Szacunek należy się nie tylko osobom żyjącym, ale również zmarłym. Ciała ludzkie winny być traktowane z należną im godnością. Na potępienie zasługuje traktowanie ich jak zużytych przedmiotów, zwłaszcza w prosektoriach czy w zakładach anatomii, gdzie bywają traktowane jako pomoce naukowe. Sekcja zwłok jest moralnie dopuszczalna, zwłaszcza gdy służy sprawom sądowym lub badaniom naukowym. Natomiast dyskusyjny jest problem kremacji. Kościół dopuszcza tę formę niszczenia zwłok, jeżeli nie służy ona podważaniu prawd chrześcijańskich, zwłaszcza o zmartwychwstaniu ciał do życia wiecznego.

Szacunek dla zmarłych jest miernikiem kultury społecznej. W krajach Europy Zachodniej (w Polsce jeszcze rzadko) powstają liczne atenea, czyli domy żałoby, dostosowane do wszystkich wyznań. Atenea urządzone w stylu klinicznym, posiadające najnowocześniejsze wyposażenia recepcyjne i techniczne, tworzą atmosferę sprzyjającą refleksji i żałobie oraz łagodzą ból rozstania ze zmarłym.

W naszym kraju dominują częściej inne tradycje związane ze śmiercią. W środowiskach wiejskich i tradycjonalistycznych zachował się zwyczaj czuwania i modlitwy rodziny i bliskich przy zmarłym. Rodzina uczestniczy w pogrzebie, który jest nie tylko oddaniem czci zmarłemu, ale wyraża również nadzieję i wiarę w spotkanie z nim w wieczności. Pogrzeb chrześcijański, chociaż połączony z żałobą i bólem rozstania, ma wymiar nadziei i radości.

Wyrazem szacunku wobec zmarłych jest żałoba. Ma ona różny wymiar i przebieg. W Polsce trwa tradycyjnie jeden rok. Dzięki jej terapeutycznemu charakterowi, można przezwyciężyć próbę rozstania. Początkowa rozpacz przechodzi w fazy przygnębienia, sublimacji i stopniowej akceptacji.

Pamięć o zmarłych nie ogranicza się jedynie do obowiązku ich grzebania czy żałoby, ale trwa nieprzerwanie w sercach bliskich. Jej wyrazem jest troska o grób, ale także modlitwa, ofiarowane Msze święte i odpusty. Uprzywilejowanym miesiącem pamięci jest listopad. Ponadto pamięć o zmarłych rozciąga się na całą twórczość człowieka, tworząc motywy kultury i sztuki. W ten sposób śmierć nabiera nie tylko wymiaru duchowego, transcendentnego, wiecznego, ale przenika ziemską egzystencję człowieka, tworząc nieprzemijające wartości duchowe.

fot. Pixabay