Syrakuzy to miasto i port wschodniej Sycylii (Włochy). Miasto powstało jako antyczna kolonia greckich Dorów z Koryntu w 733 roku p.n.e. na miejscu wcześniejszej osady. Początkowo zajmowało tylko przybrzeżną wysepkę Ortygię, jednakże po zbudowaniu kamiennej grobli (w VI wieku p.n.e.) zaczęło się szybko rozrastać.  Od V wieku p.n.e. Syrakuzy były uważane za najpiękniejsze i najbogatsze, a niewątpliwie najludniejsze miasto wyspy (około dwieście tysięcy mieszkańców). Wychwalał je sam Cyceron. Jego zdaniem Syrakuzy były największym miastem greckim i najpiękniejszym ze wszystkich (Przeciwko Werresowi). Posiadały dwa porty (handlowy i wojenny), które zapewniały im panowanie nad wschodnią częścią Sycylii. Po zdobyciu Syrakuz przez Rzymian (212 rok p.n.e.) miasto straciło wiele ze swojej dawnej świetności, choć zostało stolicą prowincji i wciąż powstawały nowe budowle, portyki czy teatry.

Starożytne Syrakuzy były szeroko promieniującym centrum kultury greckiej.  W mieście tym żył i tworzył Archimedes, wybitny filozof przyrody i matematyk, który pierwszy podał przybliżoną wartość liczby „pi”. Zginął z rąk Rzymian podczas oblężenia miasta w czasie II wojny punickiej. Syrakuzy były ojczyzną Epicharma, komediopisarza, twórcy komedii sycylijskiej i filozofa zaliczanego do pitagorejczyków, jak również Teokryta, poety uważanego za twórcę sielanki. Syrakuzy gościły między innymi Pindara, Ajschylosa i Platona.

Współczesne sześćdziesięciotysięczne Syrakuzy zachowały wiele starożytnych zabytków. W starej części miasta, na Ortygii, można oglądać ufortyfikowaną Akropolis; pałac tyranów; źródło nimfy Aretuzy (według mitycznych podań zamieniła się w źródło, aby uciec przed miłością myśliwego Alfeo; on z kolei zamienił się w rzekę i w ten sposób połączył się z ukochaną na wieki); najstarszy na Sycylii dorycki peripteros poświęcony Apollinowi (570-560 p.n.e.) i młodszy, poświęcony z kolei Atenie (około 470 rok p.n.e.). Świątynia Ateny została adaptowana w VII wieku na trójnawową bazylikę chrześcijańską. W jej pobliżu odsłonięto relikty wielkiej, nigdy nieukończonej, świątyni jońskiej z VI wieku p.n.e. o długości około pięćdziesięciu sześciu metrów.

W nowej części miasta można oglądać: w pobliżu agory dom ze studnią z VI wieku p.n.e.; teatr grecki, powstały po 270 p.n.e., o unikalnej trapezoidalnej orchestrze i widowni, zbudowany na miejscu starszego (V wiek p.n.e.);  monumentalny ołtarz Zeusa, długości około stu dziewięćdziesięciu pięciu metrów, fundacji Hierona II (po 270 p.n.e.). Ponadto zachowały się ruiny rzymskiego amfiteatru i zespołu architektonicznego (świątynia, portyk i teatr), zwane błędnie gimnazjonem oraz kamieniołomy (częściowo zawalone), słynne z doskonałej akustyki, zwane Uchem Dionizjusza.

W teatrze greckim posłuchajmy o podróży Pawła z Malty do Puteoli:

Po trzech miesiącach odpłynęliśmy na okręcie aleksandryjskim z godłem Dioskurów, który przezimował na wyspie. Przybywszy do Syrakuz, pozostaliśmy trzy dni. Stąd płynąc wzdłuż wybrzeża przybyliśmy do Regium i po jednym dniu, gdy powiał wiatr południowy, nazajutrz przybyliśmy do Puteoli. Tam spotkaliśmy braci i zostaliśmy na ich prośbę siedem dni. Tak przybyliśmy do Rzymu (Dz 28, 11-14).

Po trzymiesięcznym zimowaniu na Malcie ruszono w drogę. Żegluga wiosenna rozpoczynała się między 8 lutego a 10 marca, zależnie od pogody. Egzegeci uważają, że w 59 roku szlaki morskie otwarto wcześniej. Juliusz zaokrętował więźniów na okręt aleksandryjski, którego patronami byli Dioskurowie. Kastor  i Polideukes (Polluks) to według mitologii greckiej synowie Zeusa, bliźniacy, ubóstwieni herosi, Argonauci, opiekunowie żeglarzy i żołnierzy. Uważani byli za  szczególnych opiekunów statków i wzywani w czasie burzy.

Pierwszym miejscem postoju były Syrakuzy. W tym okresie miasto podzielone było na dwie części; jedna znajdowała się na wyspie Ortygia, gdzie prawdopodobnie przybił statek, a druga na samej Sycylii. Statek z ładunkiem przycumował w porcie na trzy dni. Łukasz nie przytacza więcej faktów. Paweł jednak nie byłby sobą, gdyby ten czas spędził bezczynnie. Być może nie on założył pierwszy Kościół w Syrakuzach, niemniej był twórcą pierwszego posiewu ewangelizacyjnego.

Owocem pracy Pawła w Syrakuzach był szybki rozwój Kościoła przypieczętowany świadectwem męczenników. W mieście tym między innymi urodziła się i poniosła śmierć męczeńską jego patronka, święta Łucja (281-304). Po wczesnej śmierci ojca była ona wychowywana przez matkę, Eutychię. Już w dzieciństwie złożyła prywatne śluby czystości. Dzięki wstawiennictwu świętej Agaty wyprosiła zdrowie dla ciężko chorej matki. Eutychia zaaranżowała małżeństwo córki z młodym człowiekiem. Łucja odmówiła. Niedoszły mąż zemścił się, donosząc władzom, że jest chrześcijanką. Łucja została aresztowana i torturowana. Nie wyrzekła się jednak wiary. Po wyroku skazującym ją na przymusową prostytucję, by temu zapobiec, wydłubała sobie oczy. Ostatecznie została ścięta w wieku dwudziestu trzech lat. Według legendy jej piękne oczy miały być cudownie przywrócone.

Współczesna historia chrześcijaństwa łączy Syrakuzy z Matką Boską Płaczącą. 29 sierpnia 1953 roku gipsowa kopia płaskorzeźby wyobrażającej Matkę Bożą zaczęła płakać ludzkimi łzami. Po wykonaniu analiz laboratoryjnych, biskupi Sycylii oficjalnie uznali autentyczność tego nadprzyrodzonego zjawiska, a Jan Paweł II osobiście poświęcił ołtarz sanktuarium, w którym obecnie znajduje się ów wizerunek Maryi. Papież modlił się wówczas: O Madonno Łez, wejrzyj z matczyną dobrocią na ból świata! Osusz łzy cierpiącym, zapomnianym, zrozpaczonym, ofiarom różnorakiej przemocy. Wyproś dla wszystkich łzy nawrócenia i nowego życia, żeby one otworzyły serca na odradzający dar Bożej Miłości. Wyproś dla wszystkich łzy radości po doświadczeniu głębokiej czułości Twojego Serca. Amen.

Z Syrakuz podróż wiodła do Regium (dzisiejsze Reggio di Calabria). Był to najbliższy Sycylii italski port oddalony o dwa dni drogi. W Regium statek cumował jeden dzień. Prawdopodobnie po to, by zabrać jednego doświadczonego marynarza, który zdołałby przeprowadzić okręt przez niebezpieczne wody cieśniny. Biegnące w różnych kierunkach porty morskie tworzyły w niej już w starożytności wiry tak niebezpieczne dla żeglugi, że klasycy tu umieszczali słynne podania o Scylli i Charybdzie. Tylko doświadczony marynarz mógł przez zręczne lawirowanie okrętem uniknąć Scylli, nie wpadając jednocześnie na Charybdę (E. Dąbrowski). Paweł prawdopodobnie w ogóle nie wyszedł na ląd.

Kolejnym docelowym punktem podróży było Puteoli. Gdy podróżni opłynęli skalną ostrogę przylądka Campanella, ujrzeli zachwycający widok. Wody głęboko wciętej w ląd Zatoki Neapolitańskiej miały połysk lustra. Od wschodu linię horyzontu strzępił dwugarbny profil Wezuwiusza. W wyższych partiach bezdrzewna, o zboczach pokrytych czarnym popiołem, jawiła się góra niczym rana na tle lazuru nieba. Jej złowróżbny wygląd łagodził pas zielni ścielących się u jej stóp winnic i gajów oliwkowych. Między morzem a ową zieloną granicą życia leżały Pompeje, Herakulanum i Neapolis, miasta ludne i zamożne, ukryte w ogrodach, żyjące z handlu, rzemiosła, z morza i uprawy żyznej, wulkanicznej gleby. Znakomity klimat Kampanii zachęcał wielu bogatych do wznoszenia tu letnich rezydencji. Miał więc tutaj willę Cyceron, a matka Nerona, Agryppina Młodsza, posiadała tu wspaniały pałac (J. Gać).

Puteoli (dzisiaj Pozzuoli) to miasto portowe niedaleko Neapolu, założone około 530 roku p.n.e. przez greckich uciekinierów z wyspy Samos. Pierwotna nazwa miasta Dicaerchia, została zmieniona przez Rzymian na Puteoli. Oddalone dwieście kilometrów od stolicy pełniło rolę portu Rzymu. Rozładowywano w nim zboże i wszelkie dobra (łącznie z afrykańskimi zwierzętami) mające zapewnić mieszkańcom stolicy dobrobyt i przyjemności, a następnie transportowano drogą lądową do Rzymu. Dziś głównymi atrakcjami turystycznymi miasta są: amfiteatr Flawiuszów (powstał za czasów Wespazjana i był trzecim co do wielkości w starożytnej Italii), ruiny rzymskiego targu (tak zwana świątynia Serapisa), stadion Antonino Pio, molo Kaliguli, a także wulkan Solfatara.

Gdy okręt Dioskurów zacumował w porcie od razu rozeszła się wieść wśród miejscowych Żydów o przybyciu ziomków. Puteoli było dobrze prosperującym portem, wielokulturowym i otwartym na różne religie. Nic więc dziwnego, że dotarło tu już chrześcijaństwo. Nie ma natomiast pewności, skąd. Być może ze wschodnich prowincji imperium lub od nawróconych Żydów. W każdym razie „bracia” (chrześcijanie? Żydzi?) okazali się bardzo otwarci i hojni. Użyczyli gościny nie tylko Pawłowi, Łukaszowi i Arystarchowi, ale również więźniom i eskortującym ich żołnierzom rzymskim. Na ich prośbę goście zatrzymali się przez tydzień. Paweł zapewne znów wykorzystał darowany mu czas, by głosić słowo Boże i umacniać braci w wierze.

Pytania do refleksji i modlitwy:

  • Czy znam mitologię? Który z mitów cenię sobie szczególnie? Czego mnie uczy?
  • Czy nie marnuję czasu? Kiedy lubię siedzieć bezczynnie?
  • Kto jest moim ulubionym męczennikiem? Dlaczego?
  • Na jakie męczeństwo zdobyłbym się dla Chrystusa?
  • Która legenda jest dla mnie najpiękniejsza? Dlaczego?
  • Jakie znaczenie ma w moim życiu duchowym Matka Boża?
  • Które sanktuarium maryjne jest dla mnie szczególnie ważne?
  • Nad jakimi grzechami (również moimi) Maryja mogłaby dzisiaj zapłakać?
  • Co jest powodem moich łez?
  • Jak sobie radzę w sytuacjach między Scyllą i Charybdą (gdy niebezpieczeństwo zagraża z dwóch stron)?
  • Kogo nazwałbym dziś swoim bratem?
  • Czy jestem otwarty i gościnny wobec ludzi obcych, nieznanych?

fot. Wikipedia