Dzisiejszy dzień inspiruje mnie do uroczystego stwierdzenia, że PRZEZ MISTERIUM WCIELENIA BÓG PROWADZI ŚWIAT DO PRZEBÓSTWIENIA, A HISTORIA NATURALNA, DZIĘKI CHRYSTUSOWI I PRZEZ NIEGO, STAJE SIĘ HISTORIĄ NADPRZYRODZONĄ, BOSKĄ, RODZINNĄ, OJCOWSKĄ.

Wystarczy przyjrzeć się dokładniej osobie św. Józefa aby to lepiej zrozumieć i to począwszy od momentu kiedy nikt „świętym” go jeszcze nie nazywał, ale po prostu, z racji jego zdolności i zawodu który miał, był znany jako: ”Józef cieśla”. Ewangelia mówi o nim również, że był „mężem Maryi, z której narodził się Jezus, zwany Chrystusem”. Użycie słowa „zwany”, sugeruje dyskretnie, że w tej kwestii istnieje pewien problem, bo nie wszyscy uważali Go za Chrystusa, czyli Mesjasza i ta kontrowersja trawa aż po dziś dzień. Sprawia ona, że sprawą otwartą jest to czy na historię możemy patrzeć jako na historię ZBAWIENIA, a jeśli tak, to jak się należy zachować, aby tego zbawienia dostąpić.

„Józef cieśla” jest ważną osobą, która wiele może nam na ten temat powiedzieć, chociaż skądinąd wiadomo o nim, że żadnego słowa nie wypowiedział, które byłoby godne odnotowania i zachowania dla potomnych. Tym bardziej dziwi, czy wręcz zachwyca, że nie ma nikogo innego kto byłby tak bardzo bliski Słowu, tak Je rozumiał, kochał, tak Mu się całkowicie oddał, tym bardziej, że był on przecież rzeczywistym oblubieńcem Jego Przeczystej Matki …

W głowie się kręci i umysł w człowieku się mąci, gdy myśli o WCIELENIU jako o stwórczej przyjaźni Boga ze światem, której ogniwem najważniejszym jest CZŁOWIEK, stworzony na Jego „obraz i podobieństwo”, dlatego że posiada duszę która słyszy głos Boga, gdy Ten do niego mówi, a nawet dzięki niej człowiek jest w stanie się z Bogiem spotkać, w najbardziej subtelny i jednocześnie najbardziej pełny sposób, to znaczy w MIŁOŚCI.

W cudowny wątek WCIELENIA wpisuje się właśnie dzisiejszy dzień, poświęcony pamięci wspaniałego człowieka, „Józefa, męża Maryi”, Nowej Ewy, ubogiej, świętej, galilejskiej dziewczyny, poślubionej „Józefowi cieśli”, która „POCZĘŁA Z DUCHA ŚWIĘTEGO”. Józef w misterium WCIELENIA w całej pełni uczestniczył. ZGODZIŁ SIĘ NA JEJ ŚWIĘTOŚĆ, PRZYJĄŁ JĄ , KOCHAŁ I STRZEGŁ JEJ JAKO WIELKIEGO DARU BOŻEGO, dla niego samego i dla całej ludzkości . Stał się przez to przybranym ojcem SYNA BOŻEGO, ale jego miłość nie była „przybrana”, lecz rzeczywista. Święty Józef to wyjątkowy święty i wcale nie trzeba tego udowadniać słowami, bo całe życie jego było świętą komunią z Maryją, jego prawowitą małżonką i Jezusem Chrystusem, SYNEM BOŻYM.

Święty Józef jest dla nas drogowskazem i ŻYWYM TOWARZYSZEM DROGI.
Święty Józefie, pomóż nam uczestniczyć w Bożym planie PRZEBÓSTWIENIA ŚWIATA, aby stawał się on coraz bardziej wspólnym domem, a my wszyscy prawdziwie JEDNĄ BOŻĄ RODZINĄ.

Foto: flickr.com / giveawayboy