Niejednokrotnie wierni zmagają się z pytaniem o wolę Bożą nie tylko względem ich życiowego powołania, ale również chcieliby wiedzieć, czego Bóg od nich dzisiaj oczekuje, w życiu rodzinnym, w pracy i w zaangażowaniu społecznym. Niektórzy szukając odpowiedzi posuwają się do rzucania kostką do gry, stawiają pasjansa, ciągną losy albo otwierają Pismo Święte na chybił trafił z nadzieją, że w ten sposób otrzymają jakąś podpowiedź. Po co jednak błądzić po omacku?
Biblia daje nam bardzo precyzyjną odpowiedź na pytanie, jaka jest wola Boża. Mówi nam czego oczekuje od nas Bóg. Wolą Bożą jest, by harmonia stworzonego przez Niego wszechświata trwała, a człowiek dążył do doskonałości ucząc się rozpoznawać to co lepsze i milsze Bogu (por. Rz 2,18; 12,2). Jak się tego uczyć? Poznając Boga w Jego żywym, jedynym obrazie, jakim jest człowiek i tak postępować, „by nikt nie zginął” (Mt 18,14) i by nikim nie gardzono (por. Mt 18,10).
Pisma Starego Testamentu pouczają nas, że wolę Bożą oznajmiają powołani do tego ludzie (por. Lb 27,23) i że przechodzi ona z ojca na syna (por. 1 Krl 2,15). Wolą Bożą jest także naturalna konsekwencja naszych grzechów – jedyny drogowskaz dla opornych. Prorok Malachiasz przypomina, że kapłani lekceważący drogi Pana, będą lekceważeni przez ludzi i stracą swoje znaczenie (por. Ml 2,1nn), a oddający cześć martwym bożkom staną się do nich podobni (por. Ps 115,4-8).
Biblia opowiada nam także o wydarzeniach, w których szukano woli Bożej poprzez rzucanie losów lub radzenie się wyroczni. Nawet w Dziejach Apostolskich czytamy, że o wyborze Macieja na miejsce Judasza zadecydował wyciągnięty los (por. Dz 1,26). Błądzenie po omacku skończyło się jednak w dniu Pięćdziesiątnicy. Od tej pory uczniowie poznali wolę Pana i zaczęli ją głosić, by nikt nie musiał ciągnąć losów, by każdy zrozumiał, że jest wybrany.
W Ewangelii według świętego Mateusza czytamy, że wolą Bożą nie jest modlenie się, wyrzucanie złych duchów, czynienie cudów i prorokowanie (por. Mt 7,21nn) lecz nakarmienie głodnego, napojenie spragnionego, przyjęcie przybysza pod swój dach, przyodzianie nagiego oraz odwiedzenie chorego i będącego w więzieniu (por. Mt 25,31-46), miłowanie nieprzyjaciół, danie temu, kto prosi i bycie miłosiernym jak miłosierny jest nasz Ojciec w niebie. Czyż potrzeba nam więcej wskazówek, by rozeznać wolę Bożą względem nas? Gdy zrozumiemy, że zostaliśmy wybrani, by nieść ludziom miłość Chrystusa, zapałamy pragnieniem pełnienia woli Bożej wobec każdego, kogo Pan postawi nam na drodze?
Możesz zacząć od dzisiaj rozwijać w sobie pragnienie pełnienia woli Bożej. A gdy będziesz chciał tego, czego chce Bóg, będziesz mógł robić, co chcesz. Inaczej mówiąc: róbta co chceta, jeśli chceta tego, czego chce Bóg. Czytaj Biblię bez uprzedzeń i ze zrozumieniem, a poznasz wolę Bożą wobec wybranych i zapragniesz ją wypełniać.
Foto: Graham Holt / flickr.com