Rzym to starożytna stolica Imperium Rzymskiego, a współcześnie Włoch; miasto położone w środkowej części kraju nad Tybrem i Morzem Śródziemnym, liczące w starożytności milion mieszkańców, dziś niemal trzy razy tyle. W granicach miasta, na prawym brzegu Tybru, leży państwo Watykan, będące enklawą na terytorium państwowym Włoch.

Rzym powstał w epoce żelaza, jako osada Latynów, usytuowana na szczycie Palatynu. Jego mieszkańcy byli prostymi pasterzami owiec (około 800-750 p.n.e.). Z czasem zajęli się rzemiosłem i handlem. Wraz ze wzrostem ludności zasiedlono Eskwilin i Kapitol. Według tradycji Rzym założył Romulus 21 kwietnia 753 p.n.e. i został jego pierwszym królem. Od tej daty liczona była historia miasta. Jedna z legend starożytnego Rzymu dotyczy porwania Sabinek. Według Cycerona w Rzymie zorganizowano igrzyska, na które przybyły panny  z plemienia Sabinów, jednego z najstarszych plemion w środkowej Italii. Na rozkaz Romulusa zostały porwane i wydane za mąż za mężczyzn z najlepszych rodów rzymskich. Wówczas Sabinowie wypowiedzieli wojnę Rzymianom, którą przerwano dopiero na prośbę porwanych kobiet. W rzeczywistości Rzymianie zawarli unię z Sabinami około połowy VIII wieku p.n.e..

Królestwo rzymskie trwało ponad dwieście lat. Społeczeństwo dzieliło się wówczas na dwie klasy: patrycjuszy, należących do arystokracji, wywodzących się z Latynów i plebejuszy (Sabinów i innych), którzy byli wolnymi obywatelami, ale nie mieli prawa do współudziału w administrowaniu miastem. Około 616 roku p.n.e. władzę w mieście zdobyli Etruskowie. Ostatni z ich dynastii został wygnany przez mieszkańców w 508 p.n.e. z powodu swego okrucieństwa, tyranii i despotyzmu. Rozczarowani władzą królów Rzymianie wprowadzili ustrój republikański.

W I wieku p.n.e. dzięki armii rzymskiej zaczęły tworzyć się zręby imperium. W 44 roku p.n.e. Gajusz Juliusz Cezar, obaliwszy rządy Senatu, proklamował się dyktatorem permanentnym i miesiąc później zapłacił za to życiem. Przez 17 lat trwała wojna domowa; w 27 roku p.n.e. August został pierwszym cesarzem. Imperium rozrosło się do gigantycznych rozmiarów. W 212 roku obywatelstwo rzymskie otrzymali wszyscy jego mieszkańcy.

W 395 roku nastąpił podział cesarstwa rzymskiego na wschodnie ze stolicą w Konstantynopolu i zachodnie ze stolicą w Mediolanie, a potem w Rawennie. Od tego czasu rola Rzymu ulegała marginalizacji. Miasto zostało zdobyte przez Wizygotów w 410 roku, a później przez północnoafrykańskich Wandalów w 455 roku. Za symboliczną datę upadku cesarstwa przyjmuje się rok 476. Po upadku imperium, miasto przechodziło z rąk do rąk. Panowali w nim między innymi Ostrogoci, a następnie Bizantyjczycy. W połowie VIII wieku Rzym stał się stolicą Państwa Kościelnego i siedzibą papieży. Po dalszej burzliwej historii w 1871 został stolicą zjednoczonych Włoch.

Starożytny Rzym położony był na siedmiu wzgórzach. Na północy wzgórze Pincius, na którym znajdowały się słynne ogrody Lukullusa (założone około 60 roku p.n.e.) i Salustiusza (powstałe po 45 roku p.n.e.). Obok położone było wzgórze Kwirynał ze świątynią Kwirynusa, świątynią Słońca wzniesioną przez Aureliana i świątynią Flawiuszów wzniesioną przez Domicjana. Kwirynał był dzielnicą willi i pałaców. Na wzgórzu Wiminał mieściły się termy zbudowane przez Dioklecjana. Wzgórze Eskwilin zajmowały między innymi ogrody Mecenasa, Dom Złoty Nerona, Portyk Liwii, termy Tytusa i Trajana, łuk triumfalny Galienusa, akwedukty Klaudiusza. Na wzgórzu Celius w V wieku Petroniusz Maksymus zbudował nowe Forum. Palatyn z kolei był siedzibą Romulusa (Roma Quadrata), a potem dzielnicą najbogatszych rzymian i cesarskich pałaców. Wzgórze Kapitol było centrum religijnym Rzymu. Tu znajdowały się: świątynia Jowisza Kapitolińskiego z końca VI wieku p.n.e., w której przechowywano księgi sybillińskie, świątynia Junony i świątynia Minerwy. Wzgórze Awentyn zajmowała najbiedniejsza dzielnica Rzymu. Mieściły się na nim świątynie: Cerery, Libera i Libery, później także Minerwy, opiekunki rzemieślników, oraz archiwum gminy plebejskiej. Na prawym brzegu Tybru wznosiło się wzgórze Janikulum, które do III wieku pozostawało poza murami miejskimi.

Paweł mieszkał w Rzymie dwa lata. Nie można jednak dokładnie zlokalizować jego domu. Kilka starożytnych źródeł wskazuje na różne tradycje. Święty Linus twierdzi, że mieszkał on w pobliżu wyspy na Tybrze, w dzielnicy żydowskiej. Usytuowanie to wyznacza dziś kościółek Santa Maria in Via Lata. Ten średniowieczny kościół z VII wieku (przebudowany w XI i XV wieku) wznosi się na pozostałościach starożytnych rzymskich budowli. Nad wejściem do krypty (z V wieku) ze starożytnymi pamiątkami widnieje napis: Gdyśmy weszli do Rzymu, pozwolono Pawłowi mieszkać prywatnie razem z żołnierzem, który go pilnował (Dz 28, 16). Według innych przekazów miał to być pobliski kościół San Paolo alla Regola. W tym miejscu Paweł nauczał.

Kolejnym miejscem jest awentyński kościół Santa Prisca. Kościół ten wzniesiono na fundamentach domu Akwili i Pryscylli, który w starożytnym chrześcijaństwie pełnił rolę Kościoła domowego. Tradycja wskazuje, że gościł w nim również święty Piotr. Równie starożytna tradycja wskazuje na kościół Santa Pudenziana w pobliżu Santa Maria Maggiore. Ten prastary kościół zbudowany został na domu Pudensa i jego dwóch córek, męczennic z czasów Nerona: Praksedy i Pudencjany. Dom ten był również otwarty dla starożytnej wspólnoty chrześcijańskiej, w tym dla Pawła (por. 2 Tm 4, 21).

Jeszcze jednym miejscem wskazującym na pobyt Apostoła w Rzymie jest Basilica di San Sebastiano Fuori le Mura (Bazylika Świętego Sebastiana za Murami), położona w pobliżu Via Appia poza murem Aureliana. Świątynia dedykowana jest męczennikowi od połowy IV wieku. Pierwotna dedykacja świątyni, pod wezwaniem Piotra i Pawła, nawiązuje do kultu obu Apostołów, który rozwijał się w tym miejscu. Inskrypcja umieszczona w katakumbach świątyni głosi: Tutaj niegdyś przebywali święci – powinieneś o tym wiedzieć – ty, który poszukujesz imion Piotra i Pawła, uczniów, których wysłał Wschód, co dobrowolnie poświadczamy.

W jednym z tradycyjnych miejsc Rzymu związanych z Apostołem Narodów, posłuchajmy o jego działalności w Wiecznym Mieście:

Gdyśmy weszli do Rzymu, pozwolono Pawłowi mieszkać prywatnie razem z żołnierzem, który go pilnował. Po trzech dniach poprosił do siebie najznakomitszych Żydów. A kiedy się zeszli, mówił do nich: «Nie uczyniłem, bracia, nic przeciwko narodowi lub zwyczajom ojczystym, a jednak wydany zostałem jako więzień w ręce Rzymian, którzy po rozpatrzeniu sprawy chcieli mnie wypuścić, dlatego że nie popełniłem nic zasługującego na śmierć. Ponieważ jednak Żydzi sprzeciwiali się temu, musiałem odwołać się do Cezara – bynajmniej nie w zamiarze oskarżenia w czymkolwiek mojego narodu. Dlatego też zaprosiłem was, aby się z wami zobaczyć i rozmówić, bo dla nadziei Izraela dźwigam te kajdany». A oni rzekli do niego: «Nie otrzymaliśmy o tobie ani listów z Judei, ani też nikt z braci nie przybył i nie oznajmił, ani nie mówił o tobie nic złego. Chcemy jednak usłyszeć od ciebie, co myślisz, bo wiadomo nam o tym stronnictwie, że wszędzie spotyka się ze sprzeciwem». Wyznaczywszy mu dzień, w większej liczbie przyszli do niego do mieszkania, a on przytaczał im świadectwa o królestwie Bożym; od rana aż do wieczora przekonywał ich o Jezusie na podstawie Prawa Mojżeszowego i Proroków. Jedni dali się przekonać o tym, co mówił, drudzy nie wierzyli. Poróżnieni między sobą zabierali się do odejścia. Wtedy Paweł powiedział to jedno: «Trafnie rzekł Duch Święty do ojców waszych przez proroka Izajasza: Idź do tego ludu i powiedz: Usłyszycie dobrze, ale nie zrozumiecie, i dobrze będziecie widzieć, a nie zobaczycie. Bo otępiało serce tego ludu. Usłyszeli niechętnie i zamknęli oczy, aby przypadkiem nie zobaczyli oczami i uszami nie usłyszeli, i nie zrozumieli sercem, i nie nawrócili się, i abym ich nie uleczył. Wiedzcie więc, że to zbawienie Boże posłane jest do pogan, a oni będą słuchać» (Dz 28, 23-28).

W Rzymie Paweł został oddany pod staż gwardii pretoriańskiej. Dowodził nią wówczas jeden z bardziej wpływowych ludzi w Rzymie, prefekt Afranius Burrus, który został później zamordowany przez Nerona wraz z Seneką. Paweł znalazł się w więzieniu, zwanym „custodia militaris”. Była to forma aresztu domowego. Więzień mógł mieszkać w wynajętym przez siebie mieszkaniu, spotykać się z ludźmi, przyjmować gości. Nie mógł jednak go opuszczać. Zawsze winien być gotowy na wezwanie z sądu. Ponadto miał swego „anioła”. Jego prawe ramię było połączone łańcuchem z lewym ramieniem strzegącego go żołnierza. Łańcuch przypięty był do przegubu ręki, umożliwiając więźniowi swobodę ruchu.

Po trzech dniach pobytu w areszcie domowym Paweł postanowił określić swój status przed Żydami. Jak widać, cały czas nosił ich w swoim sercu i pragnął uporządkować swoje relacje z nimi. Zaprosił więc przedstawicieli różnych synagog do siebie. W tym czasie nie było w Rzymie centralnego zwierzchnictwa nad żydowską kolonią. Poszczególne wspólnoty cieszyły się autonomią; każdy (również chrześcijanin) mógł w synagogach głosić swoje poglądy. Co więcej, wspólnota żydowska posiadała wielu sympatyków wśród Rzymian, a niektórzy z nich wprost przyjmowali religię judaistyczną. Do sympatyków żydowskich należała nawet kochanka i żona Nerona Poppea Sabina.

Paweł przedstawił zebranym powody swego przybycia do Rzymu, niesłusznego oskarżenia i odwołania się do cezara. Najznakomitsi Żydzi stwierdzili, że nie słyszeli o Apostole nic złego, chętnie jednak posłuchają jego nauczania. Umówili się więc na kolejne spotkanie. Wzięła w nim udział większa liczba słuchaczy. Paweł zaś, jak opisuje Łukasz, głosił im Ewangelię od rana aż do wieczora. Nie wystąpił jednak w roli oratora, jak w przypadku publiki pogańskiej, ale podjął formę dyskursu. Wraz z gośćmi podjął się roli przebadania zawartości pism Starego Testamentu, odnosząc je do Jezusa z Nazaretu. Efekt był podobny jak w innych miejscach. Jedni uwierzyli, inni nie dali się przekonać. Powstał spór i podziały. Paweł zebrał Żydów, aby ich pojednać. Tymczasem efekt był przeciwny. Na pożegnanie Apostoł dał swym ziomkom pstryczek w nos: jeśli odrzucają słowo Boże, zostanie ono skierowane do pogan. Świadectwem są słowa proroka Izajasza.

Wiedzcie więc, że to zbawienie Boże posłane jest do pogan, a oni będą słuchać (Dz 28, 28) – to ostatnie słowa Pawła, które przekazał Łukasz. Słowa dramatu i nadziei. Dramatu, ponieważ Naród Wybrany odrzucił Mesjasza i orędzie zbawcze, które głosił Paweł. Nadziei, gdyż słowo Boże jest nieskrępowane. Odrzucone przez Żydów, rozpoczyna swoją wędrówką przez świat pogan, by dotrzeć aż po krańce ziemi (Dz 1, 8).

Dwuletni pobyt w więzieniu rzymskim nie był czasem straconym. Paweł, mimo kajdan, niestrudzenie głosił Chrystusa, wszystkim, którzy chcieli go słuchać. Mimo braku zewnętrznej wolności, o czym przypominają nam kajdany, pozostał Apostołem słowa, niestrudzenie głosił Dobrą Nowinę o Chrystusie, wykorzystywał każdą nadarzającą się okazję, by mówić o Zmartwychwstałym. Jego słowa miały niesłychaną moc, prowokowały słuchaczy do reakcji i do zajęcia konkretnego stanowiska, niepokoiły ich sumienia (W. Turek).

Okres rzymskiego więzienia to także czas spotkań z ludźmi. Tradycja wskazuje wśród nich na dwie wybitne postacie. Jedną z nich miał być Lucius Annaeus Seneca (Seneka Młodszy), retor, pisarz, poeta, filozof rzymski, stoik, piewca heroicznej etyki. Jego filozofia wywarła znaczny wpływ na chrześcijaństwo. Był wychowawcą, opiekunem i doradcą Nerona oraz konsulem. W 63 roku wycofał się z polityki, zaś w dwa lata później Neron zmusił go do popełnienia samobójstwa. Seneka być może słyszał o Pawle od swego krewnego (por. Dz 18, 12nn). Z III (lub IV wieku) pochodzi wzruszająca (lecz sfałszowana) korespondencja filozofa z Apostołem.

Inną postacią, o której wspomina tradycja, jest Klaudia Akte, grecka wyzwolenica i kochanka cesarza Nerona. Według Swetoniusza była jedną z najwierniejszych kobiet Nerona, która po jego śmierci pochowała jego ciało i przez długi czas zdobiła grobowiec świeżymi kwiatami. Zdaniem współczesnych tylko chrześcijanka zdobyć się mogła na taką szlachetność uczuć i pieczę nad popiołami zgładzonego nikczemnika (E. Dąbrowski). Akte miała zapoznać się z chrześcijaństwem w Azji Mniejszej. Gdy później została odtrącona przez Nerona i osamotniona, szukała oparcia w nauce chrześcijańskiej. Dotarła do samego Pawła.

Pytania do refleksji i modlitwy:

  • Jakie są moje wrażenia z pobytu w Wiecznym Mieście? Co mnie szczególnie fascynuje?
  • Co stanowi mój areszt? Dlaczego?
  • Kto jest moim „aniołem”?
  • Czy potrafię rozmawiać na trudne tematy?
  • Czy jestem apostołem jedności i pokoju?
  • Jaki efekt wywiera na słuchaczach moje słowo?
  • Które spotkania i rozmowy cenię sobie szczególnie?

fot. autor