„Jezus powiedział do swoich uczniów: Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb! A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi! Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz! Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące! Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie” (Mt 5,38-42)
*
„Jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi”. To nie jest zaproszenie do robienia z siebie ofiary losu. Jak interpretować to zdanie, Jezus pokazał osobiście, kiedy podczas fikcyjnego procesu, arcykapłański sługa-lizus uderzył Go. Nadstawiając drugi policzek, Pan powiedział: Jeśli powiedziałem źle – udowodnij co było złego. Jeśli dobrze – to czemu mnie bijesz? Słowa o nadstawianiu drugiego policzka to raczej zaproszenie, żeby nie próbować w każdej sytuacji stawiać na swoim. Kiedy jest ciężko, czasem po prostu trzeba zrobić co się da i odpuścić…
***
Jeśli ktoś jest bardzo wrażliwy na mocniejsze słowa, to nie polecam oglądać. Kto nie jest – zachęcam do odkrycia głębi.