Syn wielbi Ojca za to, że tak szeroko i tak szczodrze rozlewa życie i że czyni to z takim upodobaniem dla tych których kocha, czyli wszystkich stworzeń i wszystkich ludzi, którzy MIŁOŚĆ TĘ PRZYJMUJĄ Z MIŁOŚCIĄ, nie kryjąc się za zasłonami pychy i formalizmu, udając że wszystko wiedzą i wszystko mają, że są doskonałymi i ich rolą jest pouczać innych i odbierać od nich wyrazy uznania i podziwu.
Tymczasem to wszystko są tylko pozory, bo prawdą jest że „WSZYSTKO przekazał Ojciec” tylko Synowi, a On przekazuje to według swego upodobania temu „komu zechce objawić”, to znaczy ludziom którzy są pełni prostoty, jak dzieci, podobnie jak czyni to Ojciec i za co wielbi Go Syn, powiększając w ten sposób Bożą Rodzinę.
Jak przyłączyć się do radości Jezusa, jak należeć do Bożej Rodziny?
Jak w praktyce życia codziennego być Dzieckiem, bez pychy wynikającej z „Dziecka” pisanego z dużej litery ?
Jasne, że nie chodzi o pisownię, bo w tym rzecz, że w tym wypadku pisownia nie jest błędna.
Foto: flickr.com / Valerie Everett