Czyż nie jest on synem cieśli?

– pytają mieszkańcy Nazaretu zasłuchani w słowa Jezusa nauczającego w synagodze. Czyż nie jest on tym, którego wychowywał Józef trudniący się naprawianiem tego, co połamane, łataniem tego, co podziurawione, prostowaniem tego, co wykrzywione, wypaczone, krzywe, zwichrowane. Cokolwiek mu zaniosłeś, zawsze zrobił z tego coś użytecznego, dopasował kawałek do kawałka, posklejał, wyrównał poszarpane brzegi.

Józef trudnił się naprawianiem i tworzeniem różnych przydatnych ludziom przedmiotów. Greckie słowo przetłumaczone dziś jako „cieśla” nie odnosiło się do zawodu „stolarza”. Miało o wiele szersze znaczenie. Dotyczyło także pracy w kamieniu, murowania, wyrabiania części z metalu. Mówiąc najkrócej, Józef był „złotą rączką”.

W tym co robił, może być dla nas wszystkich przykładem człowieka naprawiającego to, co zepsute i potrafiącego stworzyć z przypadkowych kawałków coś przydatnego, wartościowego. Naśladujmy go w naprawianiu. Sklejajmy ludzkie relacje, naprawiajmy nadszarpnięte więzi rodzinne, dopasowujmy się do siebie nawzajem, budujmy z żywych kamieni królestwo Boże.

Dzień Świętego Józefa wypada w tym roku w poniedziałek III Tygodnia Okresu Wielkanocnego. Na ten dzień Kościół przewiduje fragment Ewangelii według świętego Jana opowiadający o ludziach szukających Jezusa (por. J 6,22-29), którzy znalazłszy Go pytają:

„Cóż mamy czynić, abyśmy wykonywali dzieła Boga?”

Jezus odpowiadając rzekł do nich:

„Na tym polega dzieło Boga, abyście wierzyli w Tego, którego On posłał”.

Czy rozumiemy cokolwiek z tego dialogu? Ludzie pytają, co mają czynić, a Jezus odpowiada: wierzcie we Mnie? Tylko tyle? My przecież chcemy działać, naprawiać świat. A On mówi: wierzcie! Jak to rozumieć?

Uwierzcie, że to Ja i tylko Ja naprawiam świat, a wierząc we Mnie dajcie mi swoje dłonie, dajcie mi swój czas, swoje talenty i umiejętności. Zaufajcie mi, a ja to wszystko przemienię, udoskonalę, przygotuję do działania, by waszymi dłońmi uczynić świat takim, jakim być powinien. Posklejam ludzkie relacje, naprawię nadszarpnięte więzi rodzinne, pogodzę zwaśnionych, zabliźnię rany… Dajcie mi siebie na warsztat.

Foto: majunznk / flickr.com