Na uroczystościach 100-lecia Apostolstwa Modlitwy, jakie 1 czerwca odbyły się w Piotrkowie Trybunalskim, przyjechał o. Tomasz Ortmann SJ, przełożony Prowincji Wielkopolsko-Mazowieckiej Towarzystwa Jezusowego oraz o. Stanisław Groń SJ, Krajowy Dyrektor Apostolstwa Modlitwy.

Dziękując obecnym członkom Apostolstwa Modlitwy, o. Stanisław Groń SJ przypomniał, że wspierali Kościół modlitwą i pokorną służbą podczas pontyfikatu aż dziewięciu papieży. Życzył wielu łask od Boga i dobra od ludzi oraz wyraził nadzieję, że obchody 100-lecia staną się nowym i dynamicznym impulsem w działalności tej szczególnej wspólnoty świeckich.

Więcej o historii Apostolstwa Modlitwy w Piotrkowie Trybunalskim można przeczytać TUTAJ.

Kazanie o. Stanisława Gronia SJ

Drogi Ojcze Prowincjale, Drodzy Współbracia w kapłaństwie, Drodzy Członkowie Apostolstwa Modlitwy świętujący dzisiaj sto lat Waszej posługi w Kościele i w tym mieście.

Wspominana dziś w liturgii tajemnica Wniebowstąpienia Jezusa zamyka Jego ziemskie życie. Na początku Eucharystii ogarnęła nas radość i modliliśmy się słowami celebransa z kolekty mszalnej: Wszechmogący Boże (…) spraw, abyśmy pełni świętej radości składali Tobie dziękczynienie… Mamy powody do wielkiej radości. Najpierw ten liturgiczny powód – przeżywamy w całym Kościele uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego i jest jeszcze ten drugi powód, który dzisiaj gromadzi Waszą tutejszą wspólnotę, świętujemy bowiem w radości Jubileusz stulecia Apostolstwa Modlitwy w Piotrkowie Trybunalskim.

W Ewangelii usłyszeliśmy ważne pouczenie, jakie Jezus dał Apostołom. Mają w Jego imię głosić nawrócenie i odpuszczenie grzechów i być Jego świadkami. Otrzymali obietnicę, że zostaną przyobleczeni w moc z wysoka i udzielone im zostało też Chrystusowe błogosławieństwo. Zaraz więc wyruszyli głosić Ewangelię.

Tak jak kiedyś, także dzisiaj nasz Pan chce, byśmy o Nim świadczyli. Dlatego także i my zostaliśmy przygotowani do głoszenia Go mocą Bożą w sakramencie chrztu i bierzmowania, a każda Eucharystia usposabia nas do tego posłannictwa.

Chrystus wszedł mimo swego odejścia i w nasze życie. Mamy radować się, bo Jezus uzdalnia nas do uczestnictwa w Bogu! My też mamy swoje powołanie i misję i nasze życie powinno się zakończyć wejściem do domu Ojca. Naszą metą jest niebo, gdzie Bóg będzie naszym przeznaczeniem w wieczności. Chrystus opuścił ziemię, ale jest zawsze z nimi w swoim Kościele i także tam, gdzie dwóch lub trzech zbiera się w Jego Imię. Naszym zadaniem – jest głosić Ewangelię, żyć nią, wierzyć, że Bóg kieruje naszym życiem i całą historię prowadzi ku celom wyznaczonym przez Niego. Wniebowstąpienie Pana zobowiązuje nas do nowego życia. Mamy szukać tego co w górze (Kol 1, 3), żyć pragnieniem nieba, gdzie przebywa Chrystus, i mamy być obecni w świecie i dla świata z przesłaniem o zbawieniu. Jest to zadanie dla wszystkich wierzących, a już szczególnie dla nas będących w Apostolstwie Modlitwy. Od wiary bowiem zależy zbawienie ludzi! My także zostaliśmy obdarowani mocą wiary i mamy przyczyniać się do tego, aby ludzie uwierzyli w miłość Boga. To jest nasze apostolstwo: dawać świadectwo o Jezusie i żyć Jego miłością! Trzeba nam pozyskiwać ludzi dla Boga, aby odkryli Jego Miłość i nią żyli.

Za chwilę usłyszymy w Prefacji mszalnej słowa, którymi modlić się będzie kapłan: Chrystus wstępując do nieba nie, porzucił nas w ludzkiej niedoli, lecz jako nasza Głowa wyprzedził nas do niebieskiej ojczyzny, aby umocnić naszą nadzieję, że jako członki Mistycznego Ciała również tam wejdziemy. Dlatego pełnią łask paschalnych radują się wszystkie ludy na całej ziemi. (…).

Pośród tych rozradowanych ludów jest tutaj zebrana Wasza wspólnota Apostolstwa Modlitwy. Przez sto lat członkowie tej wspólnoty pozyskiwali ludzi dla Boga, uczyli ich modlitwy i miłości do Kościoła. Wielu odkryło tę Miłość i nią żyło i żyje. Wiecie, że zawsze macie szczególne miejsce w Sercu Jezusa, bo odkryliście tę Miłość, aby móc nią żyć teraz i w wieczności.

Te dwa sztandary z wizerunkiem Serca Jezusowego, które nam towarzyszą podczas tej uroczystości, są pięknym symbolem Waszej wierności Bożemu Sercu. Niech zostaną przekazane następnym pokoleniom w nowym stuleciu.

Codzienna obecność Jezusa w Waszym życiu sprawiła, że wzrastaliście duchowo, a to zaowocowało łaską dla Was, dla Waszych rodzin, tutejszej społeczności miasta i dla całego Kościoła. Tutaj codziennie trud apostolstwa rodzi dobre owoce! A takim owocem jest między innymi Apostolstwo Modlitwy, założone w 1844 roku w Vals koło Le Puy nad górną Loarą w południowej Francji. Założycielami byli jezuici: Franciszek Gautrelet i Henryk Ramierè. Bardzo szybko rozprzestrzeniło się ono na cały świat. W Polsce rozpoczęło swą działalność w Krakowie od 1872 roku i jego ogniska apostolskie powstały w wielu miejscowościach i miastach, w tym w Piotrkowie Trybunalskim w 1919 roku.

Wspominamy szczególnie dzisiaj ten błogosławiony czas i ludzi. A są w śród nich ówcześni przełożeni jezuitów : ks Stanisław Lic i ks. Antoni Czeneczka. To oni włożyli wiele serca i talentu organizacyjnego w powstanie w Waszym mieście tego apostolskiego dzieła. Później włączali się w to katolickie stowarzyszenie inni kapłani i wierni świeccy, młodzież, kobiety i mężczyźni.

Dzisiaj wspominamy nie tylko Waszą piękną historię, tj. czas przeszły, ale przede wszystkim świętujemy radośnie naszą teraźniejszość i zapoczątkowany proces odnowy Apostolstwa Modlitwy.

Troska tego stowarzyszenia o żywą wiarę i sprawiedliwość głoszona w świecie i pod kierunkiem papieża jest istotną częścią naszego wizerunku jako modlącego się Kościoła. Współczesne wyzwania, przed którymi stoimy dzisiaj, są uaktualniane i rozeznawane. Bóg i Kościół nas potrzebują! Uczymy się umiejętnie wykorzystywać nasze możliwości i energie, aby odnajdywać Boga wraz z innymi i angażować się w dzieło AM i odnowy nas samych, naszych wspólnot i Kościoła – naszej Matki.

Jako członkowie AM staramy się radośnie dzielić się naszą misją. Jest to wciąż trwające zapraszanie młodych, dojrzałych i tych osób będących w jesieni życia do udziału w naszej modlitwie. Kontynuujemy drogę rozpoczętą we Francji i w tylu krajach świata. Czas jubileuszu, to nie czas na samozadowolenie czy odpoczynek po licznych pracach i osiągnięciach. Musimy wciąż modlić się i rozeznawać, gdzie jeszcze i jak lepiej służyć Bogu i Kościołowi. Nasz Pan Jezus Chrystus jest wierny w swojej miłości, kocha nas i za to przede wszystkim Mu dzisiaj dziękujemy.

Nie zaniedbujcie wyjątkowej szansy Waszej odnowy, proście żarliwie Pana Boga, aby wiele osób, w tym ludzi młodych, włączyło się w naszą misję. Musimy prosić ufnie, aby Bóg przyjął nasze codzienne ofiarowanie się Jemu, nasze radości, modlitwy, prace i cierpienia. Niech miła Mu będzie nasza modlitwa!

Siostry i Bracia! Nie zapominajmy, że mamy wciąż przymnażać chwałę Bożą i rodzić dobre owoce. W każdym z nas rozlega się okrzyk Boga, który raduje się naszym życiem. On w nas złożył bogactwo talentów i darów. Bóg potrafi zmienić w miłe dla siebie to co mocne w nas i to co kruche. Zachęcam każdą i każdego z Was do włączenia się ufnym sercem i otwartym umysłem w tę misję.

Obecnie AM działa w 98 krajach świata, zrzeszając ok. 35 mln osób. Najnowsze Statuty zatwierdził papież Franciszek 27 marca 2018 roku. Tym samym Apostolstwo Modlitwy zostało przekształcone w Papieską Światową Sieć Modlitwy jako dzieło papieskie.

Wasza wspólnota AM nie jest wielka, ale dobrze, że jest w tym środowisku i apostołuje modlitwą i czynem, angażując się w zadania, jakie stoją przed ludzkością i misją Kościoła w sposób, jaki wskazuje papież w swoich miesięcznych intencjach. To jest służba Stolicy Świętej powierzona przez papieża i pod opieką jezuitów. Intencje AM są kluczem dla naszej modlitwy i do naszej misji. W ten sposób realizujemy nasz apostolat modlitwy i duchowo wzrasta wspólnota Kościoła. Jest to misja posługi miłosierdzia wobec tutejszej wspólnoty i świata. Zapraszamy każdego, aby w swojej codzienności był apostołem przez praktykowanie duchowej drogi nazwanej „Drogą Serca”. Jest to droga, która przemienia nasze życie w służę Kościołowi, a naszym duchowym fundamentem jest duchowość Serca Jezusowego.

Apostolstwo Modlitwy poleca swoim członkom odmówienie u początku dnia Modlitwy codziennego ofiarowania, aby Jezus: raczył przyjąć nasze modlitwy, prace, radości i cierpienia i złączył je z swą Ofiarą Krzyża, obecną w Eucharystii – dla zbawienia świata.

Nie jesteśmy więc skoncentrowani w modlitwie tylko na naszych własnych sprawach i potrzebach, ale ogarniamy nią całą wspólnotę Kościoła i najbardziej ważne w niej sprawy.

Zawsze prosimy żarliwie: Udziel mi – Panie Jezu – Ducha Świętego do wiernego w dniu dzisiejszym wypełniania wszystkich dobrych czynów przygotowanych dla mnie przez Ojca. A więc dobre przeżycie codzienności staje się naszym apostolskim zadaniem.

Umiłowani! Codzienność jawi się wielu naszym Siostrom i Braciom jako szara, monotonna, a czasami nawet nużąca. Niektórzy ludzie myślą, że łatwiej by im było się zajmować czymś wielkim, znaczącym i może ciekawszym niż zwykłą codziennością.
Doskonale zdajemy sobie sprawę, że nasze codzienne obowiązki pochłaniają nam większość czasu. Nie oznacza to jednak, że skazani jesteśmy na mierność, nijakość czy bezbarwność przeżywania takich właśnie prozaicznych chwil.

Nie możemy uciec od codzienności. Z Bożego punktu widzenia codzienność jest równie dobra do naszego uświęcenia, jak chwile wybrane czy uprzywilejowane. Nasza modlitwa to zwrócenie się w głąb naszego serca, czyli do tajemnicy Boga obecnego w nas i w rzeczywistości, w której żyjemy. Codzienność zawiera wymiar głębi i jest wypełniona przez Boga i Jego łaskę. Nie uciekamy więc od niej. Przeżywamy w niej swą wiarę i czynimy to niejako pośrodku niej. Ona jest miejscem spotkania z Bogiem i szansą, w której doświadczymy działania Ducha Świętego.

Umiłowani! Ważne w codzienności są nie tylko nasze specyficzne akty pobożności, jak akty strzeliste czy momenty adoracji Jezusa w Najświętszym Sakramencie, ale ważny jest też każdy dobry czyn, który człowiek spełnia w obliczu Boga i bliźniego.
Pranie, sprzątanie, gotowanie, praca zawodowa, nauka może nas uświęcać. Nasza dobra intencja obudzona na początku dnia jest bardzo ważna, bo Bóg uświęca nasze dobre uczynki i trudy dnia codziennego.

Chrześcijanin, który żyje w łasce uświęcającej, z łatwością odczyta, że wszystko jest wydarzeniem tej łaski. Wiara nie ucieka od „spraw tego świata”. My członkowie AM codzienność przeżywamy jako łaskę daną nam od Boga, wiemy, że religijność nie jest sztucznie dodana do naszego życia, ale przenika jego najrozmaitsze wymiary.

Bóg nie przychodzi z zewnątrz, aby tę codzienność przemieniać, ale jest w niej obecny. Gdy zdamy sobie z tego sprawę, uświadomimy sobie, że zmienia się nie nasza rzeczywistość, ale nasz sposób patrzenia na nią.

Chrześcijanie nie widzą przecież świata odmiennego niż ten, który spostrzegają wokół nas inni ludzie, widzimy ten sam świat, lecz patrzymy nań inaczej. Patrzymy na niego z wiarą, a wiara postrzega inaczej, patrzymy na niego z nadzieją i miłością, która sięga głębiej niż jakiekolwiek analizy i informacje. Powiem tak: w naszej codzienności kiełkują już ziarna naszej wieczności.

Umiłowani! Odmawiana przez nas Modlitwa codziennego ofiarowania wprowadza nas doskonale w codzienne obowiązki, które jawią się nam czasami jako szare i monotonne.

Ważne jest nie tylko to, co robimy, ale jak to robimy. Poprzez nasze codzienne czynności okazujemy drugiemu człowiekowi troskę i zainteresowanie. W tych niekiedy nużących obowiązkach odnajdujemy Boga i wiemy, że w nich obok ciężaru krzyża jest i łaska.

Źle by było, gdyby z powodu naszego zbyt małego zaangażowania w sprawy Kościoła zubożyło się to, co mogłoby być lepsze, świętsze. Dbajcie o AM w Piotrkowie Trybunalskim prowadzone przez ks. Jana Orłowskiego SJ. Niech powiększają się Wasze szeregi. Niech czytelne będzie Wasze świadectwo, bo życie przeżywane z Bogiem ma niepowtarzalną treść i sens. Apostolstwo Modlitwy niech pomaga to odkryć naszym Siostrom i Braciom i oto się modlę dzisiaj z Wami w ten Wasz jubileusz. Amen.

ks. Stanisław Groń SJ