(fot. Anna Sater)

(fot. Anna Sater)

W ostatni dzień czerwca br. na krakowskim Rynku Głównym odbył się Bible-ing, czyli krótka modlitwa Słowem Bożym w samym środku miejskiego zgiełku. Była to pierwsza tego typu akcja na terenie Krakowa i już trzecia w Polsce, w ciągu ostatnich kilku miesięcy.

Dokładnie o 19:30 blisko 20 osób usiadło w kręgu, przy kościele p.w. św. Wojciecha, aby w centrum Krakowa czytać Pismo Święte. Modlitwie przewodniczył o. Grzegorz Kramer SJ – pomysłodawca krakowskiego Bible-ingu.

Uczestnicy, przez 15 minut, rozważali fragment Ewangelii wg. Św. Łukasza (Łk 9,51-62). – Dzisiejsza Ewangelia bardzo mocno uświadamia mi, że wyjście ze Słowem do innych ma być bezkompromisowe i żadne czynniki zewnętrzne nie powinny odgrywać roli. – mówi jeden z uczestników krakowskiego Bible-ingu.

– To właśnie codzienna lektura Pisma Świętego pokazuje Jezusa, który nieustannie się ze mną komunikuje. – dodaje.

Po wspólnej modlitwie uczestnicy, w grupach, podzielili się owocami swojego spotkania z Bogiem, aby dać świadectwo. – Bible-ing uświadamia jak trudno jest usłyszeć głos Dobrej Nowiny w tym całym, miejskim szaleństwie. Tutaj jakby nie było dla Niej miejsca, a jednak – kiedy chcemy słuchać, pozwala Ona zapomnieć o pośpiechu, ulicznych grajkach itd. – relacjonuje Anna.

Bible-ing to piętnastominutowa medytacja Pisma Świętego w zupełnej ciszy. Bez żadnych transparentów, bez zaczepiania ludzi – chcemy trwać w ciszy modlitwy tam, gdzie miasto pulsuje, gdzie otacza nas hałas i pośpiech (wbrew pozorom w takich warunkach skupienie nie jest problemem).

Bible-ing w Polsce zapoczątkowali studenci z grupy św. Jana Duszpasterstwa Akademickiego Dąb w Warszawie. Obecnie działa na terenie całego kraju. W tym roku podobne spotkania ze Słowem odbyły się już w Trójmieście oraz Lublinie.

Bible-ing może zorganizować każdy. Wystarczy chcieć – do dzieła.

Strona akcji na Facebook-u: facebook.com/bibleing.

RED.