Pierwszy rok powrócił z Wielkich Rekolekcji i w Dniu Życia Konsekrowanego (2 lutego), odbyły się obłóczyny, czyli przywdzianie sukni zakonnej po raz pierwszy.
Obłóczyny rozpoczęły się od wizyty w krawczarni, gdzie na nowicjuszy czekały już nowiutkie suknie zakonne. Następnie pierwszoroczniacy udali się do kaplicy na I piętrze, gdzie oficjalna część uroczystości rozpoczęła się od Liturgii Słowa. „Wy jesteście solą ziemi i światłem świata” – usłyszeli młodzi zakonnicy. „Nie zapala się światła, aby go schować pod garncem” – czytał dalej Ojciec Magister, a następnie przypomniał w kazaniu, że wkładamy suknię po to, aby dać świadectwo naszego przylgnięcia do Jezusa. Suknia jest jedynie znakiem naszej relacji z Bogiem. – Jeśli nie ma relacji suknia nic nie znaczy – mówił ojciec Piotr. Na koniec Magister podziękował pierwszoroczniakom za udział w rekolekcjach, które – jak mówił – nie były łatwym czasem.
Kolejnym etapem uroczystości było przywdzianie sukni w Auli Ojców, która mieści się naprzeciwko kaplicy. Ponieważ I rok nie ma jeszcze wprawy w ubieraniu stroju duchownego, młodszym pomagali II-roczniacy. Przed końcowym błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem świeżo obłóczeni otrzymali jeszcze Konstytucje Towarzystwa Jezusowego i zawierzyli się Matce Bożej.
Po zakończeniu spotkania nowicjusze pierwszego roku mogli od razu wypróbować swoje nowe stroje „w terenie”. Wszyscy pojechaliśmy do kościoła cystersów w Oliwie, aby uczestniczyć w Eucharystii sprawowanej przez ks. Abp Sławoja-Leszka Głódzia z okazji Dnia Osób Konsekrowanych. Całe szczęście żaden z nowo obłóczonych nie wywalił się jak długi idąc do komunii… Uf!
Nawet jeżeli na początku któremuś nowicjuszowi trudno będzie poruszać się w sukni, szybko się do niej przyzwyczai. Od dziś bowiem nowicjusze pierwszego roku będą zakładali suknię zakonną codziennie. Nowicjacki regulamin mówi przecież, że: na zajęciach, posiłkach oraz wspólnych modlitwach obowiązuje strój eklezjalny.
Artykuł pochodzi ze strony nowicjat.jezuici.pl