W czasie tej medytacji przyjrzyjmy się trzem przykładom głębokiej radości, która spontanicznie wyraża się w modlitwie wdzięczności, uwielbienia i chwały.
1. Radość Symeona (Łk 2, 25-35). Był to człowiek sprawiedliwy i pobożny, wyczekiwał pociechy Izraela, a Duch Święty spoczywał na nim – pisze św. Łukasz (Łk 2, 25). Symeona cechuje głęboka tęsknota za Mesjaszem, cichość, pokora, ciągłe życie w obecności Boga i trwanie w Duchu Świętym. To sprawia, że otrzymuje od Boga obietnicę – nie umrze, zanim zobaczy Zbawiciela. Pod natchnieniem Ducha Świętego rozpoznaje w Jezusie – Mesjasza.
Radość Symeona wybucha prostą, przepiękną modlitwą, którą odmawiamy codziennie w wieczornej Liturgii Godzin. Symeon prosi: Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela (Łk 2, 29-32). W słowach Symeona można wyczuć wielką radość. Ten człowiek, prosty i pokorny, pełen wiary i ufności, żył sprawiedliwie, zachowywał Prawo i tęsknił za Zbawicielem, dlatego Bóg zaspokoił jego największe pragnienie. Jego serce przepełnione radością ze spotkania z Jezusem i ogromną miłością, pragnie pozostać już w wiecznej kontemplacji Boga, dlatego prosi o śmierć.
2. Radość Maryi (Łk 1, 39-56). Duchowa radość była udziałem Maryi w czasie spotkania z Elżbietą. Było to spotkanie dwóch kobiet – matek, noszących w swym łonie dziecko i napełnionych radością Ducha Świętego.
Elżbieta posiada dar proroctwa, prostoty, radości, przenikania serca i przyjaźni. Dlatego przyjmuje sekret, tajemnicę Maryi z życzliwością, miłością i wiarą. Dzięki dobroci i delikatnej przyjaźni Elżbiety, Maryja może zwierzyć się, wypowiedzieć ciążący Jej sekret. Maryja wyśpiewuje Magnificat. Jest to wybuch radości i wdzięczności, którą jest wypełnione Jej serce.
Magnificat wyraża na początku doświadczenie osobiste Maryi – radość i wzruszenie, jakie przeżywa wobec niewymownej dobroci Boga: Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy. Bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej. Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia, gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny (Łk 1, 46-49). Bóg obdarował Maryję czymś najcenniejszym – swoim Jednorodzonym Synem. Niczego więcej już Bóg nie mógł dać człowiekowi. Maryja jest Matką Boga.
Radość Maryi wynika również z Jej sposobu patrzenia na świat. Maryja w Magnificat widzi z całym realizmem nędzę i zło świata, ale patrzy z nadzieją. Widzi również świat, jako miejsce działania i interwencji Boga, widzi wielkie cudowne dzieła Boże (mirabilia Dei) i rozpoznaje znaki Królestwa Bożego – znaki nadziei, które Sobór Watykański II nazwał znakami czasu. I to jest drugie źródło Jej radości.
3. Radość Jezusa. Całe ziemskie życie Jezusa cechuje radość, pogoda ducha, dobroć, łagodność, optymizm. Takie optymistyczne podejście do życia wypływa z głębokiego związku, jaki łączy Jezusa z Ojcem. Radość Jezusa wytryska z Jego wnętrza, które wypełnia Duch Święty.
Radość Jezusa, podobnie, jak radość Maryi czy Symeona wybucha na zewnątrz modlitwą uwielbienia Ojca: W tej właśnie chwili Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie (Łk 10, 21).
Jezus raduje się w Duchu Świętym i błogosławi Ojca dlatego, że ukrył prawdziwą mądrość przed mądrymi i roztropnymi tego świata, a objawił ludziom prostym, niewykształconym, słabym, bez znaczenia w hierarchii społecznej, pokornym…
Jest to wyraz całkowicie bezinteresownej miłości Boga Ojca. Taka miłość ma swoje źródło w Trójcy Świętej. Ojciec oddaje się całkowicie Synowi; Syn składa z siebie całkowity dar Ojcu. Ta całkowita pełnia i głębia daru miłości dokonuje się w duchu wolności. Jezus poznaje całkowicie Ojca i w tym poznaniu mamy swój udział. W swojej wolności objawia Ojca i Syna, komu zechce (Łk 10, 22).
Radość Jezusa wypływa z objawienia miłości Trójcy Świętej. Bóg objawia się w Jezusie poprzez Ducha Świętego światu i wprowadza człowieka w głębię swojej miłości.
W tym miejscu jeszcze raz odwołam się do ikony Andrzeja Rublowa Trójca Święta. Rublow przedstawił wewnętrzne życie Boga w przezroczystości, lekkości Postaci, która daje wrażenie pokoju, radości, piękna i wiecznej młodości. Trzy Osoby Boskie oddają się sobie i komunikują między sobą. Jest to głębia ich istoty. Z głębi miłości, dzielenia, dawania wypływa zbawienie. Miłość Boga do człowieka jest odbiciem tej miłości, która stanowi samą Istotę Boga. W ikonie Rublowa wyraża to wolna przestrzeń obok Trzech Osób Boskich. W tej przestrzeni jest miejsce dla każdego z nas. Trójca Święta z miłością oczekuje na każdego z nas w taki sposób, jakbyśmy byli jedyni na świecie, najcenniejsi.
Zarówno Symeon jak i Maryja i Jezus noszą w sobie głęboką autentyczną radość wypływającą z Ducha Świętego. Taka radość czyni życie wdzięcznym, pogodnym, optymistycznym, pozwala pokonywać wszystkie trudności i krzyże i widzieć we wszystkim sens.
Pytania do refleksji i modlitwy:
Czy w moim życiu jest dużo radości? Jaka to jest radość (głęboka, duchowa, wypływająca z relacji z Jezusem i pokoju ducha…. czy pusta, będąca formą ucieczki, narkotyku, makijażu…)?
Jakie są moje najgłębsze pragnienia? Czy jak Symeon tęsknię za Bogiem, za zbawieniem? Czy pieśń Symeona jest mi bliska?
Jakie były w moim życiu wielkie interwencje Boże? Jakiego dobra, miłosierdzia i miłości doświadczyłem od Boga i innych ludzi? W jaki sposób mogę wyrazić swoją wdzięczność? Jaką pieśń uwielbienia, wdzięczności i chwały (Magnificat) powinienem zaśpiewać dziś Bogu?
Czy jest we mnie pokój, optymizm, pogoda ducha? Czy moja obecność wnosi w życie innych pokój i radość czy napięcie i smutek?
Czy należę do mądrych tego świata czy raczej mam udział w losie prostych i pokornych?
Czy jestem wdzięczny Trójcy Świętej za zaproszenie do miłości?
Jakie miejsce w moim życiu duchowym zajmuje Duch Święty?
Jakie miejsce w moim życiu ma modlitwa uwielbienia i rozradowania w Duchu Świętym?
fot. Pixabay