W ramach miejskich odchodów Dnia Niepodległości w Bytomiu, w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa została odprawiona uroczysta Msza Św. w intencji ojczyzny. Bezpośrednio przed Eucharystią nastąpiło złożenie kwiatów pod tablicą „Solidarności”.

Eucharystii przewodniczył o. Krzysztof Homa SJ, proboszcz parafii. W słowie skierowanym do wiernych podkreślił przede wszystkim jedność całej wspólnoty jako dzieci jednego Ojca

– Spotykamy się dzisiaj w kościele katolickim, ale nasza ojczyzna to są też bracia protestanci, prawosławni, nasi bracia Żydzi, należący do innych wspólnot. Ojczyznę tworzą ci wszyscy, którzy tu kiedyś z woli Bożej zamieszkali, którzy czynili dobro, którzy na drugiego człowieka spoglądali jak na brata i siostrę, nie jak na obcego – mówił o. Krzysztof. – Taki jest zamysł Pana Boga, że chce nas nauczyć życia we wspólnocie – kontynuował.

Tym samym wyraził wątpliwość, że wielu ludzi może uznać jego słowa za naiwne, bo w praktyce mnóstwo sytuacji życiowych i zwykła codzienność są bardziej złożone. Ale przez mur obaw ciągle „przebija się” nieustanna tęsknota za miłością. Odpowiedź na wszystkie bolączki jest bardzo oczywista:

– Droga jest prosta zachowujmy boże przykazania. A przede wszystkim przykazanie miłości. Przykazanie miłości to nie jest wezwanie tylko do tego by posiadać dobre uczucia. Ktoś, kto kocha ten ciężko pracuje. Ktoś, kto kocha jest niesamowicie odpowiedzialny. […] Miłość nie zamyka oczu, miłość otwiera oczy na prawdę – podkreślił o. Homa.

Podczas kazania ojciec proboszcz przywołał także postać ks. Jerzego Popiełuszki, który w Bytomiu odprawił jedną z ostatnich Mszy Św. Podkreślił, że błogosławiony kapłan swoim życiem również świadczył, by mimo podziałów i trudności – zło dobrem zwyciężać.

Na uroczystość przybyli przedstawiciele Wojska Polskiego, parlamentarzyści, władze miasta i liczne delegacje służb mundurowych, związków zawodowych oraz uczniowie bytomskich szkół. Można było zobaczyć bogactwo miasta, które, na co dzień wydaje się opuszczone i coraz bardziej zdegradowane. Wyrażając nadzieję na jego odrodzenie o. Krzysztof uwrażliwił wszystkich, że Bytom też jest wezwany do tego by być miastem Bożym – Przecież Bytomianie mają dobre serca. Jeśli dobroć wyzwoli się z nas to miasto będzie piękne.

Na zakończenie Mszy Św. ojciec proboszcz skierował do wszystkich zgromadzonych słowa podziękowania, za wspólne przeżycie tego święta i życzył: „Byśmy potrafili przezwyciężać te wszystkie podziały, które jeszcze między nami są.[…] A największym podziałem jest grzech.”

Nadesłała: Magdalena Kielnar