“Jeśli twoja ręka jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie ułomnym wejść do życia wiecznego, niż z dwiema rękami pójść do piekła w ogień nieugaszony”(Mk 9,43).
Ewangelia zachęca nas nie do odcinania części naszego ciała lecz apeluje, byśmy radykalnie odcinali się od naszych złych nawyków i gorszących postaw. Jeśli twój język jest dla kogoś zgorszeniem – lepiej nie odzywaj się. Jeśli nie potrafisz pić wina z umiarem – w ogóle go nie pij. Jeśli nie jesteś w stanie mówić z miłością o sąsiedzie – to wcale o nim nie mów. Jeśli marnotrawisz z łatwością czas – to tak zorganizuj sobie dzień, abyś nie miał chwili wolnego czasu. Jeśli wydajesz z łatwością pieniądze – nie przechodź koło witryny sklepowej z portfelem pełnym pieniędzy.
Jeśli codziennie modlimy się słowami „nie wódź nas na pokuszenie” a sami stawiamy się w sytuacjach, w których trudno jest nie zgrzeszyć, to czy nasza modlitwa nie jest bezmyślna? To tak, jakbyśmy położyli się na torach kolejowych i modlili się do Boga o ratunek.
Jeśli z łatwością popadasz w gniew – czasem lepiej jest, abyś nie brał udziału w dyskusji. Jeśli masz kłopoty z czystością, gdy oglądasz programy rozrywkowe w TV – to lepiej w ogóle ich nie oglądaj.
Starym i niezawodnym sposobem na odcinanie się od naszych złych nawyków i gorszących postaw jest postanowienie. Aby było ono skuteczniejsze, warto posłużyć się pięcioma zasadami, które pomogą nam dochować wierności temu co postanowimy.
1. Powiedz o swoim postanowieniu komuś drugiemu i poproś go o wsparcie w trudnych chwilach. Np. czy mogę zwrócić się do ciebie, gdy będzie mi z tym ciężko?
2. Nie rób żadnych postanowień w stylu „postanawiam, że……ale…..” Nieskuteczne są postanowienia takie jak: „przestanę źle mówić o sąsiedzie, ale jeśli on się zmieni”, „przestanę pić, ale od jutra”, „nie będę już oglądał w telewizji przemocy, ale ten jeden jedyny film jeszcze obejrzę”. Tego typu postanowień nie dotrzymamy nigdy. U Boga jest kalendarz, na którym jest tylko jeden dzień i ten jeden dzień nazywa się „dzisiaj”. Zbawienie dokonuje się dzisiaj. Teraz, w tym momencie, masz chwilę szansy, nie potem. Kohelet mówi, że „kto baczy na wiatr, nie będzie siał, a kto na chmury patrzy, nie będzie zbierał” (Koh 11,4). Aby wziąć się do dzieła, nie czekaj aż wiatr rozwieje wszystkie chmury, bo nigdy nie zaczniesz, gdyż zawsze jakaś chmurka będzie na niebie.
3. Nie zapominaj o tym, co złego te twoje nawyki do tej pory spowodowały. Przypomnij sobie jak się czułeś w wielu przykrych sytuacjach, które wynikały z twoich nagannych postaw.
4. Przewiduj sytuacje, które mogłyby odwieść cię od postanowienia i unikaj ich. Planuj to, co będziesz robił zamiast….. . Co będziesz robił zamiast oglądania TV? Co będziesz robił zamiast sięgania po papierosa? O czym będziesz myślał zamiast kląć w myślach na sąsiada?
5. Uświadom sobie co zyskasz pozbywając się złych nawyków.
W walce ze złymi skłonnościami, nałogami i postawami, które mogą innych gorszyć, nie ograniczaj się do eliminowania tego co złe. Zauważ i nazwij zalety jakie posiadasz, pielęgnuj je i dziękuj za nie Bogu. Jest w tobie wiele dobrych cech jakich być może jeszcze nie dostrzegłeś. Zapytaj przyjaciela za co cię ceni najbardziej, a gdy w odpowiedzi usłyszysz coś dobrego o sobie, to dołóż starań, aby to dobro w tobie wzrastało. Wzrastając, zapełni miejsce po wyrzuconych z twojego życia złych przyzwyczajeniach. Dobrem zło zwyciężaj i nie zapominaj, że masz w ręku bardzo skuteczną broń przeciw złu – postanowienie.
autor: Wojciech Żmudziński SJ