Najpoważniejsze decyzje, takie które są jednocześnie osobowo najśmielsze i najbardziej autentyczne, wynikają z tego co można by określić mianem oczywistości serca.

To w imię tej oczywistości zwierzchnik synagogi nie wahał się „upaść do nóg Jezusa i prosić Go usilnie” o ratunek dla swojej córki, pomimo tego, że mogło to być źle widziane i źle oceniane przez jego kolegów i znajomych z synagogi.

Ta sama oczywistość serca była imperatywem, który ośmielił zdesperowaną kobietę aby, bez pytania o oficjalną audiencję, przepchać się przez tłum w pobliże Jezusa i dotknąć się rąbka Jego sukmany, a potem publicznie „paść przed Nim i wyznać Mu całą prawdę”, gdy my natomiast na ogół, na wypowiedzenie całej prawdy nigdy się nie możemy zdecydować.

O wadze tego problemu świadczą słowa Jezusa: „Córko, twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju i bądź wolna od swej dolegliwości”. Bardzo wysoko Pan Jezus ocenił jej akt szczerości i odwagi, ponieważ dostrzegł w nim to co tak często umyka naszej uwadze, że oczywistość wiary rodzi osobową bliskość, czyli komunię. Jezus wyraził to tkliwym: „córko !”.

W życiu w duchowym łączą się ze sobą i uzupełniają dwie oczywistości: wiara i miłość, bo prawdziwą bliskość zrodzić może tylko prawdziwa miłość, a prawdziwa wiara dać tę powagę i delikatność duszy, bez której miłość szybko się psuje i usycha.

Jezus „wszedł tam, gdzie dziecko leżało, ujął dziewczynkę za rękę i rzekł do niej: „Talitha kum”, to znaczy: „Dziewczynko, mówię ci, wstań!” A kiedy oni „osłupieli wprost ze zdumienia” zwrócił się do nich i „przykazał im z naciskiem, żeby nikt o tym się nie dowiedział, polecając im dać jej jeść” .

O ile „danie jej jedzenia” jest dla nas normalną oczywistością, to „przykazanie im z naciskiem, żeby nikt o tym się nie dowiedział”, iż miał tu przed chwilą miejsce taki fenomenalny cud, stanowi dla nas otwarte pytanie, na które trudno znaleźć odpowiedź z całą oczywistością.

Jezusowi właśnie o to chodziło, aby nie pozostawiać nas z łatwymi odpowiedziami i powierzchownym podziwem dla cudów, które czynił, ale o to byśmy dzięki nim i Jego milczeniu posiedli mądrość serca, czyli oczywistość wiary. (Mk 5, 21-43)

Ilustracja: Wasilij Polenov (1844-1927)