El (lub w liczbie mnogiej Elohim) jest najstarszym biblijnym imieniem Boga. U jego podstaw leży zapewne znaczenie być mocnym, posiadać moc (A. Grabner-Heider). Izraelici łączą je z innymi epitetami, na przykład El eljon, Bóg Najwyższy (Rdz 14, 18) czy El szaddaj, Bóg Wszechmogący (Rdz 17, 1). Chociaż Bóg znany był pierwszym patriarchom, po raz pierwszy objawił swoje imię przyjacielowi Mojżeszowi. Na górze Horeb, podczas słynnego spotkania przy płonącym krzewie, Bóg przekazał mu życiową misję; miał wyprowadzić swój naród z niewoli egipskiej i zaprowadzić do Ziemi Obiecanej. Mojżesz zareagował lękliwie, miał bowiem świadomość braku kompetencji i autorytetu wśród Hebrajczyków. Jednak Pan Bóg zapewnił go o swoim towarzyszeniu i pomocy. Na prośbę Mojżesza, objawił mu swoje imię: JESTEM, KTÓRY JESTEM. I dodał: Tak powiesz synom Izraela: JESTEM posłał mnie do was. Mówił dalej Bóg do Mojżesza: Tak powiesz Izraelitom: JESTEM, Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba posłał mnie do was. To jest imię moje na wieki i to jest moje zawołanie na najdalsze pokolenia (Wj 3, 14-15). W języku hebrajskim tworzy go tetragram „jhwh” (wymawiane Jahwe). Skrócone formy, które zachowały się w imionach własnych brzmią przykładowo: „Jahu”, „Jo”, „Ja”. Na marginesie warto wspomnieć, że imię Jehowa używane przez Świadków Jehowy, jest jego średniowieczną zniekształconą formą.

Imię Jahwe wyraża pewność i bliskość. Przede wszystkim Bóg jest. Nie tylko transcendentny, daleki, nieosiągalny. Ale bliski człowiekowi, bliższy niż człowiek sobie. W nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy (Dz 17, 28). Osiemnastoletnia Katarzyna ze Sieny zapytała na modlitwie: Kim jestem Panie? I powiedz mi Panie, kim Ty jesteś? Usłyszała wówczas odpowiedź: Jesteś tą, która nie jest. Jestem tym, który jest (Ch. van der Plancke, A. Knockaert). Człowiek nie może istnieć bez Boga. Wszystko jest Jego darem i łaską.

Bóg objawiający się Mojżeszowi na Synaju jest aktywny, działający, pragnący go wspomagać i wspierać. Potwierdzi to cała historia zbawienia. Aktywność Boga nie manifestuje się w sposób epizodyczny, przerywany, okazjonalny, ale stoi pod znakiem ciągłości, wierności. Tak, Bóg jest wierny człowiekowi. Sprawy ziemskie interesują Go z bliska, leżą Mu na sercu, krzyk jego synów rani, cierpienia jego stworzeń poruszają (A. Pronzato).

Imię Boga objawione w Starym Testamencie było święte. Nie można go było nawet wymawiać! Mógł to uczynić jedynie arcykapłan i to raz w roku, w dzień przebłagania (Kippur). Z tej okazji nosił na czole Imię Adonai-Jhwh, wyryte „jak na pieczęci” lub „diademie ze szczerego złota” (Wj 28, 36-38) i z drżeniem i lękiem wchodził do „najświętszego miejsca”, gdzie wymawiał „wielkie i budzące grozę” imię, by prosić o łaskę przebaczenia swoich grzechów, grzechów swojego ludu i wszystkich narodów (A. Chouraqui). Imię stanowiło jakby duplikat osoby, stąd traktowane było z największą czcią i szacunkiem. Uważa się, że imię Boga nacechowane jest ogromną energią, dlatego musi być traktowane z największą ostrożnością, unikając wszelkich grubiańskich manipulacji. Jakby ostrzegało: „Kto go dotknie, umrze!” (jak w przypadku ujrzenia Bożego oblicza) (A. Pronzato). Izraelici woleli więc używać peryfraz, na przykład Święty, niech będzie błogosławiony, Najwyższy, Stworzyciel, Pan, Wszechmocny, Odwieczny.

Imię Boga traktowane jest z wielkim pietyzmem i szacunkiem również w islamie. Według teologii muzułmańskiej istnieją cztery tysiące imion Boga. Tysiąc z nich zna jedynie Bóg, drugi tysiąc – Bóg i aniołowie, kolejny – Bóg, aniołowie i prorocy a ostatni – Bóg, aniołowie, prorocy i wierni. Spośród ostatniego tysiąca, trzysta imion wymienia Księga Psalmów, trzysta Ewangelie, trzysta pozostałe księgi Biblii i sto Koran. Ze stu imion, które wymienia Koran dziewięćdziesiąt dziewięć jest powszechnie znanych wszystkim wiernym (wypowiada się je, przesuwając paciorki różańca „sabha”). Przykładowo: Łaskawy, Miłosierny, Wierny, Szczodry, Hojny, Kochający, Prawdziwy, Jedyny, Mądry, Niezmienny, Czuwający, Sprawiedliwy, Wielkoduszny, Pobłażliwy, Absolutny, Wiecznie Żyjący, Wszystko Wybaczający, Współczujący, Cierpliwy. Jedno imię jest ukryte, tajemne, dostępne jedynie mistykom. Wprawdzie islam nie precyzuje głośno tego imienia, ale odwołując się do największego z mistyków Nowego Testamentu, świętego Jana, można z całą pewnością przyjąć, że idzie o miłość. Bóg jest miłością (1 J 4, 8). To błogosławieństwo, że Bóg nie jest przywiązany do jednej świątyni, jednego stylu modlitwy, jednego stylu prowadzenia pracy duszpasterskiej. Jest jak perły, ma wiele odcieni, wiele powłok i wszystkim coś oferuje, dokładnie w taki sposób, by to odpowiadało potrzebom każdej osoby (S. Hawkins Adams).

Imię Boga w pełni objawił Jego Syn, Jezus Chrystus. W zasadzie można by zaryzykować twierdzenie, że było to treścią Jego ziemskiej misji. W Wieczerniku tuż przed swoją śmiercią modlił się do Ojca: Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich (J 17, 26). Odtąd imię Boga nie będzie już tajemnicze i śmiercionośne, ale bliskie, obecne w codzienności. Stanie się treścią codziennej modlitwy.

Najpiękniejszym imieniem Boga, które objawił Jezus jest określenie „Abba”, czyli ojciec. Słowa tego w czasach Jezusa używały dzieci w stosunku do ziemskich ojców, nikt natomiast nie ośmieliłby się zwracać w ten sposób do Boga. Jezus poprzez słowo „Abba” wprowadza w intymną więź, jaka łączy Go z Ojcem. Odtąd w identyczny sposób będą mogli modlić się do Boga wszyscy uczniowie Jezusa.

Jezus objawił imię Boga Ojca. Objawił również swoje imię. Nawiązując do starożytnego imienia Jahwe, mówił o sobie: Ja jestem (na przykład J 6, 35.51; 8, 12; 10, 9). Nazywał siebie dobrym pasterzem i bramą owiec, prawdziwym winnym krzewem, drogą, prawdą i życiem, zmartwychwstaniem, chlebem życia, Synem Człowieczym, nauczycielem, Synem Bożym. Starożytna wspólnota chrześcijańska nazywała Go imieniem „Kyrios” (Pan). Było to zarazem imię Boga i Człowieka, najświętsze i najwyższe. Święty Paweł, cytując starożytny hymn na cześć Chrystusa, pisze: Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych. I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest PANEM – ku chwale Boga Ojca (Flp 2, 9-11). Święty Jan w Apokalipsie wręcz lubuje się w ilości i różnorodności imion nadawanych Jezusowi. Jezus bywa określany jako Król Królów, Kapłan, Prorok, Baranek, Słowo, Lew, Oblubieniec…

Imię Jezus (hebr. Josua, Jeszua, czyli „Jahwe jest ratunkiem”) było czczone od czasów apostolskich, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni (Dz 4, 12). Przedstawiciele żydowskiej elity religijnej chcieli je wymazać i zakazywali uczniom nauczać w imię Jezusa. Jednak oni nie przestawali i cieszyli się, że stali się godni cierpieć dla imienia [Jezusa] (Dz 5, 41). Ojcowie Pustyni przywiązywali ogromna wagę do tego imienia, gdyż twierdzili, że odpędza złe myśli i demony. Abba Antoni radził: Nakarm swoją duszę słowami Boga, czuwaniem, modlitwą, a przede wszystkim ciągłym myśleniem o imieniu naszego Pana, Jezusa Chrystusa. Tak znajdziesz wskazówkę, jak możesz pokonać złe myśli. Niektórzy świeci nigdy nie rozstawali się z tym imieniem. Święty Bernard z Clairvaux pozostawił takie świadectwo: Wszystkie Boże przymioty dają się słyszeć uszom moim na dźwięk imienia Jezus. Czczym jest wszelki pokarm, gdy tym olejem nie jest namaszczony… Gdy piszesz, nie rozumiem, gdy tam nie czytam Jezusa. Gdy dyskusję wiedziesz i rozmawiasz, nie pojmuję, gdy nie dźwięczy w niej imię Jezus… Jezus jest miodem w ustach moich, słodką melodią w uszach, radosną uciechą w sercu… Smuci się kto z was? Niech tylko Jezus przyjdzie do jego serca, niech wypłynie na jego usta – a oto wobec światłości Jego imienia pierzchnie każda chmura i powróci wesele. Ojcowie Kościoła Wschodniego uczynili imię Jezus jedyną treścią modlitwy prostoty (tak zwanej modlitwy Jezusowej), powtarzając je w rytmie oddechu. Święty Ignacy Loyola z kolei powiązał je z nazwą zakonu. Jezus jest imieniem patronalnym Towarzystwa Jezusowego.

Papież Franciszek w jednym z kazań opowiedział o pewnym pracowniku kurii biskupiej w Buenos Aires, ojcu ośmiorga dzieci, który swą pracę zawsze zaczyna od wypowiedzenia imienia Jezus. Kiedy mówię Jezus, czuję się silny, zdolny do podjęcia pracy, wiem, że On jest tuż obok i mnie ochrania – opowiedział papieżowi, gdy zapytał go o wyjaśnienie pobożnego zwyczaju. Ten człowiek nie studiował teologii, miał jedynie łaskę chrztu i moc Ducha Świętego, a jego świadectwo bardzo mi pomogło – mówił papież Franciszek do watykańskich pracowników.

Pełnia imienia Bożego zawiera się w Trójcy Świętej. Bóg Ojciec, Syn Boży (Jezus Chrystus) i Duch Święty stanowią najpełniejsze i najdoskonalsze objawienie Boga. Imię Trójosobowego Boga towarzyszy chrześcijanom od czasów apostolskich. Towarzyszy im również codzienne wyznanie wiary w Trójcę Świętą. Każdy chrześcijanin wiele spraw rozpoczyna i kończy w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego (na przykład posiłki, pracę, podróże, ważne sprawy). W niektórych tradycyjnych rodzinach pozostał jeszcze piękny zwyczaj błogosławienia dziecka przez rodziców poprzez znaczenie jego czoła znakiem krzyża przed wyjściem z domu. Dawniej krzyżem znaczono chleb przed rozpoczęciem posiłku. Trójca Święta towarzyszy udzielaniu sakramentów i modlitwie psalmami w Liturgii Godzin. W jej imię wierzący żegna ziemski świat, by przejść do wiecznego. Imię Trójcy Przenajświętszej nie jest więc unikalnym, ani nie stanowi tabu, jak dla Izraelitów. Przeciwnie, stało się w pewnym sensie profanum. Jest obecne w codzienności, niemal na każdym kroku.

fot. Pixabay