7 kwietnia 2014 r. w mieście Homs w Syrii został zamordowany holenderski jezuita Frans van der Lugt. Zmarł w wieku 75 lat.

Ta animacja spogląda wstecz na jego życie i śmierć i przypomina jego najważniejszy apel do całego świata, że miłość jest zawsze pierwsza! Animacja została zrealizowana przez jezuitów z Holandii i Flandrii. Głosu dla polskiej wersji językowej użyczył Jacek Siepsiak SJ

Animator: Rens Wegerif
Ilustrator: Jedi Noordegraaf (Studio Vandaar)
Autor monologu: Rick Timmermans
Koordynator projektu: Nikolaas Sintobin SJ

Muzyka
Większość ścieżki dźwiękowej skomponował syryjski perkusista Modar Salama. Salama przebywał w Syrii w czasie działań wojennych. Znał ojca Fransa osobiście.

Dlaczego Frans van der Lugt SJ został w Syrii?
W filmie animowanym mówi: „Pomimo głodu i przemocy, nigdy nie myślałem o opuszczeniu naszej oblężonej dzielnicy w Homs. Nawet gdy wielu innych ewakuowano. Nasza dzielnica ma mniej niż kilometr kwadratowy. Jednak muzułmanie i chrześcijanie ze wszystkich środowisk żyją tu razem w pokoju. Nasz sposób życia tutaj, to była Syria, którą znałem. Nie mogłem z tego zrezygnować.”.

To podsumowuje duchowość Fransa van der Lugta SJ. To, co go napędziło, to miłość do Syrii i Syryjczyków. Chociaż był księdzem katolickim, nie wprowadzał rozróżnienia między chrześcijanami i muzułmanami. Starał się pomagać wszystkim i szerzyć przesłanie nadziei.

Jak wygląda sytuacja w Homs?
Pięć lat po śmierci ojca Fransa jezuici znowu żyją w Homs. W domu, w którym Van der Lugt SJ został zamordowany i gdzie został pochowany, mieszka czterech jezuitów. Wiele osób przychodzi modlić się przy jego grobie. Chociaż ulice i budynki wokół społeczności jezuickiej zostały poważnie uszkodzone, jezuici organizują zajęcia domowe, a setki młodych ludzi i dorosłych korzysta z kościoła. Pod ich kierownictwem w Homs rozkwita grupa dla młodych, niepełnosprawnych ludzi.

Ojciec Frans w latach przed syryjską wojną domową
Ojciec Frans był znany w Syrii z turystyki pieszej. Przez wiele dni podróżował z młodymi ludźmi po trudnym terenie i pokonał znaczne odległości. Tańczyli, śpiewali, rozmawiali i rozmyślali. Tysiące młodych ludzi, muzułmanów i chrześcijan, brało udział w tych spacerach. W Niemczech i Holandii w ostatnich latach syryjscy młodzi ludzie organizowali podobne wędrówki pod nazwą „wędrówka Fransa”.

Zanim wybuchła wojna domowa, Van der Lugt SJ pracował w Al Ard, ośrodku utworzonym przez niego w celu opieki nad dziećmi niepełnosprawnymi. Były winnice i ojciec Frans zaoferował psychoterapię. Musiał opuścić ośrodek, gdy wojna uniemożliwiła mu pracę. Al Ard wiele wycierpiał w tych latach. W tej chwili wciąż zbyt niebezpieczne jest rozważenie odbudowy.