Śmierć Jezusa była ostatnim akordem mocy zła. Ale nie ostatnim słowem Boga. Bóg uwierzytelnił życie, misję i odkupieńczy sens cierpienia i śmierci Jezusa poprzez fakt zmartwychwstania.

Św. Mateusz w swojej Ewangelii wskazuje na kilka znaków tego uwierzytelnienia. Jednym z nich jest rozdarcie zasłony świątynnej w Jerozolimie (Mt 27, 51). Zasłona symbolizował kult staroświątynny. Oznaczała tajemnicę i transcendencję Boga, do którego nikt z ludzi nie miał dostępu (z wyjątkiem najwyższego kapłana). Od chwili śmierci Jezusa, Boga nie dzieli już od człowieka nieprzekraczalny próg zasłony. Odtąd wszyscy „w jednym Duchu mamy przystęp do Ojca” (Ef 2, 18). Śmierć Jezusa zakończyła czas świątyni, czas Starego Testamentu i otwarła nową perspektywę – powszechne zbawienie.

Drugim znakiem jest zmartwychwstanie umarłych. Po śmierci Jezusa „ziemia zadrżała i skały zaczęły pękać. Groby się otworzyły i wiele ciał Świętych, którzy umarli, powstało. I wyszedłszy z grobów po Jego zmartwychwstaniu, weszli oni do Miasta Świętego i ukazali się wielu” (Mt 27, 51-53). W literaturze apokaliptycznej trzęsienie ziemi i zmartwychwstanie są klasycznymi znakami wskazującymi nadejście nowego świata. Krzyż jest wydarzeniem, które odnawia i zmienia wszystko. Rozsypuje się stary świat i robi miejsce nowemu. Stary zagubiony świat zostaje odkupiony i odnowiony.

„Oto otwieram wasze groby i wydobywam was z grobów… i poznacie, że Ja jestem Pan, gdy wasze groby otworzę i z grobów was wydobędę, ludu mój. Udzielę wam mego ducha po to, byście ożyli” – prorokował w VI wieku przed Chrystusem Ezechiel (Ez 37, 12 – 14). U stóp krzyża Jezus – Pan wydobywa z grobów każdego człowieka i pozwala żyć nowym życiem – zmartwychwstaniem. Zmartwychwstanie jest owocem krzyża.

Ostatecznie krzyż i śmierć Jezusa nie są znakami klęski i porażki, ale triumfu, zmartwychwstania, wywyższenia, chwały: „Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych. I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest PANEM – ku chwale Boga Ojca” (Flp 2, 9 – 11).

W czasach Mojżesza i patriarchów Bóg zawarł z ludźmi przymierze. Jego zewnętrznym znakiem była arka, w której znajdował się Dekalog. Po jej obu stronach umieszczono dwóch złotych cherubów, które symbolizowały obecność Boga. Sama arka i Dekalog były dla przekraczającego prawo sądem. Za przekraczanie przykazań groziła śmierć. Dlatego Bóg kazał umieścić na arce złotą płytę, tzw. Płytę Przebłagania, która była pomostem pomiędzy Bogiem a grzesznym człowiekiem; miejscem łaski i miłosierdzia Boga.

Ten starotestamentalny obraz odnajdujemy w dniu zmartwychwstania Jezusa (zob. Łk 24, 1nn). Dwaj Aniołowie zajmują miejsce cherubów, wykuta w skale grobowca ława jest Nową Arką Przymierza, a „narzędziem przebłagania” (Rz 3, 25) jest zmartwychwstały Chrystus.

Człowiek nie może sam przebłagać Boga. Głębia grzechu nie jest możliwa do odpracowania, naprawienia przez nas samych. Tę głębię grzechu mógł odkupić tylko Baranek bez skazy.

Krzyż i moc zmartwychwstania jest nadzieją dla wszystkich wierzących. Samantha Roberts, wdowa po pierwszym brytyjskim żołnierzu zabitym w czasie wojny w Iraku w 2003 roku, po spotkaniu z prezydentem USA Georgem W. Bushem, powiedziała, że „jest potężnym człowiekiem na ziemi”. Dodała jednak: „Ale on nie może zwrócić mi męża”. Tylko Jezus, który jest drogą, prawdą i życiem (J 14, 6) oraz zmartwychwstaniem (J 11, 25) ma moc ponownie ożywić wszystko, co uległo destrukcji śmierci.

Jezus jest solidarny z ludzkością na dobre i na złe. Jest solidarny w krzyżu, cierpieniu, śmierci, ale jest również solidarny w zmartwychwstaniu. „I jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni, lecz każdy według własnej kolejności. Chrystus jako pierwszy, potem ci, co należą do Chrystusa, w czasie Jego przyjścia. Wreszcie nastąpi koniec, gdy przekaże królowanie Bogu i Ojcu i gdy pokona wszelką Zwierzchność, Władzę i Moc. Trzeba bowiem, ażeby królował, aż położy wszystkich nieprzyjaciół pod swoje stopy. Jako ostatni wróg, zostanie pokonana śmierć” (1 Kor 15, 22-26).

fot. Pixabay