Dnia 16 listopada odbywał się w Warszawie XI Dzień Macieja K. Sarbiewskiego SJ. Organizatorami wydarzenia byli: Dział Oświatowy Zamku Królewskiego w Warszawie, Academia Europaea Sarbieviana i Jezuici. Spotkania odbywały się w zabytkowych pomieszczeniach Pałacu Pod Blachą Zamku Królewskiego i w Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w Warszawie. Zgromadziły grono ludzi interesujących się poezją jezuicką, zwłaszcza postacią i twórczością M. K. Sarbiewskiego (1595-1640) oraz muzyką dawną. W pierwszej części, która odbywała się na Zamku, kustosz Daniel Artymowski przybliżył życie dworskie czasów króla Władysława IV, przedstawiając na tym tle postać kaznodziei królewskiego, Macieja Sarbiewskiego oraz biskupa płockiego Stanisława Łubieńskiego, z którym jezuicki poeta przyjaźnił się i korespondował. Świetną ilustracją tego tematu była teatralna inscenizacja rozmowy biskupa, którego zagrał Jacek Pacocha, z jezuitą, w którego postać wcielił się Grzegorz Gierak z Teatru Atlantis, zaś kustosz Daniel Artymowski był tam współczesnym moderatorem dysputy.
Druga część wieczorna w Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej rozpoczęła się Mszą św., podczas której przybyłych gości ciepło powitał o. Lesław Ptak, kustosz Sanktuarium, zaś o. Krzysztof Dorosz w homilii przybliżył tematy wierszy Sarbiewskiego. O działalności i o nowych inicjatywach Stowarzyszenia Academia Europaea Sarbieviana opowiedziała dr Teresa Kaczorowska, prezes tej organizacji. Następnie rozpoczął się wieczór poetycko-muzyczny: „Podążając za mistrzem”, oparty na XVIII-wiecznych tłumaczeniach poezji Sarbiewskiego, dokonanych przez jezuitów z Połocka: Andrzeja Czyża, Ludwika Grabczyńskiego, Józefa (Jozafata) Mikułowskiego, Jozafata Samuyłło. Obok poezji, znakomicie prezentowanej przez Macieja Gąsiorka, aktora Teatru Rampa, pięknie w przestrzeni świątyni zabrzmiała muzyka XVI i XVII wieku, wykonywana przez Annę Urszulę Kucharską i Agnieszkę Szwajgier. Wieczór poświęcony Sarbiewskiemu stał się wyjątkową okazją, aby posłuchać pięknego, poetyckiego słowa, a także muzyki wykonywanej na takich historycznych instrumentach, jak wirginał, flety podłużne, szałamaja, krzywuła, cornamuse. Ci, co dotrwali do końca koncertu, podkreślali, że była to dla nich duchowa i artystyczna uczta z Sarbiewskim.
Na zdjęciu głównym: Występ Teatru Atlantis (foto: Krzysztof Dorosz SJ)