Na portalu misyjne.pl można przeczytać rozmowę z siostrami ze zgromadzenia Szkolnych Sióstr św. Franciszka i Małych Sióstr Jezusa, które współpracują z jezuitami w Kirgistanie.

„Była tam wtedy z grupą polskich wolontariuszy. Razem z jezuitą uczestniczyliśmy w obozie dla studentów anglistyki. Gdy myślę o tamtym czasie to mam w głowie obrazy niesamowitej przyrody, wielkiego słońca. W uszach słyszę dźwięki bazaru, gdzie napotkani ludzie nie boją się ze sobą gawędzić między straganami pełnymi dorodnych warzyw” – wspomina siostra Agata.

– Pojechaliście tam pomagać w obozie dla młodzieży. Dzieci potrzebują tam pomocy?

„Niezmiernie! Gdy jezuici przybyli do Kirgistanu to szybko założyli świetlicę. Przychodzili tam młodzi z bardzo różną historią rodzinną. Często dotknięte problemem alkoholowym rodziców. Pochodzący z różnych grup etnicznych, od starej emigracji niemieckiej po Uzbeków”.

Natomiast pracująca w Kirgistanie siostra Emilia mówi, że jej główne zajęcie to „dystrybucja środków finansowych. Czasami trzeba też iść osobiście z dziećmi na zakupy, żeby dostać to czego faktycznie potrzebują”.

Ponadto starają się „szkolić rodziców, pokazywać im, że dbanie o dzieci to nie tylko zakupienie ładnego ubrania do szkoły, że to coś więcej. Gdy dzieci nie widzą nadziei na przyszłość to nie mają też mobilizacji, żeby chodzić do szkoły. Trzeba im pokazywać, że istnieje jakaś nadzieja”.

Całą rozmowę można przeczytać TUTAJ