„Tego właśnie Jezusa wskrzesił Bóg, a my wszyscy jesteśmy tego świadkami”
Drodzy, Siostry i Bracia,
Św. Piotr Apostoł, głosząc mieszkańcom Jerozolimy, w dniu Pięćdziesiątnicy, wieść o zmartwychwstaniu Jezusa, o czym słyszeliśmy w dzisiejszym pierwszym czytaniu zaczerpniętym z Dziejów Apostolskich, kończy swoją mowę słowami: „Tego właśnie Jezusa wskrzesił Bóg, a my wszyscy jesteśmy tego świadkami” (Dz 2,32).
Wsłuchując się tu i teraz w te słowa, zapraszam nas wszystkich, którzy uczestniczymy liturgicznie w tym Wielkanocnym spotkaniu z Jezusem Zmartwychwstałym, do uważnego zastanowienia się zarówno nad przesłaniem, które Bóg kieruje dzisiaj do każdego z nas, poprzez słowa Piotra, jak i nad sposobem, w jaki sam Piotr dzieli się tą dobrą nowiną o zmartwychwstaniu Pana z tymi, którzy go słuchają.
Zapraszam Nas wszystkich do takiego namysłu w duchu wiary, ponieważ wierzę, że Piotr wraz z Jedenastoma, tak jak wtedy wobec mieszkańców Jerozolimy i pielgrzymów, tak i dzisiaj wobec nas, wyznaje równie donośnie: „Tego właśnie Jezusa wskrzesił Bóg, a my wszyscy jesteśmy tego świadkami”. I czyni to nadal, niezmiennie, mimo upływającego czasu i zmieniających się uwarunkowań, nie jako uczony mistrz słowa, czy też mniej lub bardziej charyzmatyczny przywódca, lecz jako umocniony Duchem Świętym świadek życia, męki, zmartwychwstania i wniebowstąpienia Jezusa.
Istotnie, Piotr, stając razem z pozostałymi Apostołami przed zebranymi i mówiąc im o zmartwychwstaniu Jezusa, czyni właśnie to, mianowicie składa o Nim świadectwo – świadectwo proroctw oraz tego osobistego i wspólnego doświadczenia Jezusa, które zostało im dane. Jest to świadectwo składane z mocą, zdecydowanie i bez obaw przed możliwymi reperkusjami, na co wskazuje zawarta w opisie tej mowy uwaga, że przemówił do wszystkich zebranych i uczynił to „doniosłym głosem”. Tak składane świadectwo – zakorzenione egzystencjalnie w bezpośrednim doświadczeniu życia, nauki i czynów Jezusa, potwierdzone i rozjaśnione Jego zmartwychwstaniem, a także przeniknięte teraz mocą Ducha Świętego, który na nich w tym dniu zstąpił – uwiarygadnia słowa Piotra, porusza serca słuchających, aż do głębi oraz owocuje zmianą życia tych, którzy pod wpływem tej Piotrowej mowy przyjęli wówczas chrzest.
W tym świadczeniu o Zmartwychwstałym Panu i dzieleniu się Jego nauką, Piotr jest otwartym i hojnym włodarzem, na wzór swojego Mistrza, w którego prawdziwym poznawaniu przychodzi mu ciągle wzrastać. Stąd też we włodarzowaniu tym zarówno wychodzi do pobożnych Żydów, o czym zaświadcza dzisiejsze pierwsze czytanie, jak i idzie do pogan – jak miało to miejsce w Cezarei, w domu setnika Korneliusza, ucząc się w duchu Jezusa przekraczać to wszystko co widzialnie lub niewidzialnie dzieli, oddala, marginalizuje, czy też pęta, rodząc lęk, obcość, obojętność, wykluczenie lub zniewolenie, nierzadko także skrytą albo jawną zawiść, deklarowaną czasem nienawiść, a niekiedy także wręcz jakąś wrogość.
Drodzy, Siostry i Bracia,
Zastanawiając się dzisiaj nad naszym osobistym i wspólnotowym świadczeniem
o Zmartwychwstałym Jezusie, a także nad stopniem prawdziwości tego świadczenia, trzeba nam przywołać nauczanie św. Jana Ewangelisty na temat znajomości Jezusa – i tej rzeczywistej, i tej pozornej. Znajomość ta bowiem stanowi niezbywalny fundament tego świadczenia, a zarazem podstawowe kryterium weryfikacji prawdziwości naszego bycia świadkami Jezusa.
Otóż św. Jan, mając na uwadze zarówno rzeczywistą, jak i pozorną znajomość Jezusa, poucza, także nas: „Po tym zaś poznajemy, że Go znamy, jeżeli zachowujemy Jego przykazania. Kto mówi: „Znam Go”, a nie zachowuje Jego przykazań, ten jest kłamcą i nie ma w nim prawdy. Kto zaś zachowuje Jego naukę, w tym naprawdę miłość Boża jest doskonała. Po tym właśnie poznajemy, że jesteśmy w Nim. Kto twierdzi, że w Nim trwa, powinien również sam postępować tak, jak On postępował. […] Kto twierdzi, że żyje w światłości, a nienawidzi brata swego, dotąd jeszcze jest w ciemności. Kto miłuje swego brata, ten trwa w światłości […]. Kto zaś swojego brata nienawidzi, żyje w ciemności i działa w ciemności, i nie wie, dokąd dąży, ponieważ ciemności dotknęły ślepotą jego oczy” (1 J 2,3-6, 9-11).
Spróbujmy, w świetle tych wskazań, spojrzeć na własne życie, a także na świadectwa jakie, jako chrześcijanie, tym życiem składamy w różnych sytuacjach i kontekstach, w których przychodzi nam żyć, pracować oraz działać.
Drodzy, Siostry i Bracia,
Przeżywając ten Czas Wielkanocnego Misterium, życzę Wam, w imieniu własnym oraz Społeczności Akademickiej naszego jezuickiego Uniwersytetu Ignatianum w Krakowie, aby Zmartwychwstały Jezus darzył Was swoją Miłością i prowadził do Jego coraz pełniejszego poznania. Niech umacnia Was w świadczeniu o Nim z mocą, zdecydowanie i bez obaw. Niech napełnia Wasze serca pokojem, wzajemnym szacunkiem i zaufaniem, tak bardzo potrzebnymi nam wszystkim w naszym otwieraniu się na siebie i patrzeniu z ufnością w przyszłość, świadcząc, że Jezus, również w nas, prawdziwie zmartwychwstał.
Szczęść Wam Boże! Alleluja!
Ks. dr hab. Tomasz Homa SJ, prof. UIK
Rektor Uniwersytetu Ignatianum w Krakowie