Pościg za Niewiastą zakończył się klęską Szatana. Brzeg morza był dla niego granicą, której nie był w stanie przekroczyć. Stanął więc nieruchomo, przyglądając się rozmiarom swej klęski, wciąż gotowy do dalszej walki (Ap 12,18).
I oto w sukurs przychodzą mu dwie Bestie, jedna – morska, druga – lądowa. Pierwsza z nich wyłania się z morza: „I ujrzałem Bestię wychodzącą z morza, mającą dziesięć rogów i siedem głów, a na rogach jej dziesięć diademów, a na jej głowach imiona bluźniercze” (Ap 13,1). Jan ma na myśli Morze Śródziemne, opanowane w całości przez imperium rzymskie, które symbolizuje Bestia. Posiada ona, podobnie jak Smok, dziesięć rogów i siedem głów. Siedem głów zawiera motyw mitologiczny. „Głowa jest siedliskiem myśli. Siedem głów jednoznacznie akcentuje niezwykłą inteligencję tej istoty” (M. Szamot). Dziesięć rogów odwołuje do Księgi Daniela, która prezentuje kolejnych władców imperium (por. Dn 7). W przypadku Apokalipsy chodzi być może o cesarzy, począwszy od Augusta po Domicjana. Na władców wskazują również diademy, które są symbolem władzy królewskiej. Na głowach Bestii widnieją imiona bluźniercze. Są to tytuły używane przez władców helleńskich i cesarzy rzymskich. Cesarzy czczono jako bogów; zarówno oni sami jak i poddani nadali im tytuły: boski (łac. divus, gr. sebastos), pan (łac. dominus, gr. kyrios), syn boży i zbawiciel świata. Tytuły te były imionami prawdziwego Boga; nadawane ludziom miały wymiar bluźnierczy.
Wygląd Bestii przypomina hybrydy zwierzęce: „Bestia, którą widziałem, podobna była do pantery, łapy jej – jakby niedźwiedzia, paszcza jej – niby paszcza lwa” (Ap 13,2). „Pantera jest zwierzęciem bardzo niebezpiecznym i przysłowiowo zwinnym. Nie zwykle umknąć przed jej atakiem, tak jest skuteczny. Pantera, którą widzi św. Jan, jest nadto wyposażona w niedźwiedzie łapy – to symbol wyjątkowej, przygniatającej siły – i paszczę lwa – jest więc istotą krwiożerczą, bezwzględną w walce i ataku. Wszystko to razem wzięte rysuje obraz istoty potężnej i agresywnej, a przy tym ogromnie inteligentnej. Jej atak nie jest bezmyślną napaścią ,upustem brutalności drzemiącej w naturze, ale ma swój głęboko przemyślany cel i swoją precyzyjną logikę” (M. Szamot). Kreśląc jej postać Jan nawiązuje do opisu Daniela, swojego ulubionego proroka (Dn 7). U Daniela poszczególne zwierzęta symbolizują zamierzchłe imperia: pantera – perskie, niedźwiedź – medyńskie, lew – babilońskie. Bestia jest więc symbolem wszystkich wielkich imperiów politycznych świata. „W Bestii koncentrują się wszystkie królestwa historii stosujące ucisk: pełne mocy (rogi), władające ludami (diademy) i zbuntowane przeciwko Bogu («imię bluźniercze», czyli ich szydercze i odwołujące się do przemocy programy oraz bałwochwalcza pycha)” (G. Ravasi).
Smok przekazał władzę Bestii: „A Smok dał jej swą moc, swój tron i wielką władzę” (Ap 13,2). Słowa te sugerują, że władza jest w ręku szatana, a wielkie mocarstwa są jego wasalami. „Oczywiście nie znajdujemy tutaj radykalnego anarchistycznego potępienia wszelkiej władzy, lecz mamy do czynienia z silną przestrogą przed straszliwą pokusą kryjącą się we władzy” (G. Ravasi). Obraz ten różni się od wizji świętego Pawła, według którego „nie ma bowiem władzy, która by nie pochodziła od Boga, a te, które są, zostały ustanowione przez Boga” (Rz 13,1). Podobne stanowisko reprezentuje pierwszy wśród apostołów, święty Piotr (por. 1 P 2,13-17). Zresztą Biblia niejednokrotnie przypomina, że prawdziwa władza pochodzi od Boga, jednak jej celem jest służba ludziom. Władza powierzana osobom bezwzględnym, niemiłosiernym, jest zapowiedzią katastrofy. Prowadzi do manipulacji, nadużyć, wykorzystywania innych i przemocy. By do tego nie doszło, potrzeba ciągłej rewizji, refleksji i rozeznawania jej skutków i wpływu na innych.
Akcja wizji biegnie dalej: „I ujrzałem jedną z jej głów jakby śmiertelnie zranioną, a rana jej śmiertelna została uleczona” (Ap 13,3). Być może autor czyni tutaj aluzję do życia Nerona. Według podań zawartych między innymi w legendzie Nero redivivus cesarz, który popełnił samobójstwo, miał w cudowny sposób powrócić do życia, zmartwychwstać. Symbolem owego zmartwychwstania była wyleczona śmiertelna rana. W czasach Apokalipsy pojawiali się samozwańcy, którzy uważali się za nowego Nerona. Uchodził za niego również Domicjan. Egzegeci sądzą, że obraz ten jest parodią zmartwychwstania Jezusa, podobnie jak przekazanie tronu jest parodią intronizacji Baranka. Co więcej, „Smok i dwie Bestie tworzą jakby anty-Trójcę, parodię Trójcy Świętej. Jak w Trójcy Świętej Ojciec przekazał tron Synowi, Temu, który był zabity, a żyje, tak w tej diabelskiej trójcy Smok przekazuje władzę Bestii, która została śmiertelnie zraniona, a żyje” (D. Piekarz). Warto jeszcze zasygnalizować, że „Jan chce napomnieć swoich słuchaczy, że wypaczona i arogancka władza posługuje się zaskakującymi środkami. Również szatan dokonuje cudów i łatwo jest dać się zwieść przez siłę zła oraz jego urok” (G. Ravasi).
Na tym nie koniec parodii. Jej kontynuacją jest parodia prawdziwego kultu: „A cała ziemia w podziwie powiodła wzrokiem za Bestią; i pokłon oddali Smokowi, bo władzę dał Bestii. I Bestii pokłon oddali” (Ap 13,3-4). Lud oddaje bałwochwalczy hołd Bestii i Smokowi. Akt kultu należny Bogu przenosi na kult cesarzy i szatana. Wypełnia to, czego domagał się szatan na pustyni od Jezusa. Diabeł przedstawił się Jezusowi jako bóg, pan i władca całego świata. Objawił Mu swoje dobra, ich piękno, zmysłowość i przepych i zaoferował w zamian za mały drobiazg… pokłon: „i rzekł do Niego: Dam Ci to wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon” (Mt 4,9). Oferta ta była szczytem bezczelności szatana, jego największym zuchwalstwem, kulminacją wszystkich pokus. Kusiciel odkrył karty, zrzucił maskę. Jego celem jest zawładnięcie człowiekiem, jego sercem. Oferuje ludziom bogactwo i ziemską władzę, ale nie w sposób bezinteresowny. Chce bowiem stać się panem ludzkiego życia i otrzymywać najwyższą cześć i uwielbienie.
Jezus nie pokłonił się szatanowi. Odparł mu stanowczo, wręcz gniewnie i uświadomił jego właściwe miejsce: „Idź precz, szatanie! Jest bowiem napisane: Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz” (Mt 4,10). To nie szatan jest panem, przed którym ma się kłaniać Syn Boży, ale odwrotnie. Jezusowi ukrzyżowanemu i zmartwychwstałemu dana jest wszelka władza w niebie i na ziemi (por. Mt 28,16).
W wizji Janowej lud ulega iluzji i kłamstwu szatana. Lud Starego Testamentu, oddając cześć jedynemu Bogu, pytał z zadziwieniem: „Któż jest pośród bogów równy Tobie, Panie, w blasku świętości, któż Ci jest podobny, straszliwy w czynach, cuda działający!” (Wj 15,11). Tymczasem członkowie diabelskiego kultu pytają z drżeniem i lękiem: „Któż jest podobny do Bestii i któż potrafi rozpocząć z nią walkę?” (Ap 13,4). Jest to imitacja uwielbienia Boga.
Władza Smoka i Bestii, ich pycha i zuchwalstwo mają swoje granice. Chociaż roszczą sobie prawo do pełni władzy, ich czas trwa czterdzieści dwa miesiące, czyli trzy i pół roku. Jest to czas niedoskonały, ściśle określony, doczesny. Ponadto nie są całkowicie autonomiczni. Ich „bluźnierstwa” dokonują się za przyzwoleniem Boga. „Wszystko, również zło, mieści się w tajemniczym planie Boga” (G. Ravasi).
Ograniczoność czasowa sprawia, że Bestia przystępuje od razu do działania: „Zatem otworzyła swe usta dla bluźnierstw przeciwko Bogu, by bluźnić Jego imieniu i Jego przybytkowi, i mieszkańcom nieba” (Ap 13,8). Szatan bluźni Bogu i Jego imieniu i tożsamości, bluźni świątyni, miejscu Jego zamieszkania i kultu, bluźni także świętym i wszystkim wiernym wyznawcom Boga. Mówiąc o przybytku Jan nawiązuje do zdarzeń z życia cesarza Kaliguli. Nalegał on, by jego posąg był czczony w najświętszym miejscu świątyni jerozolimskiej, w Świętym Świętych. Żydzi przeciwstawiali się takiemu zbezczeszczeniu świątyni prawdziwego Boga, jednak Kaligula nie ustąpił i chciał zrealizować swój zamiar przy użyciu siły. Przeszkodziła mu w tym nagła śmierć. Uwspółcześniając ten obraz, można założyć, że dotyczy walki szatana z Kościołem. Jest to walka długotrwała i zaprogramowana, wprowadzająca zamęt dogmatyczny, a także aksjologiczny, moralny i emocjonalny.
Wydaje się, że cały świat ulega presji siły Bestii, poddaje się jej władzy. Jednak tak nie jest. Pozostają wierni Barankowi. Ich imiona są zapisane przed założeniem świata w księdze życia. Mówi o tym dobitnie Apostoł: „W Nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem. Z miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów poprzez Jezusa Chrystusa, według postanowienia swej woli, ku chwale majestatu swej łaski, którą obdarzył nas w Umiłowanym” (Ef 1,4-6). A co z pozostałymi? Czy będą potępieni? „Tu raczej nie chodzi o wyrokowanie o ich wiecznym potępieniu, ale o jasne stwierdzenie, że są to ci, którzy z Jezusem i Jego ofiarą nie chcą mieć nic wspólnego. A Bestia zabiega o nich, by trzymać ich na swoich usługach, by ich zniewolić i wciągnąć w zagładę, do której sama zmierza” (M. Miduch).
Pytania do refleksji:
- Jakie odczucia budzi w tobie obraz Bestii?
- Czy nie przywłaszczasz sobie tego, co boskie?
- Czy posługujesz się bluźnierstwem? W jakich okolicznościach?
- Jaki jest twój stosunek do władzy?
- W jaki sposób sprawujesz władzę?
- W czym może wyrażać się twoje bałwochwalstwo?
- Czy nie oddajesz pokłonu szatanowi? Kiedy?
- W jaki sposób diabeł walczy dziś z Kociołem? Może sam masz w tym (nieświadomy) udział?
- Co sądzisz o predestynacji?