Niektórzy z uczniów Jezusa gorszą się słowami  o spożywaniu Jego ciała i krwi. Nie czują się na siłach, by iść dalej za Nim i słuchać Jego nauki. «Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?» (J 6, 60). Ewangelista sugeruje przez to, że słowa te nie tylko wydały im się niezrozumiałe, ale nawet, gdyby uczniowie je zrozumieli – i tak nie byliby w stanie ich zaakceptować. Być może, niektórzy słuchacze pomyśleli wówczas, że Jezus mówi brednie, a słuchanie Go to strata czasu (W. Kaiser). 

Mowa Jezusa jest trudna do zrozumienia i do przyjęcia, bo jest zbyt odległa od mentalności uczniów. Ich hierarchia wartości jest wciąż daleka od hierarchii Jezusa. Byli w stanie obwołać Go prorokiem, a nawet królem, ale trudno było im zgodzić się z Jego wymaganiami. Nie są w stanie przejść od zachwytu religii do decyzji wiary (I. Gargano).

Jezus wskazuje przyczyny tego odrzucenia i zgorszenia. Jest nią najpierw Jego Boskie pochodzenie: To was gorszy? A gdy ujrzycie Syna Człowieczego, jak będzie wstępował tam, gdzie był przedtem? (J 6, 61). Drugą przyczyną jest niezdolność zrozumienia Jezusa i Jego nauki ludzkim rozumem i kryteriami. Nie wystarczą intelektualne spekulacje ani medytacje samoświadomości. Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem (J 6, 63). Słowa Jezusa można zrozumieć tylko przy pomocy Ducha Świętego; nie da się ich zrozumieć przy pomocy środków stosowanych przez ludzki rozum. Ducha zaś można tylko otrzymać, nie da się Go „pozyskać” własnymi siłami (A. Pronzato). Trzecią, może najważniejszą przyczyną odrzucenia Jezusa jest brak wiary. Lecz pośród was są tacy, którzy nie wierzą (J 6, 64). Wypowiadając te bolesne słowa, Jezus wskazuje na jednego ze swych uczniów: «Czyż nie wybrałem was dwunastu? A jeden z was jest diabłem». Mówił zaś o Judaszu, synu Szymona Iskarioty. Ten bowiem – jeden z Dwunastu – miał Go wydać  (J 6, 70-71). Niemal jakby chciał zwrócić uwagę na fakt, że nigdy nie można być pewnym! Wędrówkę wiary zawsze trzeba odbywać z lękiem i drżeniem. Podobnie bowiem jak ulegli pokusie uczniowie po znaku chleba, tak może upaść także jeden z Dwunastu, pomimo że dzięki wyznaniu Piotra zjednoczył się wokół Skały (I. Gargano). Najważniejsze w drodze z Jezusem jest zawierzenie, zaufanie. Światło poznania przyjdzie wraz z nim.

Po mowie w synagodze w Kafarnaum wielu uczniów Jego się wycofało i już z Nim nie chodziło (J 6, 66). Jezus jednak nie uczynił nic, aby pozyskać utraconych uczniów. Nie wzywał ich do powrotu. Nie starał się wyjaśnić albo zliberalizować wypowiedzianych słów. Nie poszedł na żaden kompromis. Pozostawił im wolność i pozwolił odejść. Wobec Jezusa nie można zająć pośredniego, kompromisowego stanowiska. Albo zostaje się z Nim, albo się odchodzi (A. Pronzato).

Jezus jest całkowicie wolny i zostawia wolność innym. Wprawdzie czyni pierwszy krok, proponuje prawdę, zaprasza na drogę z Sobą, ale potem czeka na wolną decyzję człowieka. Nie mówi nigdy „musisz” lecz „jeśli chcesz”. Słowo „posłuszeństwo” występuje w Nowym Testamencie siedem razy, ale nie jest nigdy wypowiedziane bezpośrednio przez Jezusa. Jeżeli Jego nauka jest zbyt trudna, przekracza możliwości wiary uczniów, budzi zbytnie wątpliwości albo niepokój sumienia, mogą odejść, są wolni. On pragnie uczniów wolnych, świadomych i odpowiedzialnych; uczniów, którzy kierują się miłością, a nie lękiem.

Jezus wydaje się dokonywać świadomej selekcji swoich uczniów. Pozwala odejść słabym i niezdecydowanym, pozostawia świadomych i pewnych. Jego słowo jest jak sito, które uwydatnia dobre ziarno i usuwa plewy (I. Gargano).

Po mowie w Kafarnaum zostało przy Jezusie tylko Dwunastu. Jednak i wśród nich rodziły się wątpliwości i rozterki. Jezus również ich poddaje próbie: «Czyż i wy chcecie odejść?» (J 6, 67). Nawet najbliższa Mu dwunastka, najbardziej z Nim zżyta i współdzieląca z nim codzienność  jest wolna, może odejść. W fazie kryzysu Jezus nie stara się wyprzedać produktu, nie pomniejsza swoich wysokich wymagań. Utrzymuje wysoki poziom. Woli pozostać sam niż targować się o to, co istotne, proponować ułatwienia. Nie poszerza „ciasnej bramy”. Wydaje się nawet, że ją zwęża (A. Pronzato).

Dwunastu staje jednak na wysokości zadania. Reprezentuje ich Piotr, pierwszy z Apostołów („protos”). Jego odpowiedź przypomina reakcję dziecka. Jest spontaniczny i nie ukrywa emocji (K. Wons). «Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Świętym Boga» (J 6, 68-69). Odpowiedź Szymona Piotra zawiera najpierw retoryczne pytanie. Można odejść, ale dokąd? Odejście, wycofanie się z przedsięwzięcia nie jest problemem. Pytanie brzmi: „Do kogo pójść?”. Wierność nie jest kwestią odejścia lub pozostania. Wierność jest osobą, z którą człowiek wiąże się po to, aby iść razem, aby iść w tym samym kierunku. Dlatego nie mogę żyć i rozwijać się poza więzią, która mnie łączy z drugą osobą. Tą osobą jest Chrystus (A. Pronzato). Piotr był tego dogłębnie świadomy, dlatego wyznaje, że jego prawdziwe życie jest możliwe w Jezusie, który jest Świętym Boga. Jest to wyznanie wiary, które niedługo potwierdzi w Cezarei Filipowej (por. Mt 16, 15nn; niektórzy z egzegetów sądzą, że chodzi tutaj o jeden epizod; który został ujęty odmiennie przez synoptyków). Wyznaje Jezusa jako Syna Bożego. W imieniu Dwunastu zapewnia, że jest ono wynikiem poznania oświeconego wiarą. To wyznanie nie mogło pochodzić jedynie od niego. Było jak snop światła z góry. Było łaską wewnętrznego poznania. Piotr potrafił się na nią otworzyć w momencie, gdy inni zaczęli się zamykać. Pozostały jednak ból i bezradność (K. Wons).

 

Pytania do refleksji i modlitwy:

  • Czym się gorszę? Dlaczego?
  • Które słowa Jezusa są dla mnie dziś nie do przyjęcia? Dlaczego?
  • Jaka jest moja hierarchia wartości? Czy bliska Jezusowej?
  • Czy nie próbuję ograniczać Boga do własnego intelektu i praktyk religijnych?
  • Jakie znaczenie przypisuję Duchowi Świętemu?
  • Czy podejmuję wędrówkę wiary z lękiem i drżeniem?
  • Co jest dla mnie ważniejsze: zaufanie Bogu czy poznanie Go?
  • Co sądzę o wolności Jezusa?
  • Czy wobec Jezusa czuję się wewnętrznie wolny?
  • Czy szanuję wolność innych ludzi?
  • Co sądzę o Jezusowej selekcji?
  • Czego dotyczą moje rozterki i wątpliwości?
  • Dlaczego odchodzę od Jezusa? Dokąd? Dlaczego zostaję?
  • Czy wierzę, ze Jezus ma słowa życia wiecznego?
  • Jak oceniam moje poznanie Jezusa?

fot. Pixabay