„Połóż mnie jak pieczęć na twoim sercu, jak pieczęć na twoim ramieniu”. Miłość to Boża tajemnica, albo po prostu, jak mówi św. Jan Ewangelista: Bóg jest Miłością i kładziesz sobie jej pieczęć na ramieniu, jako znak przynależności do Boga, jeśli mówisz w sercu „fiat”, jak Maryja.
„Bo jak śmierć potężna jest miłość, a zazdrość jej nieprzejednana jak otchłań” . Nikt miłości nie ominie i nikt przez nią nie będzie zlekceważony. Przyjdzie z całą pewnością i wezwie do pójścia za sobą . Nie będzie jednak krzyczeć, namawiać i przekonywać, bo nie handluje się tym co bezcenne, ani nie rzuca się pereł pod świńskie kopyta.
„Żar jej to żar ognia, płomień Pana”. Jest to żar świętego uniesienia i płomień radości który serce, jak wino weselny taniec, ożywia . Jest ona symbolem raju i zbawienia. Znakiem, który towarzyszył ludowi wybranemu w drodze do Ziemi Obiecanej i pomógł pokonać przeszkodę morza i armii faraona. Przyszedł go wreszcie Jezus rzucić na ziemię i na krzyżu wypowiedział modlitewnie: „pragnę”, chcąc aby zapłonął on na całym świecie, we wszystkich ludziach.
„Wody wielkie nie zdołają ugasić miłości, nie zatopią jej rzeki”… i w tym właśnie cała nasza nadzieja, bo choć liczne są nasze grzechy, nie są w stanie stłumić miłości Boga. Wiara nas uratuje. Burza zostanie uciszona, fale morskie opadną, a nasza łódź bezpiecznie dotrze do brzegu, gdy On w niej będzie.
„Jeśliby kto oddał za miłość całe bogactwo swego domu, pogardzą nim tylko.” Abraham zostawił swój dom aby pójść za nią, podobnie jak Maryja i Józef – jej czysty oblubieniec i ci wszyscy którzy wybrali w miłości służyć Bogu, a nie egoistyczne konsumować samych siebie.
Ilustracja: fragment obrazu Egona Tschirchera z cyklu Pieśń nad pieśniami.
By Egon Tschirch, CC BY-SA 3.0 de, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=81436593