Stoisz przed sądem – pokorny Baranek
A za złoczyńcę uznany przez wielu …
Złe, nienawistne spojrzenia
utkwione w Tobie …
Stoisz niewzruszenie, cierpliwie,
znosisz nienawiść i wrogość.
Serce Twoje krwawi z bólu,
bo prawda jest odrzucana …
Oczy sędziów chciałyby
przebić milczenia Twego
zasłonę …
Lecz nie mogą, bo serca ich nieczułe,
zasklepione …
Milczeniem mówisz więcej niż słowami …
Wreszcie, Królem się zowiesz!
Królem, który nie bał się być,
z miłości do ludzi,
przez ludzi …
na śmierć skazany!