W uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Sanktuarium Świętego Andrzeja Boboli w Warszawie o. Bartosz Kurzyński złożył ostatnie śluby na ręce prowincjała o. Tomasza Ortmanna.
W homilii rektor kolegium o. Robert Bujak m.in. powiedział: „Bracie Bartku, niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec naszego Pana Jezusa Chrystusa, który napełnił cię wszelkim błogosławieństwem duchowym w Chrystusie. Wybrał cię przed założeniem świata, byś był święty i nieskalany. Z miłości przeznaczył cię dla siebie, jako przybranego syna, wszystko to według postanowienia swej woli i ku chwale majestatu swej łaski. (…) Dziś, świadom tego wszystkiego, napełnienia, wybrania i przeznaczenia, dopełniasz na nowo już wcześniej złożonej nadziei w Chrystusie. (…) Dziś złożysz swoje ostatnie śluby (…) wobec ojca prowincjała, który w zastępstwie ojca generała przedstawia „Boga samego”. Niesamowite słowa, w których wobec tego co niebieskie, Maryi i świętych, chcesz również wypowiedzieć słowa nadziei wobec ludzi w tym Towarzystwie, w którym chcesz spędzić całe życie, że w człowieku widzisz Boga. To jest twoje wielkie wyznanie wiary. (…) Bartku, dzisiaj chcemy sobie nawzajem w Towarzystwie powiedzieć, że chcemy siebie. Kiedyś powiedziałeś, że chcesz tego Towarzystwa, dziś uroczyście to Towarzystwo mówi, że chce ciebie, byśmy będąc razem, służyli innym. (…) Jesteś posłany, aby szukać tych wszystkich, którzy dzisiaj ukrywają się przed Bogiem, z lęku przed Nim, lub ze wstydu z powodu swojej nagości. Chowają się przed Tym, który jest źródłem miłości, ale ty sam, bazując na swoim doświadczeniu, chcesz ich szukać, by im mówić, że jest inaczej, że jest nadzieja, że Bóg jest inny i również ich chce napełnić, wybrać i przeznaczyć, by oni również doświadczali świętości.
Na zakończenie o. B. Kurzyński podziękował wielu osobom z Towarzystwa i spoza, duchownym i świeckim, za towarzyszenie mu na drodze życia zakonnego i kapłańskiego. Uroczystość dopełnił uroczysty obiad.