Jezus powiedział do Nikodema: Nikt nie wstąpił do nieba, oprócz Tego, który z nieba zstąpił – Syna Człowieczego. A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony(J 3,13-17).

* * *

Słowa Jezusa: „aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” wypełniają się już na krzyżu. Obok Jezusa wisi Dobry Łotr. Człowiek, który nie ma nic na swoje usprawiedliwienie. Który nawet według ludzkiej sprawiedliwości jest po prostu śmieciem. Kimś, kogo trzeba się pozbyć. A jednak wystarczy szczera wiara, taka która całkowicie opiera się na Bożym miłosierdziu i w żaden sposób na sobie. Jezus przyszedł, aby zbawić to, co zginęło. I te słowa wypełniają się w pełni poraz pierwszy właśnie wobec złoczyńcy:  Dobrego Łotra.

Tak naprawdę nie trzeba nic więcej, jak tylko wiary w Syna Człowieczego, Jezusa Chrystusa, który przyszedł, aby Cię ocalić. Czeka na Ciebie wspaniałe Królestwo, a bramą do niego jest wiara w Jezusa, który ratuje wszystkich, nawet tych przekreślonych już przez świat.

Jezu wierzę, zaradź memu niedowiarstwu!

Artykuł pochodzi ze strony chwila.jezuici.pl.