Pergamon jest położony w pobliżu 70-tysięcznej Bergamy, 70 kilometrów na północ od Smyrny. Centralna część miasta zbudowana była na dominującym w okolicy Akropolu (300 metrów n.p.m.). Nazwa miasta pochodzi z czasów przedgreckich i oznacza „gród”.

Okres jego świetności przypada na rządy Attalidów w III i II wieku p.n.e. W tym czasie miasto stało się jednym z największych ośrodków helleńskiej kultury, handlu i medycyny. Powstała imponująca biblioteka, licząca 200 tysięcy zwojów; funkcjonowały słynne szkoły medycyny i gramatyki. W starożytnym Pergamonie został wynaleziony pergamin, gdy zazdrośni Egipcjanie odcięli dostawy papirusu. Miasto szczególnie wsławił Galen, najwybitniejszy lekarz starożytności.

Pergamon był ośrodkiem kultu Zeusa, następnie, w okresie anatolijskim – Dionizosa i Asklepiosa, a w okresie rzymskim – Augusta i Romy. Słynny ołtarz zbudowany na cześć Zeusa Sotera znajduje się w muzeum berlińskim. Dwa największe skupiska ruin tworzą dziś Asklepiejon (pierwsze w historii sanatorium), poświecone Asklepiosowi, patronowi lekarzy oraz Akropol. Na Akropolu można podziwiać pozostałości Biblioteki Pergamońskiej, imponujący, leżący na zboczu urwiska teatr, najstarszą świątynię poświęconą Atenie Przynoszącej Zwycięstwo, fundamenty świątyni Zeusa, świątynię Trajana, gimnazjon i łaźnie.

Pierwsza gmina chrześcijańska została założona w Pergamonie przez św. Pawła w okresie jego działalności misyjnej w Efezie i okolicy. Z kolei pierwszym biskupem Pergamonu był Gajusz, do którego św. Jan skierował swój list (por. 3 J). Świadectwem kultu chrześcijańskiego jest „Czerwona Bazylika” (Kizil Avlu) z II wieku. Pierwotnie była świątynią egipskich bogów: Serapisa, Izydy i Horusa. W okresie bizantyjskim została przekształcona w bazylikę poświęconą św. Janowi (lub Pawłowi).

Zatrzymajmy się na chwilę w ruinach starożytnej bazyliki, aby wsłuchać się w trzeci list Apokalipsy do Kościoła w Pergamonie:

       Aniołowi Kościoła w Pergamonie napisz:

To mówi Ten, który ma miecz obosieczny, ostry.

Wiem, gdzie mieszkasz: tam, gdzie jest tron szatana,

a trzymasz się mego imienia

i wiary mojej się nie zaparłeś,

nawet we dni Antypasa, wiernego świadka mojego,

który został zabity u was, tam gdzie mieszka szatan.

Ale mam nieco przeciw tobie,

bo masz tam takich, co się trzymają nauki Balaama,

który pouczył Balaka, jak podsunąć synom Izraela sposobność do grzechu

przez spożycie ofiar składanych bożkom i uprawianie rozpusty.

Tak i ty także masz takich, co się trzymają podobnie nauki nikolaitów.

Nawróć się zatem!

Jeśli zaś nie – przyjdę do ciebie niebawem

i będę z nimi walczył mieczem moich ust.

Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów.

Zwycięzcy dam manny ukrytej

i dam mu biały kamyk,

a na kamyku wypisane imię nowe,

którego nikt nie zna oprócz tego, kto [je] otrzymuje (Ap 2, 12-17).

Autor trzeciego listu przedstawia się Kościołowi w Pergamonie jako Ten, który ma miecz obosieczny, ostry. W literaturze apokaliptycznej i Starym Testamencie miecz był symbolem sądu lub wojny. Natomiast w prawie rzymskim był symbolem władzy wymierzania kary śmierci („ius gladii”). Nowy Testament łączy go ze słowem Bożym. Autor listu do Hebrajczyków pisze:  Żywe jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca (Hbr 4, 12). Słowo Boże, jak miecz, dokonuje sądu nad życiem człowieka, odsłania wartość moralną uczynków i potwierdza lub kwestionuje dokonany wybór. Gdy życie zmierza we właściwym kierunku, potwierdza je, wnosi pokój, daje radość wewnętrzną; natomiast, gdy jest zagmatwane, zagubione, wówczas niepokoi, gryzie, wzywa do zmiany kierunku, do nawrócenia. Św. Paweł w ikonografii przedstawiany jest często z mieczem.

Pergamon określony jest przez Autora listu jako „tron szatana”. Na to określenie miasta wskazywało już samo położenie. Słynny kolosalny ołtarz poświęcony Zeusowi Soterowi, wznoszący się na akropolu, górował jak tron nad miastem. Ponadto Pergamon był jednym z największych w Azji Mniejszej ośrodków bałwochwalczych, miejscem misteriów orfickich, a także boskiej czci oddawanej rzymskim cesarzom.

Pomimo prześladowań i zmuszania chrześcijan do udziału w obchodach bałwochwalczych, pozostali wierni Chrystusowi. Najbardziej chwalebnym przykładem jest Antypas, który był prawdopodobnie biskupem Pergamonu i poniósł śmierć męczeńską w roku 155 w czasie panowania Domicjana. Został spalony żywcem w rozżarzonym brązie.

Kocioł w Pergamonie ma również cienie. Jest nią uleganie wpływom doktryny nikolaitów, z którą mężnie walczył Kościół smyrneński. Ta religijna deformacja porównana jest do nauki Balaama, maga wezwanego przez króla Moabu Balaka, aby złorzeczył Izraelitom (por. Lb 22-24). Balaam stał się dla Hebrajczyków przyczyną pokusy, nakłaniając ich do kultu pogańskiego, związanego ze spożywaniem mięsa ofiarowanego bożkom i rozwiązłości seksualnej (Lb 25, 1nn). Podobnie nikolaici swoją nauką i praktyką uwodzili chrześcijan. Nakłaniali do uczestnictwa w obrzędach boskiego kultu cesarza, prowadząc  w ten sposób do „nierządu duchowego”, braku przejrzystości i wierności jedynemu Bogu i w konsekwencji do synkretyzmu religijnego, czyli zmieszania chrześcijaństwa z elementami pogańskimi.

Jezus, wkraczając z mieczem sądu, wzywa do nawrócenia. Sprawiedliwym i wiernym Jego nauce obiecuje dwa dary. Pierwszym jest „manna ukryta”. Jest to nowy pokarm niebieski, podobny do otrzymanego przez Izraela na pustyni (Wj 16). Wielu  egzegetów uważa, że chodzi tu o Eucharystię, chleb życia, dający nieśmiertelność (por. J 6, 48nn).

Drugim darem Jezusa jest „biały kamyk”, symbol posiadający wiele znaczeń. Dla mieszkańców Pergamonu był on wizytówką umieszczaną na stołach w czasie uczt; służył jako bilet wstępu na publiczne obchody; stosowany był do głosowania i przy ogłaszaniu wyroków uniewinniających; stanowił amulet z formułą magiczną. Czarny kamień był z kolei świętym symbolem bogini Kybele.

Ważniejsze od białego kamyka jest wypisane na nim „nowe imię”. W Biblii imię oznacza istotę, tożsamość osoby. Nowe imię jest wyrazem jedności i przynależności do Jezusa zmartwychwstałego. Podobnie jak najwyższy kapłan w Starym Testamencie nosił na swojej tiarze złoty diadem z napisem „Poświęcony dla Pana” (Wj 28, 36-38), tak chrześcijanin jest konsekrowany na czole jako należący w pełni do Chrystusa, nosi Jego imię, współdzieli z Nim Jego życie (G. Ravasi).

W ruinach Pergamonu, kontemplując upadek starożytnych bóstw, zastanówmy się:

  • Czy doświadczam mocy słowa Bożego? W jaki sposób osądza moje życie?
  • Który męczennik jest dla mnie szczególnym patronem i wzorem do naśladowania?
  • Co stanowi dla mnie największe męczeństwo? W jaki sposób je przeżywam?
  • Czy przyjmuję Ewangelię Jezusa w całości i bez zastrzeżeń? Czy selektywnie?
  • Czy nie ulegam zabobonom, magii i wpływom neopogańskim?
  • Czy nie tworzę sobie własnej religii?
  • Jaką rolę pełni w moim rozwoju duchowym Eucharystia?
  • Jakie jest moje „imię”? Jakim „nowym imieniem” mógłby mnie nazwać Jezus?
  • Jaka relacja łączy mnie dziś z Jezusem zmartwychwstałym?

fot. wikipedia