Odwieczne Słowo, Jezu Chryste,
Ty, któryś zawsze był z Ojcem
w jedności, w komunii miłości;
wszystko, co Ojciec czynił,
czynił w jedności z Tobą
w doskonałej zgodzie
i jednomyślności …
W Tobie, o Jezu, było Życie:
pełne, doskonałe, obfite …
Zapragnąłeś nim obdarzyć ludzi …
Jezu, Ty jako światłość
zstąpiłeś na ziemię
obleczony w ludzką naturę,
bo chciałeś pod każdym względem
upodobnić się do braci –
synów ludzkich …
Odtąd Twoja światłość
oświeca każdego człowieka,
gdy na świat przychodzi …
Jednak świat Ciebie nie poznał …
Przyszedłeś do swoich,
a swoi Cię nie przyjęli …
Dlaczego nie chcieli
otworzyć się na światłość
i przyjąć Miłości?!
Jednak byli i tacy,
którzy rozpoznali w Tobie
obiecanego Zbawcę …
Otworzyli swoje serca
i przyjęli Dobrą Nowinę
o swoim pochodzeniu,
o godności Bożych dzieci …
Emmanuelu,
zamieszkałeś między nami
już na zawsze!
Możemy każdego dnia
oglądać Twoją chwałę …
Możemy zbliżać się do Ciebie
bez bojaźni, bez lęku,
bo swoje bóstwo zakryłeś,
i pragniesz, by każdy człowiek
czerpał od Ciebie
łaskę po łasce …
Ona się nigdy nie wyczerpie,
bo z Twego serca
wytryskuje nieustannie
zdrój łaski i miłosierdzia …
Jezu, Ty nam objawiłeś
i wciąż objawiasz oblicze Ojca,
Jego tkliwą miłość
do każdego człowieka …
Ty jesteś odblaskiem Jego chwały
i odbiciem Jego istoty …
Jezu, Ty podtrzymujesz cały wszechświat
słowem swej potęgi –
nie siłą, lecz pokorną miłością,
sercem zawsze otwartym,
serdecznym, cierpliwym
i pełnym troski
o każde stworzenie …
Dziękujemy Ci dzisiaj, Jezu Chryste,
w tym dniu szczególnym,
gdy wspominamy Twoje narodzenie …
To nie tylko wspomnienie,
bo wciąż na nowo uobecnia się
ta chwila, w której przyszedłeś do nas,
by przy nas pozostać …
Emmanuelu,
wcieliłeś się
i przebywasz pośród nas …
Niewidzialny, lecz Żyjący,
Ukryty, ale Prawdziwy,
Zawsze Kochający;
Uniżony i Pokorny,
a Wszechmogący …
Król Królów,
Panujący …
I Zwycięski
w łagodności i prostocie
bosko-ludzkiej …
Syn Maryi Panny …
Najpiękniejszy
spośród synów ludzkich!