Pod koniec 2022 roku w Edizioni Segno ukazła się książka (esej) pt. „Un caso di icono(teo)logia: Rembrandt e l’abbraccio trinitario” (Przykład ikono(teo)ologii: Rembrandt i trynitarny uścisk) autorstwa Barbary Aniello oraz o. Dariusza Kowalczyka SJ. Autorzy są wykładowcami Papieskiego Uniwersytetu Gregoriańskiego i specjalistami w swoich dziedzinach. Profesor Barbara Anello wykłada na wydziale Historii i Dóbr Kultury Kościoła, a o. prof. Dariusz Kowalczyk SJ na wydziale Teologii, specjalizując się w teologii dogmatycznej.

„Esej – piszą Autorzy — bada możliwą ikono(teo)logiczną analizę arcydzieła Rembrandta: Powrotu syna marnotrawnego. Celem studium jest odczytanie przez podwójną soczewkę teologii i ikonografii, a raczej poprzez syntezę tych dwóch, ikono(teo)logii, zagadnienia uścisku (abbraccio). Dzięki znaczeniom ukrytym w gestach, kolorach i pozach elementów figuratywnych dzieło Rembrandta przedstawia personifikację Trójcy Świętej w świetle fragmentów biblijnych i teologicznych, które odsłaniają i oświetlają przesłanie obrazu”.

„Zbawienie człowieka — czytamy we Wstępie — oparte jest na relacjach wiecznej miłości z Trójjedynym Bogiem. Jednak człowiek wchodzi w relacje nade wszystko poprzez ciało. Dlatego Bóg, który chce go zbawić, nie mógł w pełni i skutecznie objawić się inaczej niż przez ciało. Trzeba o tym pamiętać szczególnie w naszych czasach naznaczonych koronawirusem i związanym z tym zagrożeniem odcieleśnienia (wirtualizacji) życia religijnego, a także liturgii. Tymczasem druga Osoba Boska, odwieczny Syn, „przyjmując postać sługi i upodabniając się do ludzi; ukazując się w ludzkiej postaci, uniżył samego siebie…” (Flp 2,7-8). Wcielenie, czyli tajemnica Boga, który stał się ciałem, otwiera człowiekowi drogę do życia wiecznego. Ojcowie (Kościoła) nie wahali się powiedzieć, że Bóg stał się człowiekiem, aby człowiek mógł stać się Bogiem. To oczywiście nie ma nic wspólnego z obietnicą węża w raju, ale chodzi o przebóstwienie będące owocem łaski. Wcielony Syn po swojej śmierci i zmartwychwstaniu nie opuszcza ciała ludzkiego jako zewnętrznej szaty, ale przenosi je przemienione do nieba. Następnie ciało ludzkie zostaje wprowadzone w życie Trójcy Świętej. Relacja między Ojcem, Synem, Duchem Świętym i człowiekiem poprzez przybrane człowieczeństwo, czyli Ciało Chrystusa, leży u podstaw sztuki sakralnej. Doskonałym przykładem jest obraz Powrót syna marnotrawnego Rembrandta przedstawiający spotkanie ducha i ciała. Szczególnie inspirujący jest uścisk Ojca, który otwiera – jak chcemy pokazać – na nowe i podnoszące na duchu interpretacje. W rzeczywistości uścisk jest jednym z cielesnych wyrazów par excellence bliskości i miłości. Wychodząc od historycznego spojrzenia na problematykę, przejdziemy do analizy ikonograficznej, by następnie dojść do wniosków ikonologicznych i ikono(teo)logicznych. Mamy nadzieję, że epoce, w której początkowo byliśmy pozbawieni możliwości bliskości kontaktu poprzez uścisk, z powodu trzyletniej pandemii, przez którą przeszliśmy, będąc jednocześnie świadkami wzruszającej obejmującej potrzebujących solidarności, nastąpi uścisk pomiędzy narodami wyniszczonymi przez daremność wojny, na obraz i podobieństwo uścisku Ojca, zawsze zbawiającego i miłosiernego”.

„A Rembrandt – czytamy w innym miejscu – demonstruje to na swoim obrazie. W postaci Syna możemy się odnaleźć, objęci, pełni ufności. Trynitarna interpretacja obrazu nie umniejsza tego znaczenia, wręcz przeciwnie, wzbogaca je, wskazując na odwieczne źródło miłości i miłosierdzia. Każde miłosierdzie, jakiego możemy doświadczyć w tym życiu, ma swój fundament w inności (alterità) między Ojcem a Synem, która w objęciach Ducha Świętego zawsze staje się doskonałą jednością. Znamy słowa, które przekazała nam siostra Faustyna Kowalska: „Jezu, ufam Tobie”, ale w swoim „Dzienniczku” apostołka miłosierdzia pisze także: „Miłosierdzie Boże, źródło, które wypływa z tajemnicy Trójcy Przenajświętszej, ufam Tobie». Uścisk trynitarny to Duch Święty, ale dla nas ludzi uścisk jest aktem ciała. Dlatego Ojciec potrzebował rąk wcielonego Syna, a teraz potrzebuje naszych rąk, by objąć człowieka. Misja Kościoła, czyli głoszenie Słowa, sprawowanie sakramentów i uczynki miłosierdzia, polega właśnie na urzeczywistnianiu silnego związku między niewidzialną łaską Bożą a widzialnym, ludzkim znakiem. Powrót syna marnotrawnego Rembrandta sprawia, że czujemy tę więź. «Grzech i przebaczenie – jak mówi Henri Nouwen – obejmują się; to, co ludzkie i to, co boskie, staje się jednym”. Moglibyśmy powiedzieć: Syn, który stał się „grzechem dla nas” (por. 2 Kor 5,21) i Ojciec, „bogaci w miłosierdzie”, obejmują się nawzajem, a ich uściskiem jest Trzecia Osoba, Duch Święty. W ten sposób Trójca oferuje nam przestrzeń, do której my, grzesznicy, możemy wejść, aby otrzymać przebaczenie, przemianę i ubóstwienie.”

Warto publikację profesorów Aniello i o. Kowalczyka wziąć do ręki zwłaszcza teraz w Wielkim Poście. Lektura jest interesująca. Każdy czytelnik znajdzie tu coś dla siebie. Metoda, którą posługują się Autorzy, składa się z trzech etapów: identyfikacja (czyste formy), opis (obraz, historia, alegoria), interpretacja (symbole i znaczenia) i doskonale wpisuje się w schemat rozmyślania i kontemplacji opartej o obraz i Pismo święte. Książka jest opatrzona licznymi ilustracjami. Niestety, na razie jest dostępna tylko w języku włoskim.

o. Henryk Droździel SJ
Rzym, 24.02.2023
Tłumaczenie cytatów: o. H. Droździel SJ