pełniąc tę służbę, nie możemy ulegać rozgoryczeniu, „zmęczeniu współczuciem” lub fatalizmowi. Musimy natomiast ufać przemieniającej mocy miłości Boga, podobnej do ziarnka gorczycy, które staje się wielkim drzewem (por. Mt 13, 31-32).
Wasza trzecia preferencja – towarzyszenie młodym ludziom w drodze ku przyszłości pełnej nadziei – jest sprawą pilną. Dzisiejsza młodzież jest zróżnicowana: studenci, migranci, aktywiści, przedsiębiorcy, osoby zakonne i osoby marginalizowane. Pomimo swojej różnorodności łączy ich pragnienie autentyczności i przemiany. Są „w ruchu”, poszukują sensu i sprawiedliwości. Kościół musi poznać ich język i mówić nim, poprzez działania i obecność, a nie tylko słowa. Dlatego ważne jest, aby stworzyć przestrzenie, w których mogą spotkać Chrystusa, odkryć swoje powołanie i pracować dla Królestwa. Nadchodzące Światowe Dni Młodzieży w Korei będą kluczowym momentem dla tej misji.
Wasza czwarta preferencja, troska o nasz wspólny dom, odpowiada na wołanie, które jest zarówno ludzkie, jak i boskie. Jak stwierdził papież Franciszek w encyklice Laudato si’: „Młodzi wymagają od nas zmian. Zastanawiają się, jak to możliwe, że ubiegamy się o budowanie lepszej przyszłości, nie myśląc o kryzysie środowiska” (nr 13). Nawrócenie ekologiczne ma głęboko duchowy charakter; dotyczy odnowienia naszej relacji z Bogiem, między sobą i ze stworzeniem. W tym wysiłku niezbędna jest pokorna współpraca, uznając, że żadna instytucja nie jest w stanie sama sprostać temu wyzwaniu. Niech wasze wspólnoty staną się przykładami ekologicznego zrównoważonego rozwoju, prostoty i wdzięczności za dary Boże.
Pilna potrzeba głoszenia Ewangelii jest dziś tak samo ważna, jak za czasów św. Ignacego. Pan mówi przez proroka Izajasza: „Oto Ja dokonuję rzeczy nowej: pojawia się właśnie. Czyż jej nie poznajecie?” (Iz 43, 19). Waszym zadaniem, drodzy bracia, jest pomóc światu dostrzec tę nowość, zasiać nadzieję tam, gdzie wydaje się dominować rozpacz, nieść światło tam, gdzie panuje ciemność.
Aby to osiągnąć, zachęcam was do trwania blisko Jezusa. Jak mówi nam Ewangelia, pierwsi uczniowie przebywali z Nim „przez cały dzień” (por. J 1). Pozostańcie z Nim w osobistej modlitwie, poprzez sprawowanie sakramentów, nabożeństwo do Jego Najświętszego Serca i adorację Najświętszego Sakramentu. W inny, ale równie silny sposób pozostańcie z Nim, rozpoznając Jego obecność w życiu wspólnotowym. Z tego zakorzenienia czerpać będziecie odwagę, by iść wszędzie: głosić prawdę, pojednywać, uzdrawiać, działać na rzecz sprawiedliwości, uwalniać więźniów. Żadna granica nie będzie poza waszym zasięgiem, jeśli będziecie podążać z Chrystusem.
Mam nadzieję, że Towarzystwo Jezusowe będzie potrafiło odczytywać znaki czasu z duchową głębią; że będzie promować to, co służy godności ludzkiej, a odrzucać to, co ją umniejsza; że będziecie elastyczni, kreatywni, rozeznający i zawsze w misji, „in fieri”, jak powiedział papież Franciszek podczas waszej ostatniej Kongregacji Generalnej (Przemówienie podczas 36. Kongregacji Generalnej Towarzystwa Jezusowego, 24 października 2016 r.). Niech Pan prowadzi was na granice obecnego czasu i dalej, odnawiając Kościół i budując Królestwo sprawiedliwości, miłości i prawdy.
Z wdzięcznością za waszą służbę udzielam wam mojego apostolskiego błogosławieństwa.
Papież Leon XIV
(tłum. Wojciech Żmudziński SJ)











