Burgos to zamożne i konserwatywne miasto hiszpańskie położone na skraju Mesety Iberyjskiej w regionie Kastylia i León. Miasto rozciągające się po obu stronach rzeki Arlanzón jest ośrodkiem zarówno przemysłowym jak i turystycznym; na jego rozwój wpłynęła biegnąca przez nie Droga świętego Jakuba.
Rozpoczynając zwiedzanie Burgos przechodzę przez łuk triumfalny (Arco de Santa Maria). Stanowi on jedną z dwunastu średniowiecznych bram miejskich. Łuk zbudowany jest z typowego dla okolicy białego kamienia wapiennego. Wybudowany w XIV wieku, a przebudowany w XVI jako pomnik ku czci króla Karola I Hiszpańskiego.
Na wprost łuku triumfalnego znajduje się jeden z największych zabytków Burgos – katedra Najświętszej Maryi Panny. Jest ona trzecią co do wielkości katedrą Hiszpanii, a jedyną samodzielną budowlą (pozostałe stanowią część starówki bądź innych zabudowań). Budowę katedry rozpoczęto w 1221 roku i kontynuowano przez ponad pięć stuleci. Jej zachodnia strona z główną fasadą (Kaplica Konstabli) zwieńczona jest dwoma gotyckimi wieżami o ośmiokątnych iglicach. Wewnątrz uderza cała gama stylów: gotyckiego, renesansowego i barokowego.
W planie zwiedzania katedry jest również skarbiec, mieszczący się w zakrystii z XIV wieku, krużganki, a także boczne kaplice, z których każda stanowi oddzielne dzieło sztuki. Spośród cennych dzieł (niezrabowanych przez wojska napoleońskie) warto zobaczyć „Matkę Boską z Dzieciątkiem” Hansa Memlinga, „Chrystusa na kolumnie” Diego de Siloe oraz niezwykłe miejscowe krzyże procesyjne.
Z Burgos związana jest postać Cyda. W katedrze mieści się jego grób i niektóre pamiątki (na przykład kufer). Z kolei przy Paseo del Espolón stoi monumentalny pomnik tego miejscowego bohatera pędzącego na koniu z uniesionym mieczem w Burgos. Sławny miecz Cyda nazywany La Tizona znajduje się obecnie w Muzeum Wojska w Madrycie. Cyd zwany Walecznym urodził się w Burgos w 1043 roku, a zginął z rąk Maurów w Walencji pod koniec XI wieku. Ten kastylijski rycerz (hidalgo) jest hiszpańskim bohaterem narodowym z czasów rekonkwisty, zdobywcą i zarządcą Walencji. W swojej bogatej i skomplikowanej historii życia walczył zarówno po stronie chrześcijan jak i Maurów. Cyd Waleczny uważany był za wzór cnót rycerskich, symbol męstwa i lojalności. Ponoć nigdy nie zdarzyło mu się przegrać bitwy. Jego postać posłużyła jako matryca do powstania średniowiecznego eposu rycerskiego „Pieśń o Cydzie”.
Przy grobie Cyda zastanawiam się, jak zmienne są koleje losu i jakimi drogami Pan Bóg prowadzi człowieka. Ten rycerz o tak skomplikowanym życiorysie, początkowo zawadiaka stał się ostatecznie bohaterem i przykładem licznych cnót. Boga nie przeraża nasz życiorys, ani zagmatwana historia. On może z każdej niesfornej gliny ulepić najlepsze i najpiękniejsze narzędzie.
Innym cennym zabytkiem Burgos jest kościół pod wezwaniem świętego Mikołaja. Zbudowany w XII wieku, został przebudowany na styl gotycki w XV-XVI wieku. W trzynawowym kościele szczególną uwagę zwraca kamienny ołtarz w stylu plateresco autorstwa Szymona z Kolonii i jego syna Franciszka; ich dziełem są również dębowe drzwi wejściowe. Wspaniała renesansowa fasada przedstawia sceny z życia patrona kościoła, świętego Mikołaja. Ja jednak zatrzymuję się dłużej przy obrazie przedstawiającym scenę sądu ostatecznego. Jest to dzieło anonimowe z początku XVI wieku, wykonane na zlecenie Bractwa Dusz Czyśćcowych. W jego centrum znajduje się Chrystus, przedstawiony jako mąż boleści a zarazem sędzia, w otoczeniu aniołów, a po bokach Maryja orędująca za kobietami i Jan Chrzciciel, orędownik mężczyzn. Taki sposób ujęcia sądu nawiązuje do bizantyjskich dessis. Poniżej artysta przedstawił ważenie dusz na wadze przez archanioła Michała. Sekunduje mu w tym szatan. Zwycięzcy odchodzą do nieba, wyobrażonego jak ufortyfikowane miasto, zaś potępionych pochłania kula ognia.
Gdy przyglądam się tej scenie przypominam sobie Mateuszowy obraz Sądu Ostatecznego. Jezus jak pasterz oddziela owce od kozłów. Pierwsi zostają obdarowani wiecznym królestwem, drudzy zesłani na potępienie. Kryterium owego rozdzielania jest miłość bliźnich: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili (Mt 25, 40). Mimowolnie przychodzą na myśl słowa świętego Jana od Krzyża: „Pod wieczór naszego życia będziemy sądzeni z miłości”.
Więcej w książce: Na Ziemi Boga, WAM 2017
fot. autor