Maryja to figura oczekiwania na przyjście Chrystusa poprzez przygotowanie pustej przestrzeni, w której będzie mógł zamieszkać. Paradoksalnie więc najważniejsze na tym obrazie jest białe prześcieradło, które trzyma Matka Boża. Białe jak pieluszki, w które otuli Dzieciątko. Białe jak płótna, w które zostanie zawinięte martwe Ciało Jezusa. Białe jak czysty obrus wyciągany raz w roku na wieczerzę wigilijną. Wreszcie białe jak Hostia, którą jest sam Chrystus – Bóg, który do nas przychodzi.

W czasach, gdy świat próbuje nas przekonać, że potrzebujemy coraz więcej przestrzeni (w związku z czym powinniśmy zamieniać mieszkania na większe, samochody na nowsze, a ubrania na modniejsze), gdy wokół nas powstają coraz większe centra handlowe czy biurowce, a my giniemy w miastach i metropoliach, chrześcijaństwo przypomina nam, że najważniejsza przestrzeń to ramiona ukochanej osoby, że to, co się liczy, to przestrzeń czułości i bliskości. Aby prawdziwie żyć, musimy rzucić się w ramiona kochającego Ojca, w ramiona Chrystusa, który dla nas wyciągnął ręce na krzyżu, w ramiona Ducha Pocieszyciela i Ożywiciela, w ręce Maryi, Matki, która troszczy się o swoje dzieci, i w ramiona drugiego człowieka. Tylko w ten sposób, powierzając siebie sobie nawzajem, będziemy dla świata – coraz bardziej pogrążającego się w rozpaczy – znakiem tego, że Bóg nas kocha i że ta miłość może nas uratować.

o. Przemysław Wysogląd SJ
Obraz: Matka oczekiwania, technika mieszana na deskach, 2022, o. Przemysław Wysogląd SJ

 

Rozważanie pochodzi z książki „Wiara rodzi się z patrzenia” autorstwa jezuity o. Przemysława Wysogląda. Książka zawiera medytacje biblijne ułożone według chronologii życia Chrystusa. Opowieści te są bogato ilustrowane obrazami autora, który jest zarazem duszpasterzem i utalentowanym artystą.

Książkę można nabyć w sklepie internetowym: Wydawnictwo WAM