Na portalu „onet.pl” Piotr Kropisz SJ napisał dzisiaj, że stan epidemii to okazja, byśmy byli, szczególnie teraz, ludźmi dającymi nadzieję.

„Obserwuję działanie Kościoła w sieci uważnie od lat. Nie mieliśmy nigdy takiej mobilizacji jak w ostatnich dniach! Jestem zaskoczony ilością inicjatyw, transmisji na żywo, komentarzy do czytań mszalnych, prowadzonych modlitw itp.” – zauważa ojciec Piotr.

„Pandemia prędzej czy później się skończy i wrócimy fizycznie do kościołów, ale nasza misja zaniesienia nadziei związanej ze Zmartwychwstaniem Jezusa będzie trwała” – puentuje swoją wypowiedź.

Więcej na ONET.PL

Na kanale „Pogłębiarka” jezuici proponują ćwiczenia, które mają pomóc w radzeniu sobie z falą niepewności i lęku. Zamiast ulegać panice sięgnij po Pismo Święte, a jezuici zapewnią ci towarzysza duchowego, który pomoże pogłębić nadzieję, jaką daje w trudnych sytuacjach Zbawiciel.

Więcej na stronie BĄDŹMY RAZEM

Wojciech Żmudziński SJ w artykule „Czy dzięki pandemii staniemy się lepsi?” proponuje, by spojrzeć pozytywnie na obecną sytuację rozprzestrzeniania się koronawirusa. „Do czego jest ona okazją? Czy dzięki pandemii możemy stać się lepsi, nauczyć się czegoś, coś ważnego zrozumieć? (…) możemy odzyskać lub umocnić w sobie wiarę w ludzi, którzy spieszą innym z pomocą. Nie koncentrujmy się więc na cwaniakach, którzy chcą na ludzkim strachu zarobić, lecz zadbajmy o to, by w czasie kryzysu nie zabrakło nam czasu na życzliwość wobec innych, na refleksję nad sensem życia i na szczerą modlitwę”. Zachęca do lepszego poznawania siebie i innych, do zachowania czułości mimo, że serdeczny uścisk musimy chwilowo zastąpić „trącaniem się łokciami”.

Foto: o. Piotr Kropisz SJ podczas rekolekcji w Białymstoku (boleslawalament.pl