12.12.2016
Mt 21, 23-27
Gdy Jezus przyszedł do świątyni i nauczał, przystąpili do Niego arcykapłani i starsi ludu, pytając: «Jakim prawem to czynisz? I kto Ci dał tę władzę?»
Jezus im odpowiedział: «Ja też zadam wam jedno pytanie: jeśli odpowiecie Mi na nie, i Ja powiem wam, jakim prawem to czynię. Skąd pochodził chrzest Janowy: z nieba czy od ludzi?»
Oni zastanawiali się między sobą: «Jeśli powiemy: „z nieba”, to nam zarzuci: „Dlaczego więc nie uwierzyliście mu?” A jeśli powiemy: „od ludzi”, to boimy się tłumu, bo wszyscy uważają Jana za proroka».
Odpowiedzieli więc Jezusowi: «Nie wiemy». On również im odpowiedział: «Zatem i Ja wam nie powiem, jakim prawem to czynię».
Jezus nie odpowiada na pytania stawiane przez ludzi, którzy nie poszukują prawdy. Owi ludzie, pytający Jezusa o to, jakim prawem czyni prorocze gesty wobec Narodu Wybranego, nie kierowali się poszukiwaniem prawdy. Gdyby prawda była dla nich wartością, wówczas nie odpowiedzieliby: „Nie wiemy” na pytanie postawione przez Jezusa. Oni chcieli po prostu, aby Jezus się wytłumaczył. I pewnie liczyli, że nie będzie umiał się wytłumaczyć i w ten sposób zdobędą podstawę do oskarżenia Jezusa i pozbycia się Go.
Szukajmy szczerze prawdy, zamiast oczekiwać od Boga, by się wytłumaczył, a wówczas Pan wyjdzie nam naprzeciw i prędzej czy później odpowie nam na wszystkie pytania i rozwieje wszystkie nasze wątpliwości.