W 1773 r. papież Klemens XIV, pod naciskiem wrogich Kościołowi i Towarzystwu dworów burbońskich, rozwiązał zakon.
W chwili kasaty zakonu liczył on 2341 jezuitów, 56 kolegiów, 20 rezydencji i 65 stacji misyjnych. Po rozwiązaniu zakonu, jezuitów przyjęła caryca Katarzyna II, a Białoruś stała się jedynym legalnym ośrodkiem działania jezuitów.
Po pierwszym rozbiorze, w 1772 r., do Rosji zostały wcielone wschodnie terytoria Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Znajdowało się na nich wiele jezuickich ośrodków. Katarzyna II w myśl idei Oświecenia szanowała nasze szkolnictwo i wyznaczyła jezuitom misję zajmowania się oświatą w tzw. „kraju zachodnim”. W dowód sympatii ofiarowała im kościół św. Katarzyny w Sankt Petersburgu, którym obecnie zajmują się dominikanie. Na szczęście dla jezuitów caryca nie odczytała papieskiego breve Dominus ac Redemptor noster o kasacie zakonu z 1773 r., a było to warunkiem – ze względu na rodzaj papieskiego dokumentu – likwidacji Towarzystwa.
Jednym z powodów usunięcia jezuitów było posądzenie ich o łamanie zakazu nawracania na katolicyzm. W XIX w. było kilka przypadków wśród rosyjskiej arystokracji przejścia na katolicyzm. Jednym z nich był księże Iwan Gagarin, później pierwszy rosyjski jezuita. Z tego powodu został pozbawiony majątku i praktycznie skazany na banicję. Resztę życia spędził na Zachodzie. Innym powodem była niechęć intelektualnych środowisk moskiewsko-petersburskich do jezuitów. Aleksander I zaś miał plany zreformowania rosyjskiego szkolnictwa wyższego. To pod naciskiem tych środowisk zdecydował się na wypędzenie jezuitów. Nie są znane wszystkie podwody carskiej decyzji. Rosyjska historiografia nie wypracowała ostatecznej wersji tych wydarzeń.
Ogółem zlikwidowano wówczas 21 domów jezuickich, w tym Akademię Połocką kształcącą ok. 700 uczniów i studentów, a także podległe kolegia. Szkoły i misje przejęło po jezuitach duchowieństwo zakonne i diecezjalne, a dobra ziemskie przypadły w udziale państwowym Izbom Skarbowym. Memorandum Aleksandra I z 13 marca 1820 r. zabraniało jezuitom wstępu na teren monarchii rosyjskiej. Wygnano ich z całego Imperium Rosyjskiego, tylko nielicznym udało się zostać i pracować na misjach do 1827 r. Schronienie, po ciężkich pertraktacjach z cesarzem uzyskali na terenach Galicji, aby w 1827 r. na drodze prawnej uzyskać zgodę na rozwój działalności duszpasterskiej. Pędzącego intelektualnego pociągu już nikt nie był w stanie zatrzymać.
Dekret kasacyjny nie został jednak ogłoszony na ziemiach wcielonych do Rosji w pierwszym rozbiorze Polski, tam też kontynuował zakon swą działalność do chwili przywrócenia go w 1814 r.
Od prawie 500 lat działamy wszędzie tam, gdzie potrzebuje nas Świat.