W kościele kolejowym od 3 do 5 kwietnia 2016 roku odbywały się Akademickie Rekolekcje Wielkanocne pt. „Bóg jest dobry”. Nietypowy był zarówno termin rekolekcji (tuż po Wielkiej Nocy), jak i osoba rekolekcjonisty. Zaproszenie Jezuickiego Duszpasterstwa Akademickiego STRYCH i duszpasterza o. Jarosława Studzińskiego SJ przyjął ojciec Grzegorz Kramer SJ, felietonista i członek Rady Programowej jezuickiego portalu DEON.pl.

Pierwszy dzień rekolekcji przypadł na niedzielę Miłosierdzia Bożego. Ojciec Kramer przywołał wówczas jako wzór do naśladowania postać Świętego Piotra. Powiedział, że tak samo jak ten Święty, nie możemy się lękać – Bóg jest miłosierny i chce dla nas jak najlepiej. Słowa te mogły poruszyć serce niejednej osoby.

Drugi dzień rekolekcji wielkanocnych został poświęcony Matce Bożej. Rekolekcjonista zwrócił uwagę na to, że Bóg lubi nietuzinkowe rozwiązania. Jednym z nich jest sposób w jaki został poczęty Jezus. Gdyby nie poświęcenie Maryi, zrezygnowanie z radości życia, nie spełniłby się Boży plan. Kazanie zostało zakończone niespodziewanym akcentem. Rekolekcjonista poprosił wszystkich obecnych na mszy świętej o wyciągnięcie telefonów komórkowych i wysłanie do swoich rodziców wiadomości z podziękowaniem za danie im życia i za ich trud wychowania.

Po zakończeniu drugiego dnia rekolekcji odbyła się krótka nauka stanowa tylko dla mężczyzn pt. „O facetach dla facetów”.

W ostatnim dniu rekolekcji, podczas kazania, o. Kramer zachęcał do wyjścia z rutyny życia, do dążenia ku radości. Prosił również, abyśmy głosili zmartwychwstanie Pana Jezusa. Bowiem człowiek, który w to uwierzy, zmienia swoje nastawienie do świata – z pesymisty zmienia się w optymistę. Tego samego wieczoru odbyła się krótka nauka stanowa dla kobiet pt.”O kobietach dla kobiet”. Już pierwsze wypowiedziane zdanie wprowadziło słuchaczki w dobry nastrój. Brzmiało ono: „Jesteście dobre i piękne i wcale nie jest to komplement”.

Ojciec Grzegorz Kramer tak bardzo polubił studentów z Duszpasterstwa Akademickiego STRYCH w Nowym Sączu, że zostawił im swoją opatrzoną autografem książkę pt. „Męskie serce. Z dziennika Banity”.

Należy dodać, że przez ten czas rekolekcji za oprawę muzyczną był odpowiedzialny zespół muzyczny działający w ramach Duszpasterstwa Akademickiego STRYCH w Nowym Sączu.

Świadectwa:

Zapewne każdy z uczestników tych rekolekcji przeniósł na swoje życie codzienne naukę głoszoną przez ojca Grzegorza Kramera SJ.

Sabina

Trzydniowe rekolekcje wielkanocne w kościele kolejowym w Nowym Sączu podsumuję tak: chce się żyć! Drobny, łysy Jezuita z Krakowa – Grzegorz Kramer – wieczorami przybliżał nam Chrystusa Zmartwychwstałego. Ale nie tylko to. Ten jezuita wiedział po co to robi. Wiedział, że te rekolekcje mają o tyle sens o ile coś się w nas po tych rekolekcjach zmieni, a dokładniej – o ile Jezus w nas coś zmieni. Wychodzę z tych rekolekcji z chęcią życia mocniej, odważniej, pełniej – bo jeśli żyć, to tylko tak!

Tomek